Pomoc Posypał się RAID1

Gites

Passing Basics
Beginner
13 Kwiecień 2014
19
7
3
QNAP
TS-119/219
Ethernet
100 Mbps
Cześć,
Mam dość stary model TS-219, wersja oprogramowanie 3.8.3 z dwoma dyskami 1TB pracującymi jako RAID1. No i stało się... NAS zaczął zgłaszać bad blocki na jednym z dysków. W sumie nic dziwnego bo w tej konfiguracji NAS pracował już 5 lat. Zamówiłem dwa nowe dyski 2TB z zamiarem wymiany/migracji do większej pojemności. W czasie gdy nowe dyski były w drodze, wadliwy dysk padł całkowicie (zniknął z konfiguracji sprzętowej NASa). Mój TS-219 przeszedł w tryb zdegradowanej macierzy RAID1. Jak na nieszczęście dzień później (dosłownie!) na drugim dysku pojawiły się bad blocki. Kiedy już dotarły do mnie nowe dyski, wyjąłem z NASa ten totalnie padnięty, włożyłem nowy dysk i NAS rozpoczął procedurę odtwarzania macierzy. Niestety z powodu zbyt dużej ilości błędów na tym jedynym działającym dysku, odtwarzanie się nie udało.

Postanowiłem ręcznie przerzucić partycje na nowy dysk. Najpierw odzyskałem wszystkie dane (uff) na laptopie z linuxem. Następnie używając 'dd' przekopiowałem MBR na nowy dysk (na nowym dysku pojawiła się prawidłowa struktura partycji - bez założonych systemów plików). Kolejnym krokiem było zrobienie kopii partycji. Rozpocząłem od tych najmniejszych (te po ok. 500MB). Wszystko poszło ok i na nowym dysku pojawiły się trzy partycje, dla których przy próbie bezpośredniego zamontowania mount zwracał komunikat "unknown partition type linux_raid_member" - wszystko ok. Dało się je zamontować uruchamiając wcześniej mdadm - tak tylko informacyjnie piszę.

Niestety nie potrafię sobie poradzić z największą partycją (sd?3) - tą, na której leżą wszystkie pliki użytkowników, katalogi z serii Qweb, Qmultimedia, itd. Problem polega na tym, że gdy zrobiłem kopię tej dużej partycji i przerzuciłem ją na nowy dysk, partycja ta nie występuje jako linux_raid_member tylko jako ext3. Podejrzewam, że z tego powodu po wystartowaniu NASa z nowym dyskiem, nas nie potrafi wstać do poprzedniego stanu. Zamiast tego otrzymuję komunikaty systemowe:
Default network shares(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.
Folders(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) for default network shares do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.

Nie wgryzałem się jeszcze w sam system NASa i zanim to zrobię chciałbym się zapytać czy ktoś wie jak sobie z tym problemem poradzić. Podkreślę, że jestem pewien iż odzyskałem wszystkie pliki po crashu i odtworzyłem dysk do stanu pierwotnego... tylko ten nieszczęsny typ partycji się nie zgadza. Sądzę, że mam dwie opcje:
1. W jakiś sposób zmienić typ partycji z ext3 na linux_raid_member
2. W jakiś sposób ręcznie podpiąć w NASie istniejące katalogi i udziały na dysku
Czytając inne dyskusje w tym dziale, jestem pewien, że znajdzie się kilku magików od linuxa, którzy naprowadzą mnie na właściwe tory.

Pozdrawiam ze Sztokholmu,
Gites
 
wersja oprogramowanie 3.8.3
dla mnie jak dotąd jedynie słuszna ;)
jestem pewien, że znajdzie się kilku magików
"magik" jest jeden :D ostatnio chyba mało tu bywa ..

Do rzeczy:
Problem polega na tym, że gdy zrobiłem kopię tej dużej partycji i przerzuciłem ją na nowy dysk, partycja ta nie występuje jako linux_raid_member tylko jako ext3.
Dla mnie to nie jest sedno problemu- czytałeś temat -> kaktus poznaje NAS od środka? opisałem tam jakie systemy plików są na poszczególnych woluminach.
Problem może tkwić w uszkodzonej konfiguracji - odpowiedni plik może być nie w pełni "zdrowia".
Jak masz dane, konfigurację na boku i trochę wolnego czasu do wypełnienia spróbuj przywrócić ustawienia fabryczne po czym przegrać pliki konfiguracyjne, ze zdrowej, pewnej kopii... w którymś z postów Avis ładnie opisał gdzie siedzą istotne pliki konfiguracyjne do szybkiego backup-u konfiguracji środowiska NAS, niestety teraz nie pamiętam przy okazji jakiego tematu to było..
Co do drugiego pytania - Tworzysz nowy udział sieciowy podając istniejącą nazwę katalogu ;)
 
