Przy piwie Jakie dyski do przechowywania danych i monitoringu

krzysiek89

Nowy użytkownik
Noobie
11 Grudzień 2017
9
1
3
34
QNAP
null
Ethernet
1 GbE
Cześć.
Planuję zakup TS-251A i zastanawiam się nad dyskami.
Zastosowanie - jednoosobowa działalność architektoniczno-projektowa - przechowywanie danych w RAID1 w celu zabezpieczenia danych w przypadku awarii jednego dysku.
Wstępnie chciałem kupić 2x WD Red 3TB, ale pomyślałem, że oprócz przechowywania danych można by było kiedyś pomyśleć o monitoringu z jednej max 2 kamer.
Pytanie brzmi:
1. Czy w przypadku archiwizacji plików i dodatkowo monitoringu lepiej wybrać WD Red czy Purple?
2. Czy seria WD Purple nadaję się do archiwizacji tak jak Red?
 
Ja zalecałbym tu jednak dyski WD Gold ewentualnie WD Red PRO.
Monitoring i co chwila zmiany w projektach, dodawanie nowych to jednak spore obciążenia dla HDD.

Sam korzystam z WD Gold 4 TB.
 
Witam,

mam od prawie 3 lat TS-651, na starcie kupiłem 4 dyski z serii WD Purple, bo niby przeznaczone do pracy 24/7 + 3 lata gwarancji.

I od razu powiem tak : jak masz zamiar chronić dane, to kup dyski z serii WD RED PRO, mają 5 lat gwarancji, a różnica w cenie przy 2 dyskach chyba Cię nie zabije ...

Nie miałem w rękach wersji GOLD, jak napisał przedmówca, ale po ostatnich 3 awariach w ciągu 4 miesięcy (na 4 dyski) przekonałem się, że jakość oraz polityka gwarancyjna WD pozostawia wiele do życzenia...

Owszem, wymieniają dyski, ale na takie, co do których nie mam zbyt wiele zaufania, przychodzą z nalepkami : refurbished, więc nie wiadomo co się z nimi wcześniej działo.

Żeby było śmieszniej dyski są serwisowane w PL, mieszkam w IE, kupowałem w firmie w UK. Po drugiej wymianie na taki dysk "noname" zrobiłem w call centre awanturę żądając nowego dysku, to łaskawie mi przysłali WD RED. Oczywiście koszty wysyłki obciążyły mnie, mimo, ze pisałem w uwagach, że żądam przesłania nowego dysku z serii WD RED. A o nowej gwarancji możesz zapomnieć, dają z łaski 6 miesięcy do tego, co Ci zostało.

Używam dysków o pojemności 4 TB, mam ich w jednym serwerze 6, w drugim 4. Ale od teraz kupuję tylko wersję PRO. Drożej, ale 5 lat gwarancji, więc przy RAID to zawsze dodatkowe zabezpieczenie.

W tej chwili niestety trzeba się liczyć z większymi wydatkami na sprzęt, jeżeli na tym pracujesz i utrata danych może oznaczać często nawet bankructwo firmy (brak danych, przestoje, zaległe terminy). Jeżeli płacisz za dysk 4 TB 100 (WD RED) lub 160 € (WD RED PRO), to policz sobie, czy wydatek extra 120 €, to dużo czy mało ?

W razie pytań zapraszam na kontakt via e-mail lub tel.

Pozdrawiam,

S.
 
Cześć

Mam w systemie monitoringu 36 dysków WD Purple 3 i 4 TB. Większość pracuje od ok 3,5 lat. Miałem awarię jednego. To zależy, jak się trafi. Kumpel w TS251 miał dwa Redy Pro (i to nie w ciągle trzepiącym napędami monitoringu, a w użyciu domowym, jako biblioteka foto) i obydwa wymieniał.

Pozdrawiam
 
Witam,

owszem, może nie miałem "szczęścia" ...

Ale tak czy siak patrząc na warunki gwarancyjne, to jest to po prostu kpina.

Jeżeli firma wymienia dysk na nowy (nie naprawia starego), to gwarancja powinna biec od nowa, ale oni mają to gdzieś ...

