Pomoc QNAP TS 228 + UPC Technicolor = kłopoty?

zaczy

Nowy użytkownik
Noobie
30 Grudzień 2016
4
0
1
43
QNAP
TS-210
Ethernet
802.11n (Wi-Fi 4)
Dzień dobry!

Przed świętami postanowiłem sprawić sobie prezent, poczucie bezpieczeństwa i komfort multimedialny. Próbując znaleźć balans między ceną a wydajnością zdecydowałem się na model TS-228, dokupiłem dwa dyski Seagate, podłączyłem do rutera (standardowych Technicolor od UPC) i... skończył się mój spokój.

W początkach zganiałem na siebie, inicjację dysków itd. W każdym razie próby kopiowania plików przez WiFi, a potem nawet przeglądania udostępnionych folderów wszystko zwisa. QNAP albo nie odpowiada nawet na pingi, albo zwraca czasy bliskie 2000 ms. Co ciekawsze okazuje się, że takie pingi wracają również od samego rutera.

Dwie próby restartu rutera do stanu fabrycznego, wyłączenie UPnP na obu urządzeniach - nic z tego. Czasem da się pracować przez jakiś czas, czasem od razu po włączeniu QNAP pingi do rutera nie wracają w ogóle, albo skaczą do 2000 ms. Wyłączenie - odłączenie QNAPA czasem działa (co widać choćby po skoku pingów do rutera do 1 ms w trakcie procesu zamykania QNAP, czasem nawet po wyłączeniu QNAP trzeba ruter zresetować.

Spotkał się może ktoś z Was z taką patologią? Winien raczej ruter, czy QNAP?

Wersja oprogramowania Firmware: 4.2.0
Model serwera: QNAP TS-228
 
Wczoraj zrobiłem jak sugerował Grzenio - wyciągnąłem z szafki leciwy ruter WRT54GL z Tomato, podpiąłem do niego QNAP-a i telewizor.
Na ruterze z UPC ustawiłem go jako DMZ.

Parę godzin wydawało mi się, że wszystko jest OK, troszkę poklikałem po QNAP, aż w pewnym momencie zarejestrowałem wolno działający internet.

Krótki test pingowy - OBA rutery odpowiadają jakby chciały, a nie mogły (po lewej WRT, po prawej UPC Technicolor).

azaczy.net_varia_qnap1__kopiowanie_QNAP_USB_.PNG


W tym czasie QNAP zajmował się kopiowaniem 12 GB na zewnętrzny dysk USB (uruchomione z interfejsu Web), chyba także transkodowaniem jakiegoś filmu.

Zgodnie z instynktem naukowca uruchomiłem z poziomu interfejsu QNAP restart NAS. Po jego zakończeniu pingi wyglądają tak:

azaczy.net_varia_qnap1__po_restarcie_.PNG


idąc dalej twórczym szałem z interfejsu QNAP uruchomiłem jego zamknięcie. Na żółto zabarwiłem moment ostatecznego wyłączenia się systemu (nota bene zamykanie trwa kilka minut - czy to normalne?)

azaczy.net_varia_qnap1__QNAP_wylaczony_.PNG


Any ideas?
 
dobra to że internet się zapycha to jedno, zrób tak aby cały routing szedł przez linksysa. tutaj chce wykluczyć wszystkie możliwości. czy poza zacinkami internetu widzałeś może aby sama komunikacjia komputer <-> qnap sie kaszaniła?

Ba może to będzie średniowiecze :) ale odłącz internet, przeprowadź takie testy tylko w samej sieci lan
 
W tej chwili cały ruting idzie przez linksysa - UPC jest tylko bramą na świat (wyłączyłem na nim WiFi, więc nie ma szans ;-))

W komunikacji z QNAP nie zdążyłem zarejestrować opóźnień, jedyne problemy to "Unsupported file format" przy próbie korzystania z DLNA (nie zdążyłem sprawdzić, czy dany film odczytany z USB pójdzie OK). DLNA też się wysypywał z komunikatem "Cannot load library" przy wejściu z poziomu TV w folder z największą ilością plików video.
 
Oczywiście - jak było widać na poprzednich screenach UPC obsługuje DMZ o adresacji 192.168.0.x, linksys tworzy sieć domową 10.10.10.x

Dziś rano mam kolejną przygodę, której nie rozumiem. Wstałem rano piję herbatę, przeglądam fejsa. Przy próbie otwarcia artykułu na niebezpiecznik.pl czuję, że coś jest nie tak. Odpalam laptopa, daję pinga na trzy strony: ruter linksys (10.10.10.1), a także niebezpiecznik.pl i google.pl. Czasy tragiczne - znowu dochodzące do 2000 ms. Łączę się zatem z QNAP-em i go wyłączam. Moment ostatniego "pisku" i wyłączenia się urządzenia na żółto

azaczy.net_varia_2017_01_28_Wylaczenie_QNAP.PNG


Profilaktycznie sprawdzam jak sytuacja po pewnym czasie (QNAP nadal wyłączony)

azaczy.net_varia_2017_01_28_QNAP_nie_wlaczony.PNG


Nie pozostaje zatem nic innego, niż włączyć QNAPA i obserwować pingi

azaczy.net_varia_2017_01_28_QNAP_wlaczyl_sie.PNG


Dziś jednak nie dałem jeszcze za wygraną i podłączyłem laptopa do rutera kablem (jak w XX wieku ;-))

azaczy.net_varia_2017_01_28_QNAP_wlaczyl_sie_po_kablu.PNG


Wow. Czy możliwe, że QNAP w jakimś stopniu zachwyca pracę WiFi??

Co ciekawsze (lub gorsze) po odłączeniu się od kabla i ponownym podłączeniu do Wifi sytuacja jest w miarę OK. Zapewne do następnego zwisu...
Czy możliwe, że QNAP w jakimś stopniu zachwyca pracę WiFi??

Nie znalazłem opcji edycji postu - oczywiście ostatnie pytanie powinno brzmieć: Czy możliwe, że QNAP w jakimś stopniu ZAKŁÓCA pracę WiFi??