Pomoc Bad sectors

VoyTech

Passing Basics
Beginner
2 Czerwiec 2013
12
2
3
QNAP
TS-219P+
Ethernet
1 GbE
Witam. Otrzymuję z TS-219P (1 dysk aktywny) następujące komunikaty:

Level: Warning

[Harddisk 1] I/O error, sense_key=0x3, asc=0x0, ascq=0x0, CDB=28 00 72 04 5b 8c 00 00 08 00 .

[Harddisk 1] medium error. Please run bad block scan on this drive or replace the drive if the error persists.

Mam ustawiony cykliczny test dysku, który wykrywa uszkodzenie 257 bloków. Cóż, zdarza się. Jestem przyzwyczajony jeszcze z dawnych czasów, że bad sectory to normalka. Tym bardziej, że dysk chodzi już ładnych parę lat.
Jednak, myślałem, że system po prostu oznaczy sobie uszkodzone bloki i będzie "jechał" dalej.
Tymczasem jestem powyższe komunikaty pojawiają się naście razy dziennie. Dioda pracy dysku świeci się stale na czerwono. I zaczyna mnie to powoli wkurzać.
Oczywiście, wymieniłbym ten dysk na nowy albo przynajmniej dorzucił drugi, ale nie mam na to specjalnie czasu. Mogę także wyłączyć powiadomienia, ale przecież nie o to chodzi.

Poradźcie, proszę, jak sobie z tym poradzić.

Wiem, że może trochę bagatelizuję sprawę, ale jak pisałem, przywykłem do drobnych uszkodzeń.
Tym bardziej, że chyba wiem, jak doszło do tego uszkodzenia (QNAP wysiadł z mojej winy przy braku zasilania). A może jednak powinienem się poważniej zaniepokoić? Co myślicie?
 
Hey

Jednak, myślałem, że system po prostu oznaczy sobie uszkodzone bloki i będzie "jechał" dalej.
Pamiętaj, że urządzenie w którym pracuje dysk twardy to serwer. A więc naturalne dla każdego serwera jest jego administracja, a co za tym idzie? Jego konserwacja i wymiana wadliwych komponentów.

Załóżmy, że maszyna świadcząca usługi w infrastrukturze sieciowej nie będzie informowała administratora o utracie danych na dyskach twardych. Następnie użytkownicy plików zapisanych na serwerze przestaną mieć do nich dostęp lub ulegną one uszkodzeniu - co wtedy?

Tymczasem jestem powyższe komunikaty pojawiają się naście razy dziennie. Dioda pracy dysku świeci się stale na czerwono. I zaczyna mnie to powoli wkurzać.
Twój dysk zgłasza systemowi notoryczne błędy podczas odczytu i zapisu - i czy to będzie Windows czy Linux, czy serwer QNAP, to będą one nękać na okrągło.

[Harddisk 1] I/O error, sense_key=0x3, asc=0x0, ascq=0x0, CDB=28 00 72 04 5b 8c 00 00 08 00
Wklejam poniżej tabele kodów SCSI Sense Keys:
SCSI Sense Keys appear in the Sense Data available when a command completes with a CHECK CONDITION status. The Code values are assigned by the INCITS T10 Technical Committee. The information on this page was accurate as of 18 May 2012. Do not be concerned if this date looks old. The Sense Key assignments change very infrequently. For more information on Sense Keys codes consult the latest revision of SPC-x.
CODE | Name
\ 0h | NO SENSE
\ 1h | RECOVERED ERROR
\ 2h | NOT READY
\ 3h | MEDIUM ERROR
\ 4h | HARDWARE ERROR
\ 5h | ILLEGAL REQUEST
\ 6h | UNIT ATTENTION
\ 7h | DATA PROTECT
\ 8h | BLANK CHECK
\ 9h | VENDOR SPECIFIC
\ Ah | COPY ABORTED
\ Bh | ABORTED COMMAND
\ Dh | VOLUME OVERFLOW
\ Eh | MISCOMPARE
\ Fh | COMPLETED
CAUTION: The information presented at this web site is not officially part of the SCSI standards. Conflicts between the information presented at this web site and the applicable SCSI standard or standards must be resolved by formal action of the INCITS T10 Technical Committee. Until such resolution occurs, the applicable written SCSI standard or standards apply.

