Witam wszystkich.
Mam bardzo dziwny problem z dostępem programów pracujących środowisku DOS i baz dbf, mianowicie maszyny z Windows XP widzą katalogi, można zapisywać, zmieniać etc., zasób udostępniony z full dostępem, ale co ciekawe program dosowy plików nie widzi, ale jeszcze lepszy jest numer, że jak się do katalogu z poziomu Windowsa wejdzie, to nagle program dosowy plik widzi. Katalogów jest cała masa i nie mam możliwości aby wejść do każdego, to jest jakiś koszmar. Męczę się z tym od jakiś 8 godzin i nie mogę dojść do ładu. Mój Firmware Version 3.3.2 Build 0819T sprzęt to TS-210.
Dodam, że taki config pod Windowsem XP nie sprawiał żadnych problemów. Cały dysk skopiowałem z Windy na udostępniony zasób w QNAPie (ok 18GB) i jest dupa, jak nie wejdę do katalogu to program bazy nie widzi, kosmos jakiego nie widziałem. Dodam, że nie jestem wybitnym linuksowcem a QNAP miał być zwykłym repozytorium danych i tyle a tu taka dupa!
Pierwszy kontakt z produktem i już jestem "sparzony". Jak odwiedza to forum jakiś człowiek z supportu QNAP to proszę o kontakt +48.606331144, chcieliśmy zacząć to wdrażać u naszych klientów ale grubo się przeliczyliśmy, taka padaka na sam start! Naprawdę lepiej kupić peceta i zrobić z niego serwer plików, mniej kłopotu więcej prądu.
Pozdrawiam Jacek G. Kijewski
K'n'Z Electronics Group
Mam bardzo dziwny problem z dostępem programów pracujących środowisku DOS i baz dbf, mianowicie maszyny z Windows XP widzą katalogi, można zapisywać, zmieniać etc., zasób udostępniony z full dostępem, ale co ciekawe program dosowy plików nie widzi, ale jeszcze lepszy jest numer, że jak się do katalogu z poziomu Windowsa wejdzie, to nagle program dosowy plik widzi. Katalogów jest cała masa i nie mam możliwości aby wejść do każdego, to jest jakiś koszmar. Męczę się z tym od jakiś 8 godzin i nie mogę dojść do ładu. Mój Firmware Version 3.3.2 Build 0819T sprzęt to TS-210.
Dodam, że taki config pod Windowsem XP nie sprawiał żadnych problemów. Cały dysk skopiowałem z Windy na udostępniony zasób w QNAPie (ok 18GB) i jest dupa, jak nie wejdę do katalogu to program bazy nie widzi, kosmos jakiego nie widziałem. Dodam, że nie jestem wybitnym linuksowcem a QNAP miał być zwykłym repozytorium danych i tyle a tu taka dupa!
Pierwszy kontakt z produktem i już jestem "sparzony". Jak odwiedza to forum jakiś człowiek z supportu QNAP to proszę o kontakt +48.606331144, chcieliśmy zacząć to wdrażać u naszych klientów ale grubo się przeliczyliśmy, taka padaka na sam start! Naprawdę lepiej kupić peceta i zrobić z niego serwer plików, mniej kłopotu więcej prądu.
Pozdrawiam Jacek G. Kijewski
K'n'Z Electronics Group