Wybór serwera NAS i najlepszych praktyk zabezpieczania danych

Status
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.

Paweł Szczygielski

Passing Basics
Beginner
12 Grudzień 2018
14
2
3
42
QNAP
null
Ethernet
1 GbE
Dzień dobry,

Od długiego czasu zastanawiam się i porównuję. Szukam na forum sytuacji podobnych do moich, ale nic podobnego niestety nie znalazłem. Koncentrowałem się szczególnie na wątkach zadawanych przez fotografów, ponieważ wydaje mi się, że mam podobne do nich wymagania. Nakreślę co chciałbym osiągnąć i jak wydaje mi się, że należy to zrobić. Proszę o radę, jeżeli wydaje się Wam, że moje rozwiązanie nie jest optymalne.

Jestem amatorem-fotografem i zarazem prowadzę jednoosobową firmę świadczącą usługi programistyczne. W związku z tym na dyskach mam zebranych dość dużo danych a ilość ta sukcesywnie rośnie. Obawiam się, że dane te mogą ulec zniszczeniu, dlatego duplikuję je na dwóch dyskach w domu (ręcznie), co jakiś czas (najczęściej kwartał) podłączam zaś duży dysk zewnętrzny, na który zrzucam całą zawartość dysków z domu. Dysk ten przechowuję w bezpiecznym miejscu poza mieszkaniem. Wydaje mi się, że rozwiązuje to dwa problemy - uszkodzenie jednego z dysków w domu, a także ew. włamanie, przepięcie lub pożar. Jest to jednak rozwiązanie uciążliwe - wszystko robię ręcznie, a także częściowo zawodne - backup mam praktycznie zawsze kilka tygodni do tyłu.

Postanowiłem to zautomatyzować w ten sposób, że kupię serwer NAS, który będzie mi służył jako domowe centrum danych. NAS będzie czterozatokowy, przy czym trzy miejsca będą zajęte przez trzy dyski o takiej samej pojemności (prawdopodobnie 2 lub 4 TB każdy, z różnych serii i różnych firm - WD Red i Seagate Ironwolf) połączone w RAID 5. Da mi to 4-8 TB danych. Dodatkowo kupię dysk o wielkości ok 10TB, który będzie służył jako backup i będę co jakiś czas wkładał go do zatoki nr 4, robiąc kopię zapasową danych z macierzy RAID.

Jak widać, niewiele się tu zmienia - zamiast ręcznego przegrywania między dyskami, macierz RAID 5, ale nie mam lepszego sposobu backupu niż przynoszenie dysku spoza domu. Mam tylko nadzieję, że sam backup będzie mógł robić już serwer NAS, a nie ja, ręcznie.

Poza wymaganiami dot. przechowywania danych praktycznie nie mam dodatkowych. A raczej wydaje mi się, że nie mam, ponieważ nic specjalnego nie robię. Używam dockera i maszyn wirtualnych, ale nie wiem dlaczego miałbym to robić na serwerze NAS - do tego mam komputery. Do monitora w salonie mam podłączony stary komputer i tam odpalam YouTube czy Netflixa. Nie przechowuję na dyskach multimediów, które mógłbym wyświetlać na telewizorze, raczej strumieniuję z internetu. Nie mam pojęcia co jeszcze mógłbym robić na serwerze NAS, ale być może są takie fajne rzeczy, które mógłbym zacząć na nim robić, gdybym już go miał - mam nadzieję, że w tym temacie podpowiecie mi, z czego najczęściej korzystacie w Waszych rozwiązaniach.

Ach, jeszcze budżet. Nie chciałbym przekroczyć czterech tysięcy złotych za wszystko, jeżeli nie będzie to absolutnie niezbędne.
Z góry dziękuję za pomoc w mojej sprawie. Pozdrawiam,
Paweł

P.S. Mimo najszczerszych chęci nie potrafiłem otagować tematu znacznikiem "Pomoc".
 
