Pomoc TS212 Kłopoty po aktualizacji z 4.0.2 do 4.0.5

pwar

Passing Basics
Beginner
24 Listopad 2013
11
3
3
QNAP
Ethernet
802.11n (Wi-Fi 4)
Witam,
Mam spory problem z serwerem po aktualizacji systemu do 4.0.5. Mianowicie system startuje poprawnie ale po jakimś czasie wpada w pętlę restartu i tak bez końca. W między czasie mogę tylko odczytać powiadomienia o zdarzeniach w których często pojawia się wpis że pliki systemu nie są czyste i że mam sprawdzić pliki systemowe ale kiedy robię skanuj dysk to niestety wraca pętla restartu systemu itd. Próbowałem odpalić sam system bez dysków i się udaje. Wkładałem później na ciepło dysk i problem jest ciągle ten sam. Często nie mogę się też zalogować przez przeglądarkę do panelu sterowania. Podaję login i hasło i pojawia się tylko niebieski ekran.
Co mógłbym zrobić aby wszystko wróciło do normy z przed aktualizacji?
Próbowałem przez Qfinder ale wyskakuje błąd jak chce wrócić do poprzedniej wersji systemu. A nie chcę stracić danych z dysku.
Dysk to Barracuda ST2000DM001
Z góry dziękuję za pomoc
Piotr
 
W między czasie mogę tylko odczytać powiadomienia o zdarzeniach w których często pojawia się wpis że pliki systemu nie są czyste i że mam sprawdzić pliki systemowe
Ten wpis w logu zdarzeń niekoniecznie może tu coś znaczyć. Może być tylko efektem powstałym po nagłym resecie urządzenia.

Czy SMART dysku pokazuje, że dysk jest w porządku?
Czy zasilacz serwera jest na pewno dobry?
 
SMART ok,
Zasilacz? Raczej tak.
Jak sam wyłączę serwer odczekam chcwilę i ponownie go włączę to przez jakiś czas działa prawidłowo (czyli mam pełny dostęp, nie wpada w pętlę samo wyłączania) mija jakaś niecała godzinka mielenia (proces ffmpeg, itp.) procek na 60-100% obciążenia i zaczyna się cyrk.
Ten wpis w logu zdarzeń rzeczywiście pojawia się po nagłym samoczynnym resecie.
 
Wiatrak działa aczkolwiek przy częstym wyłączaniu systemu wchodzi na bardzo wysokie obroty (spodziewam się że na maksa) na krótki okres czasu. Potem powraca do normalnych obrotów.
Co do aktualizacji do 4.1.0 to jak najlepiej to zrobić aby w jej trakcie sam się nie zresetował? Jak wpada w tą pętlę to naprawdę nie wiele można zrobić w międzyczasie.
 
No to postaraj się, aby się nie zawiesił :)
A jak padnie no to serwis albo... How-To - Przywracanie oprogramowania - Firmware Recovery
O ile zadziała :)

Ale nie wydaje mi się, aby winą problemu było oprogramowanie. To wszystko brzmi na uszkodzenie hardwaru, zasilacza lub dysku. No chyba, ze uszkodzone są pliki systemowe zapisane na HDD...

PS. Zainstaluj QNAP Diagnostic Tool i daj output z Kernela.

PS2. A ten model dysków to przypadkiem nie te nowe Seagate'y Post 11972
 
Ok, popróbuję z tą aktualizacją.
Aczkolwiek bez dysku się uruchamia poprawnie:
  1. Wyłącz serwer.
  2. Odłącz wszystkie dyski twarde.
  3. Następnie włącz serwer bez dysków twardych.
  4. Po 10 sekundach od uruchomienia, serwer powinien zasygnalizować krótkim sygnałem dźwiękowym start systemu operacyjnego.
  5. Następnie po kolejnych dwóch minutach, serwer powinien zasygnalizować długim sygnałem dźwiękowym poprawny start systemu operacyjnego.
Co do Qnap Diagnostic Tool to na serwerze zainstalować? :) Przyznam się że nie mam pojęcia jak :) jestem zielony jak szczypiorek na wiosnę :) ale popróbuję.
Dysk rzeczywiście jest najprawdopodobniej z tych modeli aczkolwiek kupowany był już jakiś czas temu (ponad rok temu i do tej pory latał bez problemów)

A co powiesz na wpięcie innego czystego dysku i sprawdzeniu po inicjacji czy wszystko hula jak dawniej? Dłużej się zejdzie ale z tym sobie poradzę prędzej :)
No chyba że dojdę jak zainstalować QDT.Instalację QDT musze zrobić przez połączenie z serwerem przez SSH? czyli muszę ściągnąć PuTTy?
Tylko podpowiedz mi proszę Mariuszu gdzie ściągnąć QDT (na kompa czy na Qnap'a)? oraz jaka komenda (polecenie) uruchomią instalkę?
 
