Po ok. 2 miesięcznym "nicnierobieniu" spowodowanym małym remontem podłączyłem wreszcie NAS'a do sieci, zaktualizowałem firmware, skopiowałem kilka plików Bez problemu chodził całą noc. Ok. południa zrestartował się, kilkadziesiąt minut pochodził i znów restart, potem całkowicie się wyłączył. Zdążyłem sprawdzić system plików, wynik OK. Znów kilka restartów/wyłączeń. Próby na UPS/bez UPS'a. I w końcu w ogóle nie chce się włączyć. Kontrolka karty sieciowej świeci. NAS kupiony w Agito w marcu 2015 z czego miał 2 miesiące wolnego...
Padł QNAP czy tylko jego zasilacz? Może macie jakieś pomysły?
Padł QNAP czy tylko jego zasilacz? Może macie jakieś pomysły?