Witam.
Sytuacja mnie zmusiła do zakupu serwera nas do domu. Niestety jestem ofiarą ramsomware, okup zapłacony (niestety!) :/ i teraz czeka mnie robota.
Łącznie mam zaszyfrowanych ~1,2GB danych (256GB SSD M.2 i 1TB HDD 2.5") oraz trzeba zabezpieczyć dane z:
I teraz proszę Was o poradę, jak ogarnąć ten bałagan.
Sęk w tym, że zanim zacznę deszyfrować dane muszę wykonać ich kopię. Czy dobrze będzie jak na jeden wpięty w NAS dysk 4TB wrzucę pliki zaszyfrowane, wyciągnę go, włożę drugi dysk 4TB i na niego polecą pliki zdeszyfrowane. W sumie nie wiem jak działa jeszcze program deszyfrujący tzn. czy będzie potrzebował czystego miejsca na dane czy przemieli dane bez zapisu w nowe miejsce.
Poczytałem o technologii migawek, które posiadają QNAP'y. Ilość migawek zależy od pamięci RAM w NAS i tak np dla 1GB dla Per Volume/Block-based LUN liczba migawek = 16. Jedna migawka ile może zajmować miejsca? Dobrze rozumiem, że miejsce na migawki wydziela się z tych 4TB? Jeśli osiągnę liczbę migawek =16 to ta najstarsza będzie automatycznie nadpisana?
Przeczytałem też, że procesory Intela są wydajniejsze od Anapurny ARM. TS-351-2G jest na Intelu, ma więcej RAM ale tylko 3 sloty + SSD. W tej konfiguracji brałbym pod uwagę przełożenie 256SSD do NAS a do laptopa NVME. SSD montuje się w slot czy potrzebna jest ramka?
Co byłoby wg Was lepszym wyborem. Nie mam wygórowanych wymagań, zależy mi na backupie danych po LAN jak i wrzucenie automatycznie na dysk USB, reszta jest drugorzędna. Nie nastawiam się też aby podpinać NAS do internetu, no chyba, że macie jakieś dobre rady jak bezpiecznie skonfigurować go z Mikrotikiem.
Na koniec UPS dosłownie aby pozwolił zakończyć pracę serwera.
PS. zakup muszę jutro zrealizować aby na wtorek mieć sprzęt do działania.
Z góry dzięki.
Sytuacja mnie zmusiła do zakupu serwera nas do domu. Niestety jestem ofiarą ramsomware, okup zapłacony (niestety!) :/ i teraz czeka mnie robota.
Łącznie mam zaszyfrowanych ~1,2GB danych (256GB SSD M.2 i 1TB HDD 2.5") oraz trzeba zabezpieczyć dane z:
- 1TB HDD 2.5" USB,
- plus dochodzą stare dyski z PC tj. SATA 500GB i SATA 250GB.
I teraz proszę Was o poradę, jak ogarnąć ten bałagan.
Sęk w tym, że zanim zacznę deszyfrować dane muszę wykonać ich kopię. Czy dobrze będzie jak na jeden wpięty w NAS dysk 4TB wrzucę pliki zaszyfrowane, wyciągnę go, włożę drugi dysk 4TB i na niego polecą pliki zdeszyfrowane. W sumie nie wiem jak działa jeszcze program deszyfrujący tzn. czy będzie potrzebował czystego miejsca na dane czy przemieli dane bez zapisu w nowe miejsce.
Poczytałem o technologii migawek, które posiadają QNAP'y. Ilość migawek zależy od pamięci RAM w NAS i tak np dla 1GB dla Per Volume/Block-based LUN liczba migawek = 16. Jedna migawka ile może zajmować miejsca? Dobrze rozumiem, że miejsce na migawki wydziela się z tych 4TB? Jeśli osiągnę liczbę migawek =16 to ta najstarsza będzie automatycznie nadpisana?
Przeczytałem też, że procesory Intela są wydajniejsze od Anapurny ARM. TS-351-2G jest na Intelu, ma więcej RAM ale tylko 3 sloty + SSD. W tej konfiguracji brałbym pod uwagę przełożenie 256SSD do NAS a do laptopa NVME. SSD montuje się w slot czy potrzebna jest ramka?
Co byłoby wg Was lepszym wyborem. Nie mam wygórowanych wymagań, zależy mi na backupie danych po LAN jak i wrzucenie automatycznie na dysk USB, reszta jest drugorzędna. Nie nastawiam się też aby podpinać NAS do internetu, no chyba, że macie jakieś dobre rady jak bezpiecznie skonfigurować go z Mikrotikiem.
Na koniec UPS dosłownie aby pozwolił zakończyć pracę serwera.
PS. zakup muszę jutro zrealizować aby na wtorek mieć sprzęt do działania.
Z góry dzięki.