No i stało się to czego się obawiałem. Przy próbie aktualizacji do 4.1.0 przez Qfinder'a nastąpiła jakaś zwiecha i już po zabawie. Dioda statusu pulsuje(czerwony/zielony) brak jakiegokolwiek dostępu, nie widać serwera na Qfinderze w sieci i bezpośrednio pod kompem. Z dyskami czy bez. Ten sam rezultat. Kaplica.
Właśnie zrobiłem recovery. Mam tylko pytanko czy wkładać ten sam dysk (nie dałem rady sprawdzić QDT - nie zdążyłem :)) czy może inny na próbę? I na nim zainstalować aktualizację?Nie wytrzymałem i zapodałem dysk który kiedyś był już inicjowany w serwerze. Tylko że ma system 3.7.3 Na razie lata. Zobaczymy czy się nie zacznie nic dziać. Nic nie aktualizuję. Niech pochodzi troszkę.
Jak będzie ok to znaczy że z poprzednim jest kłopot.
I teraz kolejne pytanie, czy dołożyć ten podejrzany i wtedy sprawdzić wszystko QDT?Teraz to już zgłupiałem do reszty.
Jak wspominałem wcześniej zapodałem mu stary dysk na którym jest 3.7.3 niby chodzi ale po zalogowaniu się przez przeglądarkę do panelu nic nie mogę zrobić bo nic nie działa. Nie reaguje na żadne wypory czy to administracja czy zarządzanie. Nic. Loguję się do Web File Manager i podobnie (foldery widzę nawet te co kiedyś utworzyłem ale nic nie mogę podejrzeć wewnątrz co jest)
Dioda statusu systemu ciągle pulsuje na zielono.
Qfinder widzi serwer,
Czy to oznacza awarię systemu? Czy ja już może coś źle robię. :(Ok,
Sorka ze tak zawracam głowę własną poniekąd niewiedzą. Ale czasem nie mam się z kim podzielić problemami natury technicznej :)
Do rzeczy. Zrobiłem aktualizację do 4.1.0 i ruszyło (na starym dysku). Hula jak nigdy :) Okazało się że system był do chrzanu (ten 3.7.3) Na razie wszystko chodzi. Nic się nie zwiesza. Mam dostęp i pełna kontrolę (przynajmniej takie odnoszę wrażenie :) )
Zostawię go na nockę niech się poci ;)
Tylko co z poprzednim dyskiem na którym był system 4.0.2 i na którym mi tak zależy bo mam tam sporo danych (ok. 1TB) Jak mogę mieć nadal do nich dostęp?
Czy mogę go podpiąć do serwera (jak się okaże stabilny na starym dysku) i traktować jak dwa oddzielne dyski z danymi? Czy raczej go nie wpinać bo będzie krzaczył system?
 
Okazało się że system był do chrzanu (ten 3.7.3)

Dla sprostowania - system nie był do chrzanu jak to piszesz lecz sytuacja była niezdrowa. Jak pewno wiesz lub nie (podstawowy) system siedzi w pamięci flash i przy każdym starcie jest "przesypywany" na dhh. Dalej się już pewno domyślasz ...
Tylko co z poprzednim dyskiem na którym był system 4.0.2 i na którym mi tak zależy bo mam tam sporo danych
Poczytaj trochę forum a znajdziesz wszystko co musisz wiedzieć... ;-P potem pytaj w razie niedosytu.
 
Włącz serwer bez dysków. Po uruchomieniu serwera odczekaj jeszcze minute, włóż dyski i sprawdź czy finderem możesz zrobić update firmware'u bez inicjalizacji RAID'a. Jeśli tak to w ten sposób zaktualizuj FW. Jeśli nie, to z konsoli (putty):
Bash:
config_util 1
(Uwaga! Jeśli pojawi się error root failed to najprawdopodobniej macierz jest uszkodzona lub partycje na dysku - nie kontynuuj i zgłoś się z problemem)
Następnie klepnij:
Bash:
storage_boot_init 1
... i rób update firmware'u :)
 
Ok, spróbuję, dzięki.
Tylko jeszcze mała wątpliwość co do kolejności podpinania dysków? Najpierw ten podejrzany (który tak wariował) czy może ten co teraz pracuje już na 4.1.0.?
 
:)

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2Chyba mam dobre wieści. Udało się a przynajmniej tak wygląda. Aczkolwiek zrobiłem troszkę inaczej. Zamontowałem jeden dysk ten podejrzany. Zrobiłem aktualizację do 4.1.0. Na razie pracuje. Troszkę ma pamięć obciążoną (80%) procesem freshclam. Ale myślę że to z powodu aktualizacji antywirusa. Z tego również powodu troszkę zamula.
Poczekam do rana, powinno się uspokoić.
Wtedy zapuszczę mu diagnostykę i zobaczymy co w trawie piszczy.
Na razie dziękuję za wsparcie i pomoc.
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. niebieski ekran
  2. freshclam