Przy piwie Krótkie przerwy podczas kopiowania plików

[badziewiak]

Zauważyłem że podczas kopiowania plików przez sambę o rozmiarze 50GB, są widoczne w programiku NetMeter przerwy trwające ok. 0,5s, pojawiające się regularnie co ok. 30-33s. Nie powodują żadnego przekłamania danych. Traktuję to raczej jako WTF niż problem. Nie zmienia się to przy bezpośrednim połączeniu PC i NAS. Macie pomysł o co chodzi?

 

[unr3al2]

Może to kwestia długości kabla lub jakości.

 

[badziewiak]

Kabel 5e 10m kupiony w carrefour, wydaje się być dobry.

 

[Usunięty użytkownik pigers]

a zrob testa po nfsie

 

[badziewiak]

Po ftp tak samo jest. Po nfs nie chce mi się odpalać linucha.

 

[Silas Mariusz]

Kabel 5e 10m kupiony w carrefour, wydaje się być dobry.

Serio? Ile jest miedzi w chińskiej miedzi?
Jeśli Cię nie stać, skrętkę kupuje się u polskiego producenta bitnera a jeśli Cię stać to od Madexa.

Mimo wszystko wygląda mi to na działanie antywirusa lub braku wydajności komputera źródłowego.

 

[badziewiak]

Antywirus wyłaczony, to samo. Komputer na I7 4820K, 32GB RAM G.SKILL RipjawsZ DDR3 4x8GB 2133MHz CL9. Raczej mocny. Co do miedzi... hmm... przecież przez te 30s działa sprawnie, te przerwy jakby były z góry "zaprogramowane". Wystąpienie pierwszej przerwy ma charakter losowy, jakby NAS "wiedział" że ma zrobić przerwę akurat w tym momencie.

 

[Silas Mariusz]

Może występuje flush buffer. Odpal iotop i sprawdź co się dzieje na interfejsach. Jeśli w tym czasie przerwy pracują to dyski w serwerze zapisują dane. Jedynie przed tym uratuje Cię wyłączenie bufforu, ale wtedy zobaczysz spadek wydajności.

 

[mariuszsal]

Może router/switch nie wyrabia ?

 

[Usunięty użytkownik pigers]

Nie zmienia się to przy bezpośrednim połączeniu PC i NAS

 

[badziewiak]

Wyłączenie bufora dysków spowodowało transfer ponad połowę wolniejszy i bardzo niestabilny. Przerwa jest na tyle krótka, że jest praktycznie nie do zauważenia przy tym czasie odświeżania danych w iotop. Zresztą oko by musiało błyskawicznie skakać. Co do flush buffer: One mają pojemność 64MB, więc zostaną zapełnione w pół sekundy. Może się to akurat zgadzać z czasem przerwy. Ale grunt że nie przeszkadza to i nie deformuje danych.

 

[Silas Mariusz]

I słusznie. Według mnie to często spotykane zjawisko i nie ma co się tym przejmować.

 

[badziewiak]

Mam odpowiedź: Za pomocą total commandera robiłem sumy kontrolne plików 100MB w liczbie 150. Odświeżanie prędkości w tcmd podczas tej operacji jest rzędu 5Hz. Przysunąłem okienko netmeter do okienka commandera i obserwowałem obydwa. Prędkość na tcmd nie spadła ani na ułamek sekundy, podczas gdy netmeter pokazał przerwy.
Wniosek: Netmeter cygani (ciekawe czy kiedyś dobiorą mi się do dupy za ten zwrot w imię poprawności politycznej).