P.S. Mimo najszczerszych chęci nie potrafiłem otagować tematu znacznikiem "Pomoc".
w tym dziale to nie ma - po prostu.

mniej najtaniej ( i z sensem) wychodzi :

QNAP TS-451+-2G 2300
hdd 4 TB (2 Seagate + 2 WD) 2040
ups 400
4740

ewentualnie - QNAP TS-431P za 1500 zł - ale nie polecam ARMów, ludzie z nich wyrastają bardzo szybko.

Dysk zewnętrzny na USB - zbudowany samemu z kieszeni USB i zwykłego hdd , kopia za pomocą qnapowego Hybrid Backup Station i tyle w temacie.
 
Hej, dziękuję za szybką i konkretną odpowiedź. Nasunęła mi ona jeszcze kilka pytań doprecyzowujących :)

Napisałeś o czterech dyskach 4TB - czy poleciłeś to ze względu na wydajność, więcej miejsca, czy po prostu nie powinno się używać trzech dysków w RAID5 (mimo takiej możliwości technicznej)?

Niestety to wyliczenie 4700 PLN nie uwzględnia, jak sądzę, kosztu dysku backupowego, który dla takich czterech dysków będzie musiał mieć pojemność 12TB. Oczywiście niekoniecznie na początku, ale jednak. Wtedy koszt sięga pewnie już 6 tysięcy, czyli 50% więcej.

Z drugiej strony widzę, że koszt samego NAS to mniej niż połowa całkowitego kosztu. Reszta to dyski. Jak sądzisz, czy rozsądnie jest w tej chwili kupić trzy czy cztery dyski 2TB, a później, przy osiągnięciu limitu miejsca, zmienić to na dyski większe? Z tego co widzę to przyrost danych w moim przypadku to maskymalnie 700GB/rok.

Czy mógłbyś mi jeszcze dopowiedzieć, kilka krótkich punktów wystarczy, dlaczego akurat TS-451? Pomoże to w ewentualnym samodzielnym wyborze serwera. Uwaga dot. procesorów ARM była niezwykle ważna - nie zwracałem dużej uwagi na procesor przy wcześniejszym sprawdzaniu możliwości.

Dzięki!
 
Napisałeś o czterech dyskach 4TB - czy poleciłeś to ze względu na wydajność, więcej miejsca, czy po prostu nie powinno się używać trzech dysków w RAID5 (mimo takiej możliwości technicznej)?
4 TB są popularnym i sprawdzonym rozwiązaniem - jak trzeba więcej cena to ~100 zł za 1 TB

Nigdzie nie pisałeś że wszystko na raz kupujesz :p - więc możesz ten duzy backupowy dysk kupic później.

Jak sądzisz, czy rozsądnie jest w tej chwili kupić trzy czy cztery dyski 2TB, a później, przy osiągnięciu limitu miejsca, zmienić to na dyski większe?
Jest to możliwe do zrobienia. Musisz tylko pamiętać że w RAID5 dostaniesz zawsze iloczyn pojemności z najmniejszego dysku i ilość dysków
Czyli : 2x2TB + 1x3TB da to samo co 3x2TB , "marnujesz" ten 1 TB, dopóki nie masz równych dysków pojemnościowo.

Najtańszy Intel z 4 kieszeniami na rynku .. dostępny ..
Czemu nie ARM ? Poczytaj na forum .. sa po prostu za słabe ... tendencja zmian idzie w górę ARM(..) > Intel
 
Pigers, dziękuję za naświetlenie sytuacji. Cieszę się, że powoli eliminuję wątpliwości i ustalam ostateczny sprzęt.

Serwer NAS jest zatem wybrany. Przeglądałem dostępne opcje i wygląda na to, że za dwieście złotych więcej można dostać wersję 4GB. Z tego co wiem jednak, rozszerzenie pamięci w serwerach QNAP na własną rękę jest dość proste i dużo tańsze. Czy możecie potwierdzić, że w TS-451 wymiana jest równie prosta?