I co zrobisz ? Pójdziesz na skargę do Stassburga ? Wątpię.

Dlatego lepiej mieć 5 lat gwarancji, niż 3 czy 1, jak w zwykłych dyskach (piszę o warunkach, w których dokonuję zakupu), w PL minimum było kiedyś 2, ale to też się mogło zmienić, najczęściej jest to gdzieś napisane maczkiem w załącznikach do hgw czego ... ;)

W swoich 2 serwerach (prywatny i firmowy) z łącznie 10 dysków wymieniłem już 6 w ciągu lekko ponad 3 lat, z czego jeden dwukrotnie, niestety refirbish padł po 107 dniach.

Tyle mojego komentarza.

Pozdrawiam,

S.
 
Ależ oczywiście - gwarancja 5 lat to jest powód, żeby z takich dysków skorzystać. Chociaż jak coś ma paść, to padnie i to dzień po tym, jak się skończy gwarancja. Tak się pozbyłem 3TB Barracudy - 6 dni po gwarancji padła na śmierć.
Wymiana na nowy - to by było zbyt pięknie, żeby gwarancja leciała od nowa. Całe tabuny informatyków miałyby zawsze nowe dyski :) Na moje purpurki miałem 3 latka gwarancji, już się w większości skończyła, ale na razie, odpukać, wszystko działa. Ten, który padł nie popracował nawet miesiąca. Co ciekawe, nie padła powierzchnia, a międzmordzie. Działał przez chwilę bez problemów, a po chwili QNAP, informował, że dysk został odłączony. Żeby po kilku sekundach ponownie go przyłączyć. I tak na okrągło, a macierz RAID 5 po każdym wykrzaczeniu się dysku - oczywiście - zdegradowana i wielogodzinna odbudowa;(

W domowych serwerach NAS mam w sumie 16 dysków (dwa QNAP'y, 3 dwuzatokowe ZYXEL'e), większość także purpurowych, ale w jednym Zyxlu są też dwa greenowe WD (to tylko magazyn kopii dokumentów w RAID1, nie musi być wydajny), nic złego się nie dzieje. Jak mi wymienili padniętą puprukę (w "pracowym" systemie CCTV), to dostałem dysk nowy, nie "recertyfikowany" czy "refurbisiowany", ale w systemie gwarancja leci tak, jak dla pierwotnego dysku.
Na wszelki wypadek trzymam w domowej szufladzie dwie nowiusieńkie puprurki. Poleci w nich gwarancja - trudno, ale przynajmniej mam coś na szybką podmianę w razie czego.
 
Hej,

nie wiem, może prawo się w tym względzie zmieniło, ale w czasach, gdy prowadziłem sklep komputerowy (1996-2004) było tak, że jeżeli towar jest naprawiany, to gwarancja jest wydłużana o czas naprawy, gdy jest wymieniony na nowy (czyli jak w moim przypadku), to gwarancja biegnie od nowa na czas zgodny z danym towarem.

Dlatego o tym wspomniałem, choć mogło to się zmienić.

A co do dysków, to oczywiście, każdy może paść, miałem kiedyś takiego Seagate, co 3 dni (!!) nie przeżył. Ale jak sam wiesz, degradacja RAID 5, 6 czy 10 przy kilku dyskach jest delikatnie mówiąc upierdliwa. Moja macierz ostatnio odbudowywała się ponad 24 h.

I też mam w firmie dysk na zmianę w razie W. Nie potrzebuję dublować drugiego w domu, w razie czego od razu zamawiam nowy, przychodzi w ciągu kliku dni, potem mam 30 dni na odesłanie uszkodzonego. Ale nauczony doświadczeniem najpierw robię zgłoszenie do Call Centre ze strony www, panienka dzwoni do mnie w ciągu 24-48 h i uzgadniam wysyłkę WD RED w miejsce WD Purple, bo już straciłem do nich zaufanie. Co prawda został się tylko 1, ale na razie wolę dmuchać na zimne.

Nie wiem, czy założyciel wątku czyta nasze wypociny ;), ale może coś mu się z tego przyda.

Pozdrawiam,

S.
 