Dysk należny niezwłocznie wymienić, a dane zarchiwizować!
 
  • Lubię to
Reakcje: QNAP
Twój dysk zgłasza systemowi notoryczne błędy podczas odczytu i zapisu - i czy to będzie Windows czy Linux, czy serwer QNAP, to będą one nękać na okrągło.

Mariusz, dzięki za odpowiedź. Wszystko, o czym piszesz, to prawda. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Jednak, nadal nie rozumiem, dlaczego QNAP nie oznaczy sobie po prostu tych 257 bad sectorów na dysku i nie przestanie próbować zapisywać dane w uszkodzonych miejscach. Bo rozumiem, że to (tj. nieudana próba zapisu/odczytu) jest przyczyną tych nękających mnie warningów. Co potwierdzałoby także raczej przypadkowe ich pojawianie się w czasie - od nastu do kilkudziesięciu ostrzeżeń dziennie w nieregularnych odstępach czasu.

Oczywiście, administruję serwerem i m.in. monitoruję wyniki jego cyklicznych testów, które pokazują "czarno na białym", że dysk ma uszkodzone sectory (NB, podkreślam, że wiem jak doszło do ich uszkodzenia, dlatego staram się zachować spokój), Jeżeli bad sectorów zaczęłoby jednak przybywać, bez wahania wziąłbym się za jego wymianę. Tymczasem, wolałbym spokojnie poczekać na dalszy rozwój sytuacji.

Tak więc, jak sobie poradzić z tymi nękającymi warningami?
(Oczywiście, nie pytam o to jak je w ogóle wyłączyć ;) )
 
  • Lubię to
Reakcje: QNAP
możesz przeprowadzić diagnostykę i spróbować oznaczyć Bad Blocki za pomocą funkcji sprawdzania dysku

Bądź tak dobry, proszę, i podeślij więcej szczegółów. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić na QNAPie.

jeśli sypią się bad blocki, to będą się sypać dalej
Jak wspominałem, wiem jak powstały te bad blocki, bo sam się niechlubnie do tego przyczyniłem ;)
Jednakże, bacznie śledzę raporty z regularnych testów dysku.
Niemniej, z tych kilkudziesięciu raportów dziennie o znanym mi uszkodzeniu już chętnie zrezygnowałbym ;)

Nie szkoda Ci danych?
Pytanie retoryczne :)
 
Bądź tak dobry, proszę, i podeślij więcej szczegółów. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić na QNAPie.


Jak wspominałem, wiem jak powstały te bad blocki, bo sam się niechlubnie do tego przyczyniłem ;)
Jednakże, bacznie śledzę raporty z regularnych testów dysku.
Niemniej, z tych kilkudziesięciu raportów dziennie o znanym mi uszkodzeniu już chętnie zrezygnowałbym ;)


Pytanie retoryczne :)



Menadżer Pamięci , zaznaczasz dysk i skanuj teraz :>
 
A ja się nie spotkałem z tym że bad sectory to normalka na dysku ;)
Dziś można potraktować moją wypowiedź co najmniej jako mało poważną, a mówiąc wprost, albo żartobliwą, albo dyletancką.
I w sumie taka była.
Choć, mówiąc zupełnie serio, pamiętam czasy, gdy baaardzo trudno było dostać dysk bez bad sectorów.
Nawet na dyskach były umieszczane naklejki kontroli jakości, informujące, które bad sectory są uszkodzone.
Oczywiście dotyczyło to firm, których produkty przechodziły takie kontrole albo ich wynik mógł zmieścić się na takiej małej naklejce :)
Menadżer Pamięci , zaznaczasz dysk i skanuj teraz :>
ShOcK, a na poważnie? ;)
 
To było poważnie :> A co do dysków z badami to , Mam do czynienia z komputerami jakieś 15-16 lat pracowałem w serwisie jeszcze jak dyski 1gb to było bardzo dużo i dalej nie spotkałem się z badami żeby to była powszechna praktyka ;>
 
To było poważnie :>
Niestety to nie działa - albo sektory nie są oznaczane jako uszkodzone, albo...sam nie wiem co, dlatego proszę o pomoc :)
Myślałem, że podrzucisz jakieś "zaklęcie" do wywołania na terminalu.


