Recenzja Wrażenia i opinie o Qnap i TVS-672n po przesiadce z S DS918+

Dziś to dopiero zauważyłem. Mi się Hero podoba - ale jestem jednym z nielicznych na forum, którzy go używają. Kompresja i deduplikacja to mistrzostwo. Cotygodniowy scrub? Extra. Moim zdaniem świetna ochrona systemu plików - wiedzą w co idą i raczej taka będzie przyszłość. Ale W ZFS potrzeba sporo ramu - bez tego ani rusz.

Ale skoro używasz deduplikacji to pamięć raczej ECC tak?

Oczywiście że można używać zwykłych pamięci, z pamięciami ECC chodzi o bezpieczeństwo, te pamięci sprawdzają i wychwytują błędy transmisji po prostu jak coś się spieprzy to zwykłe nie wychwycą błędu. Przy danych wrażliwych to podstawa bo może się okazać że taką bazę lub jej archiwum w firmie szlag trafił i straciliśmy dane z całego roku lub kilku lat, to jest nie do przeliczenia na kasę po prostu zaczynasz od nowa pytanie czy Cię na to stać. Oczywiście do domu możesz se wsadzić zwykłe pamięci jak Ci chuj strzeli kilka zdjęć jakieś dane na których Ci nie zależy to przecież nic się nie stanie nie będziesz przecież tracił kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy dziennie za przestój pracy firmy no nie?

Nie wiem, bo nie tracę kilkadziesiąt tysięcy dziennie z powodu potencjalnej awarii pamięci ram - ale mocno CIę niesie z tymi wartościami. Jak ram się sypie, to system jest wtedy niestabilny. Poza tym - raz na rok można zrobić test pamięci i wszystko jasne. Ja w ciągu 20 lat nie trafiłem w żadnym moim sprzęcie felernej pamięci.
 
dzięki za wszystkie podpowiedzi
 
a w qnapie dalej brakuje:
  1. Dark UI
  2. gui dla reverse proxy
  3. aliasów dla usług , np video station pod adresem video.mojadomena.pl czy mojadomena.pl/video
  4. wsparcia dla wildcard let's encrypt i opisanie tego w dokumentacji/pomocy
  5. edycji crontaba w gui
  6. informacji jak czytać logi qnapa - bo ciężko zrobić pewne powiadomienia , a zwłaszcza własne
  7. generowanie CSRa z poziomu GUI , tylko ustawione sensownie pod obecne wymagania certów SSL (cert na 1 rok, SHA256 , RSA 2048 (wolałbym 4096...), wymuszenie wprowadzania SANsa, poprawnie ustawiony OID)
  8. wsparcie dla HTTP/2
  9. wsparcie dla większej ilości systemów DDNS
  10. sprawienie żeby nie wylogowywało z aplikacji helpdesk ?!

dalej brakuje i brakować będzie. Qnap GUI to rozwiazanie dla laików. Skąd laik ma wiedziec np. co to jest reverse proxy i po co to dla laika?
Z dluzszej perspektywy czasu zauwazylem ze korzystanie z serwisow qnapa "built-in" przynosi wiecej zlego niz dobrego, jezeli potrzebujesz czegos wiecej niz tylko to co qnap w danym momencie na danym serwisie oferuje.

np. po uruchomieniu QNAP GUI, resetuje mi np. konfiguracje apacha XD

Ja zacząłem od Qnapa jako laik. Obecnie wole sobie sam zlozyc od zera "NASa" i skonfigurować wszystko co potrzebuje np. na ubuntu server, bo wydaje mi sie, ze wszystko mozna zalatwic za pomoca KVM czy Dockera (tak samo w Qnapie Virtualization Station / Container Station).

Oczywiscie wszystko rozumiem, ktos powie, że nie ma czasu stawiac i konfigurować sobie wszystkie serwisy po kolei, co qnap daje od reki, no ale np. qnap 653D kosztuje obecnie 3 kola, a mozna sobie zrobic skladaka za 1500 z lepszymi parametrami co ma 653d :)
 
a w qnapie dalej brakuje:
  1. Dark UI
  2. gui dla reverse proxy
  3. aliasów dla usług , np video station pod adresem video.mojadomena.pl czy mojadomena.pl/video
  4. wsparcia dla wildcard let's encrypt i opisanie tego w dokumentacji/pomocy
  5. edycji crontaba w gui
  6. informacji jak czytać logi qnapa - bo ciężko zrobić pewne powiadomienia , a zwłaszcza własne
  7. generowanie CSRa z poziomu GUI , tylko ustawione sensownie pod obecne wymagania certów SSL (cert na 1 rok, SHA256 , RSA 2048 (wolałbym 4096...), wymuszenie wprowadzania SANsa, poprawnie ustawiony OID)
  8. wsparcie dla HTTP/2
  9. wsparcie dla większej ilości systemów DDNS
  10. sprawienie żeby nie wylogowywało z aplikacji helpdesk ?!

dalej brakuje i brakować będzie. Qnap GUI to rozwiazanie dla laików. Skąd laik ma wiedziec np. co to jest reverse proxy i po co to dla laika?
Z dluzszej perspektywy czasu zauwazylem ze korzystanie z serwisow qnapa "built-in" przynosi wiecej zlego niz dobrego, jezeli potrzebujesz czegos wiecej niz tylko to co qnap w danym momencie na danym serwisie oferuje.

np. po uruchomieniu QNAP GUI, resetuje mi np. konfiguracje apacha XD

Ja zacząłem od Qnapa jako laik. Obecnie wole sobie sam zlozyc od zera "NASa" i skonfigurować wszystko co potrzebuje np. na ubuntu server, bo wydaje mi sie, ze wszystko mozna zalatwic za pomoca KVM czy Dockera (tak samo w Qnapie Virtualization Station / Container Station).