Co do dysków w RAID 5, wiedziałem o ew. utracie pojemności w przypadku różnych dysków. Chodziło mi raczej o kupienie teraz 2TB i późniejszej wymianie na 4TB.
Piszesz jednak o tym, że 4TB to sprawdzone rozwiązanie. Czy mogę rozumieć to tak, że z mniejszymi pojemnościami zdarzały się problemy? Przede wszystkim obawiam się o utratę danych i priorytetem dla mnie jest ich ochrona.

Tak naprawdę, po przeczytaniu informacji dot. żywotności dysków na różnych innych forach widzę, że zdania są podzielone. Jedni polecają WD, drudzy wręcz przeciwnie, Seagate, a w podsumowaniu firmy Backblaze w ogóle wychodzi, że najlepsze są HGST. Poprawcie mnie proszę, jeżeli się mylę, ale wydaje mi się, że to który wybiorę nie ma znaczenia. Różnice są w okolicach 1% uszkodzeń na rok więc to i tak ruletka, na jaki akurat dysk trafię.

Wydaje mi sie, że najrozsądniej byłoby po prostu kupić dyski różnych firm, ale o tej samej pojemności, aby uniknąć dostania wszystkich z jakiejś szczególnie wadliwej serii. Czy mam rację?

No i jeszcze pytanie o UPS - w pierwszej odpowiedzi padła informacja, że powinienem na niego przeznaczyć ok. 400 złotych. Czy są jakieś "pewniaki" w tej cenie?

Pozdrawiam
Paweł
 
TS-451 wymiana jest równie prosta?
Mówimy o TS-451+ ! Tak - tylko popatrz na cenę RAMów :p

Czy mogę rozumieć to tak, że z mniejszymi pojemnościami zdarzały się problemy? Przede wszystkim obawiam się o utratę danych i priorytetem dla mnie jest ich ochrona.
Z każdą serią były problemy - 4 Tb jest przyzwoite cenowo.

wydaje mi się, że to który wybiorę nie ma znaczenia.
Dokładnie - jest loteria, a szanse zmniejszasz - biorąc dyski od różnych producentów.

UPS : APC Back-UPS CP BE400-CP 400VA 240W
 
Wczoraj cały wieczór spędziłem na czytaniu i porównywaniu opcji i w pewnej chwili naszła mnie myśl o redukcji oczekiwań. W związku z tym jeszcze jedno pytanie - widzę ceny urządzeń dwukieszeniowych - TS-451 i TS-453 z różnymi literkami na końcu. Seria 51 jest dużo tańsza i wydaje się starsza niż 53.

Ts-251B, która na stronie qnap opisywana jest jako "klasa wysoka" wydaje się bardzo fajna. Czy serwery z takimi samymi końcówkami - np. 251B - 451B różnią się tylko liczbą dysków, czy mają też inne istotne różnice w budowie?
 
Podpinam się pod temat, bo mam b. podobną sytuację co Paweł i szukam podobnego rozwiązania (mam x2 dysk 2TB WD RED). Czy warto również zainteresować się TS-453Be?
Jaka jest różnica pomiędzy nimi? Wydaje się to być nowsza konstrukcja?
 
Wszystko zależy jak trafisz 453Be w tamtym tygodniu pojechał na reklamacje, ciągłe rebooty. Wcześniej miałem 251 i przez 2 lata działał bez problemu.
Jednak Viritualki na 453Be działają zdecydowanie płynniej.
Na obsługiwanych firmach są jeszcze 253A, 453A, 251+ i wszystkie działają już od dobrego roku.
 
Ja w końcu zdecydowałem się na 251B - ze względu na intela + możliwość rozszerzenia przez kartę. Nie mogłem rozgryźć potrzeb uruchamiania maszyn wirtualnych na NASach - nigdzie nie wyczytałem, jakie realne korzyści to daje. Jak dotąd świetnie radziłem sobie z kontenerami i VM na swoich komputerach, stąd poszedłem w "budżetowy" NAS. Dzięki wszystkim za pomoc w tej sprawie.
 
Status
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.