A co do dysków z badami to , Mam do czynienia z komputerami jakieś 15-16 lat pracowałem w serwisie jeszcze jak dyski 1gb to było bardzo dużo i dalej nie spotkałem się z badami żeby to była powszechna praktyka :>
No, trudno to nazwać powszechną praktyką, ponieważ producenci raczej w zamierzony sposób ich nie uszkadzali. Po prostu taka była technologia i procesy produkcji.
Jeżeli mogę się jeszcze oddać wspominkom, to jak dziś pamiętam, jak na giełdzie komputerowej (w stołówce Politechniki Wrocławskiej) szukaliśmy z kumplami egzemplarzy z najmniejszą liczbą bad sectorów. Było to jakieś 25 lat temu ;)
 
To było poważnie :> A co do dysków z badami to , Mam do czynienia z komputerami jakieś 15-16 lat pracowałem w serwisie jeszcze jak dyski 1gb to było bardzo dużo i dalej nie spotkałem się z badami żeby to była powszechna praktyka :>

Ty sHoCk stara dupa jestes :)
jak znam życie to pracowałeś na takich dyskach :
 
  • Lubię to
Reakcje: ShOcK
Hmmm..."Menedżer Pamięci". Sorki, ale nie qmam o co biega. Proszę o jaśniejsze wytłumaczenie, jak starszemu panu ;)

Uruchamiałem skanowanie uszkodzonych bloków z Zarządzanie dyskami -> Zarządzanie woluminem -> Dysk fizyczny
Bezskutecznie. Może to faktycznie, jak sama nazwa wskazuje, jedynie skanowanie. Bez oznaczania bad sektorów.
 
Wiem dlaczego powstały bed sectory, bo sam się do tego przyczyniłem.
Stale monitoruję dysk. Nowe błędy nie pojawiają się, dlatego jestem spokojny.
Jedynie chciałbym, aby system oznaczył sobie błędy, które wykrył, i o których już wiem, i już mnie więcej nie nękał powiadomieniami.Przyszła mi jeszcze jedna myśl, związana z tymi upierdliwymi powiadomieniami, których nie można okiełznać.
Być może system jednak prawidłowo oznaczył bed sectory, a powiadomienia generują się nie w związku z niemożnością zapisu, lecz odczytu danych.
Być może jakiś proces próbuje odczytywać dane, zlokalizowane w bed sectorach, stąd ostrzeżenia systemu.

Czy ktoś może pomóc ustalić, jakie dane, tj. fragmenty jakich plików, mogą znajdować się w bed sectorach?
Przypomnę, że system "pluje" następującymi komunikatami:
Level: Warning
[Harddisk 1] I/O error, sense_key=0x3, asc=0x0, ascq=0x0, CDB=28 00 72 04 5b 8c 00 00 08 00 .
[Harddisk 1] medium error. Please run bad block scan on this drive or replace the drive if the error persists.
 
25 lat temu to na chleb mówiłem "bep" , więc nie ma o czym gadać
hahaha :lol:


Czy ktoś może pomóc ustalić, jakie dane, tj. fragmenty jakich plików, mogą znajdować się w bed sectorach?
Powtórze co kolega napisał. Kominujesz nie w tą stronę :)
Bez odpowiednich narzędzi tego nie ustalisz. Masz uszkodzony dysk i nie podlega dyskusji jego wymiana. Albo sypanie się, albo wymiana... Musisz zdecydować.
 
Albo sypanie się, albo wymiana... Musisz zdecydować.

Ehhh...poddaję się...
W takim razie ustawię sobie regułę, aby mi wrzucała powiadomienia z konkretnym numerem uszkodzonego bloku do kosza. :)


Ale dziękuję wszystkim za chęć pomocy.

Obym za jakiś czas nie musiał sobie powiedzieć: "A koledzy z forum QNAP Clubu dobrze radzili..." ;)
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. skanowanie uszkodzonych sektorów