Senkju Kaktus. Z podpięciem udziałów powinienem sobie poradzić.
Co do konfiguracji problemem jest to, że miałem działający serwer www z jedną stronką na Joomla. Nic hiper-ważnego ale miło byłoby to odzyskać. Już zdążyłem sprawdzić że odtworzenie konfiguracji z pliku konfiguracyjnego z poziomu panelu administratora nie przywraca mi działającej strony. Ok, wiem wiem, że powinienem był zrobić kopię bezpieczeństwa z poziomu Joomli ale jak to mówimy w firmie "tylko twardziele nie robią backupów" ;)
Uruchomiłem co prawda parę dni temu serwer ze świeżą konfiguracją a następnie odtworzyłem ostatnią kopię konfiguracji z panelu administratora. Efekt był taki, że użytkownicy byli ok, udziały były ok ale NAS totalnie się pogubił w kwestii wielkości tych udziałów (fizyczna wielkość bo quota nie włączałem). No i nie działał mi ani serwer www ani photostation.
No nic to... walczę dalej. Ale najpierw poczytam sobie co to też spłodziłeś w "kaktus poznaje NAS od środka".
Pozdrowienia i dzięki za udział w dyskusji,
Gites
 
Postanowiłem ręcznie przerzucić partycje na nowy dysk.
Moim zdaniem szkoda czasu, postawić NASa na nowych dyskach i przekopiować dane.


Problem polega na tym, że gdy zrobiłem kopię tej dużej partycji i przerzuciłem ją na nowy dysk, partycja ta nie występuje jako linux_raid_member tylko jako ext3. Podejrzewam, że z tego powodu po wystartowaniu NASa z nowym dyskiem, nas nie potrafi wstać do poprzedniego stanu. Zamiast tego otrzymuję komunikaty systemowe:

Jak sobie przypomnisz jaki rodzaj partycji ustawiłeś podczas konfiguracji, to dowiesz się czemu, jest teraz widoczna jak ext3 ;)


Podejrzewam, że z tego powodu po wystartowaniu NASa z nowym dyskiem, nas nie potrafi wstać do poprzedniego stanu. Zamiast tego otrzymuję komunikaty systemowe:
Default network shares(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.
Folders(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) for default network shares do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.
Patrz pkt 1. - albo przywrócić domyślne udziały guzikiem (jak mnie pamięć nie myli).


W jakiś sposób ręcznie podpiąć w NASie istniejące katalogi i udziały na dysku
Tworząc udziały wskazujące na te foldery. W "magiczny" sposób dane będą widoczne ;)
 
Postanowiłem ręcznie przerzucić partycje na nowy dysk.
Moim zdaniem szkoda czasu, postawić NASa na nowych dyskach i przekopiować dane.
Wszystko super, odzyskaniem / przekopiowaniem danych się nie martwię bo czekają sobie na innym dysku. Moim zmartwieniem jest jak przywrócić web serwer (Joomla) do stanu poprzedniego nie posiadając backupu wykonanego od strony backendu tylko surowe pliki bazodanowe.


Problem polega na tym, że gdy zrobiłem kopię tej dużej partycji i przerzuciłem ją na nowy dysk, partycja ta nie występuje jako linux_raid_member tylko jako ext3. Podejrzewam, że z tego powodu po wystartowaniu NASa z nowym dyskiem, nas nie potrafi wstać do poprzedniego stanu. Zamiast tego otrzymuję komunikaty systemowe:
Jak sobie przypomnisz jaki rodzaj partycji ustawiłeś podczas konfiguracji, to dowiesz się czemu, jest teraz widoczna jak ext3 ;)
Sugerujesz, że trzecia partycja nigdy nie jest typu linux_raid_member tylko ext3/4 ? Dałbym sobie paznokcia uciąć, że jak podłączyłem stary, ledwo zipiący dysk z NASa do kompa, to komenda 'blkid' pokazała linux_raid_member dla wszystkich czterech partycji. No ale po tym co napisałeś sam już nie wiem. Jeśli jest faktycznie jak napisałeś to nawet lepiej - jeden kłopot mniej. Bardzo proszę o potwierdzenie.

Podejrzewam, że z tego powodu po wystartowaniu NASa z nowym dyskiem, nas nie potrafi wstać do poprzedniego stanu. Zamiast tego otrzymuję komunikaty systemowe:
Default network shares(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.
Folders(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) for default network shares do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.
Patrz pkt 1. - albo przywrócić domyślne udziały guzikiem (jak mnie pamięć nie myli).
Czy przywracanie udziałów tą metodą jest bezpieczne dla danych które się znajdują w tych katalogach?

W jakiś sposób ręcznie podpiąć w NASie istniejące katalogi i udziały na dysku
Tworząc udziały wskazujące na te foldery. W "magiczny" sposób dane będą widoczne ;)
A jak to zrobić, jeśli udziały są widoczne w panelu administratora a system niepoprawnie pokazuje ich wielkość / zajętość? Miałem tak na którymś tam etapie walki z NASem.
 