Mam to szczęście, że urządzenia w domu ABSOLUTNIE są urządzeniami domowymi i nic się nie dubluje. Jako, że lubię QNAP'y, i w domu i w pracy je użytkuję. Dotyczy to także dysków - jako, że w sumie u mnie puruprek w (w domu i w pracy) pracuje dokładnie 50 (!) i miałem tylko jedną awarię, na razie moje zaufanie do nich jest OK. A zapas to trzymam dla zasobów domowych. W pracy mam to tak zorganizowane, że w przypadku awarii któregoś z dysków rejestratorów czy NASów, oczywiście, szlag trafi zapis wsteczny na 2 tyg, ale tylko z kilku kamer. Abym nie musiał czekać bez zapisu mam na tyle zapasu kanałów, że szybko przełączę grupę CCTV na inny rejestrator/dyski.

Też mam wątpliwość co do założyciela, czy chce mu się czytać naszą konwersację. ale myślę, warto wiedzieć, co mają do powiedzenia ludzie bezpośrednio użytkujący i administrujący konkretnymi urządzeniami. To z reguły daje dużo więcej, niż czytanie achów i ochów producenta, czy powszechnych w necie wypowiedzi ludzi, którzy na oczy sprzętu nie widzieli, oficjalnie się do tego przyznają, ale mają najwięcej prawd objawionych do przekazania.

Pozdrawiam

H.
 
Nie wypowiem się na temat dysków do monitoringu, ale dorzucę od siebie kilka słów o dyskach do przechowywania danych.

W swoich NASach mam dyski WD Red oraz WD Blue. Pracuję na nich od około półtora roku i nie mam z nimi żadnych problemów. Co ciekawe, niektóre z REDów mają już po kilka lat (przed pracą w NAS używałem ich w PC) - również wszystko OK. Blue to backup i dane rzadko zmienne (multimedia), Red - cała reszta (katalogi domowe, VM, ...).
Jak do tej pory, z dyskami WD tylko 1 raz miałem problem - był to WD Green 2TB - po około 4 latach pracy w PC zaczął powodować niestabilność PC, a ostatecznie sypać błędami SMART.
Jeśli chodzi o dyski Samsung - kupiłem kiedyś dysk zewnętrzny Samsung 640TB. Służył mi jako bakcup - podłączenie do komputera, zrzucenie danych, schowanie do szuflady. A więc mało intensywna eksploatacja. Dysk nigdy nie upadł, brak wstrząsów - dbałem o niego, bo był to wtedy mój jedyny backup. Mniej więcej tydzień po 2 letniej gwarancji popsuł się - bad sectory, straciłem sporo danych. Z tego co się orientowałem - w tych dyskach przenośnych były montowane dyski Seagate.
I przypomniała mi się jeszcze jedna historia - swego czasu w pracy kupiliśmy kilkanaście dysków Seagate 4TB. Po mniej niż pół roku, sprawne było tylko kilka z nich, a część padła już w pierwszym miesiącu.
Jeśli miałbym kupować dysk - wziąłbym WD, pomimo nowej serii IronWolf nadal nie umiem zuafać Seagate.
Podsumowując: kolejne dyski będą firmy WD :)

edit: Jeśli rozważamy dyski do pracy w RAID - to lepiej pójść w dyski, do tego przeznaczone jak WD Red lub WD Red Pro. Z tego co czytałem, stosowanie np. WD Blue do pracy w RAID może nastręczać problemów.
 
Kupiłem 2x WD RED 3TB.
A jeszcze pytanie spoza tematu. Co to jest ta pamięć flash w specyfikacji urządzeń QNAP (ja mam 4GB) czemu to służy, co to daje?
 
Co to jest ta pamięć flash w specyfikacji urządzeń QNAP (ja mam 4GB) czemu to służy, co to daje?
zgadnij gdzie jest system zanim wsadzisz dyski ;)

Tak też podejrzewałem, ale zastanawia mnie dlaczego po wejściu na install.qnap.com nie mogę zainstlować systemu bez dysków (jeszcze nie doszła przesyłka z dyskami) skoro ta pamięć jest na system.
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. Monitoring
  2. cctv
  3. Wd purple