Ostatnio edytowane:
Dałbym sobie paznokcia uciąć, że jak podłączyłem stary, ledwo zipiący dysk z NASa do kompa, to komenda 'blkid' pokazała linux_raid_member dla wszystkich czterech partycji. No ale po tym co napisałeś sam już nie wiem. Jeśli jest faktycznie jak napisałeś to nawet lepiej - jeden kłopot mniej. Bardzo proszę o potwierdzenie.

Obcinamy ;)
Ja formatowalem jako EXT4, po wpieciu do innego kompa, jest widoczne jako raid_memeber etc, ale po zamontowaniu jako ext4 smiga az milo.
 
(...) po wpieciu do innego kompa, jest widoczne jako raid_memeber etc, ale po zamontowaniu jako ext4 smiga az milo.
No widzisz... jako linux_raid_member. Jedyny problem jest taki, że jeśli trzecia partycja NIE jest widziana w innym komputerze jako linux_raid_member to po włożeniu do NASa startuje jako single drive disk a nie jako RAID1 (nawet w zdegradowanym trybie). Dlatego właśnie tak walczę, żeby nadać jakoś tej partycji typ linux_raid_member.
Podejrzewam, że z tego powodu po wystartowaniu NASa z nowym dyskiem, nas nie potrafi wstać do poprzedniego stanu. Zamiast tego otrzymuję komunikaty systemowe: Default network shares(Public, Qusb, Qweb, Qmultimedia, Qdownload) do not exist. Restore default network shares or format your disk volume.
Patrz pkt 1. - albo przywrócić domyślne udziały guzikiem (jak mnie pamięć nie myli).
Czy przywracanie udziałów tą metodą jest bezpieczne dla danych które się znajdują w tych katalogach?
No to sobie sam odpowiem.... k...! Otóż NAS kasuje WSZYSTKIE pliki z tych katalogów :cks: Znów cały dzień w plecy bo muszę przerzucić 1TB danych :(
 
Ostatnio edytowane:
Dlatego wskazane jest zrobienie tego tradycjnie:
przywrócić NASa do fabrycznych, ustawić co trzeba, przywrócić dane.

Co do Joomli: nie wiem, nie zajmuje sie tym.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
To może nie wyższość ale bardzo indywidualne upodobania ;-)
Miałem kiedyś wgraną wersję 4.0.x lecz nie przypadł mi interfejs do gustu, i takie tam ... była to wczesna wersja beta, widziałem parę niedoróbek i kilka problemów więc postanowiłem poczekać. Na dziś dzień uważam, że można by się przesiąść na v4.1 ale nie odczuwam takiej potrzeby, a pewno pełno roboty bym sobie przysporzył po przesiadce - nie mam czasu na to ;-)

czy przypadkiem nie nadejszła wiekopomna chwila na apgrejd
Na pusto wgrywaj v4.1 a potem konfiguruj wszystko.
 
No to sobie sam odpowiem.... k...! Otóż NAS kasuje WSZYSTKIE pliki z tych katalogów Znów cały dzień w plecy bo muszę przerzucić 1TB danych
Nieprawda!
Oprogramowanie QTS w NAS nie kasuje zawartości tych katalogów przyciskiem przywróć domyślne udziały sieciowe. Wykonuje wyłącznie mkdir -p dla poszczególnych katalogów i tworzy udziały sieciowe w Samba oraz innych usługach.

Dobrze sprawdź zawartość swoich dysków.
 
Nie zainicjowałem tego przyciskiem z tyłu obudowy tylko programowo z panelu administratora. W dokumentacji wyczytałem, że to to samo... widać że jednak nie.
 
Oprogramowanie serwera kasuje fizycznie dane z dysków tylko wyłącznie kiedy naciśniesz przywróć ustawienia fabryczne z usunięciem danych. W innych przypadkach zawsze dane pozostają na woluminach dysków. Dlatego sprawdź WinSCP lub przez konsole zawartość dysków.
 
adocs.qnap.com_nas_4.0_en_4_privilege_r_sharefolders.zoom70.png


Guzik - Restore Default Shared Folders .
 
Może sprecyzuję... Walcząc z awarią dysków, wrzuciłem do katalogu Qdownload pliki z obrazami partycji pierwszej i czwartej (te po około 500MB). Po procedurze powrotu do ustawień fabrycznych owe pliki zniknęły - amen. Być może tak by się nie stało gdyby leżały w katalogach stworzonych przeze mnie, tzn. w udziałach innych niż Qweb, Qmultimedia, Q...etc.Ok, pisaliśmy jednocześnie... Teraz się wyjaśniło. Przycisk "Restore Default Shared Folders" a nie "Restore Factory Defaults"