Oczywiscie wszystko rozumiem, ktos powie, że nie ma czasu stawiac i konfigurować sobie wszystkie serwisy po kolei, co qnap daje od reki, no ale np. qnap 653D kosztuje obecnie 3 kola, a mozna sobie zrobic skladaka za 1500 z lepszymi parametrami co ma 653d :)

Ameryki nie odkryłeś - ale dla mnie osobiście Qnap > freenas i cała reszta. Rev proxy nie używam się na Qnapie, tylko w dockerze lub innym Plesku czy kto czego tam używa.
Co do "Z dluzszej perspektywy czasu zauwazylem ze korzystanie z serwisow qnapa "built-in" przynosi wiecej zlego niz dobrego, jezeli potrzebujesz czegos wiecej niz tylko to co qnap w danym momencie na danym serwisie oferuje." nie za bardzo rozumiem. HBS? Działa i to dobrze. Udostępniania i sharing? No stress at all. QVR ? Działa. Wirtualizacja? Tak samo. Kopia zdjęc, etc? Działa. Migawka ? Też. Czy korzystając z tego na dłuższą metę przyniosło mi to więcej złego? Nie bo to działa. Jak dla mnie w tym wypadku argument z dupy.

Nikt myślę nie kwestionował tego, że Qnap jest drogi i że za ułamek tej ceny złożysz coś lepszego. Ale jak już wspomniałem, FreeNas czy tam TrueNas są gorsze od QuTS jako serwery plików, wirtualizacji - bo tam, żeby coś zrobić musisz mieć sporą wiedzę. Tu to po prostu działa.

Mimo posiadanej całkiem niemałej wiedzy - Qnap>TrueNas. Tyle w temacie.

Błagam używaj - polskich znaków.
 
Oczywiscie wszystko rozumiem, ktos powie, że nie ma czasu stawiac i konfigurować sobie wszystkie serwisy po kolei, co qnap daje od reki, no ale np. qnap 653D kosztuje obecnie 3 kola, a mozna sobie zrobic skladaka za 1500 z lepszymi parametrami co ma 653d :)
Wiem, że ludzie robią NAS'y na Raspberry Pi.

Oczywiscie wszystko rozumiem, ktos powie, że nie ma czasu stawiac i konfigurować sobie wszystkie serwisy po kolei, co qnap daje od reki
Dokładnie tak. Komfort.
 
  • Lubię to
Reakcje: Ice
Ja zacząłem od Qnapa jako laik. Obecnie wole sobie sam zlozyc od zera "NASa" i skonfigurować wszystko co potrzebuje np. na ubuntu server, bo wydaje mi sie, ze wszystko mozna zalatwic za pomoca KVM czy Dockera (tak samo w Qnapie Virtualization Station / Container Station).
I oczywiscie ze tak jest.

Kupujac Qnapa placisz tez za soft, za ludzi z pomocy technicznej ktorzy pomagaja i rozwiazuja problemy. Stety albo niestety, to tez kosztuje, a jak wiadomo za wygode sie placi.

I fakt jest taki ze to co zrobisz w Qnapie 3 kliknieciami, zajmnie ci duuuzo wiecej czasu na customowym serwerze, postawienie VM, znalezienie aplikacji, instrukcji, itp itd. Trzeba sie na tym znac.
A w Qnapie klikasz "włącz" i sie wszystko robi samo. I za to sie placi.
 
  • Lubię to
Reakcje: Silas Mariusz
BTW korzystam z apache2 oraz nginx i mi się nic nie wywala.
 
  • Lubię to
Reakcje: Silas Mariusz
Powiem Wam Panowie tylko jedno.... gdybym robił outsourcing IT i obsługiwał firmy i sprzedawał im moje wsparcie...
to czy wyobrazacie sobie jeszcze te czasy Linuxowe gdzie stawiało się jeden serwer, który robił dial-up na 0202122 i całej firmie po BNC rozdawał internet?
Jedyne co bym teraz postawił to właśnie rozwiązanie click-click.
A jak się coś wyspie to wine zwalił na QNAP a nie na siebie.
Ja czasem odnoszę wrażenie ze te wszystkie posty pisane przez ludzi "lepiej zrobić" samemu są pisane przez gości, którzy nie potrafią zarabiać $$$.
 
  • Lubię to
Reakcje: jerry1333
Jedyne co bym teraz postawił to właśnie rozwiązanie click-click.
A jak się coś wyspie to wine zwalił na QNAP a nie na siebie.
100% racji.

Ja czasem odnoszę wrażenie ze te wszystkie posty pisane przez ludzi "lepiej zrobić" samemu są pisane przez gości, którzy nie potrafią zarabiać $$$.
Kompletnie sie nie zgadzam, tam gdzie ktos nadrabia wiedza, oszczedza pieniadze. To jest proste i logiczne.
Juz nie raz pokazywalem ze jak bys chcial kupic Qnapa o takich samych parametrach jak moj custom server, zaplacisz ok 3-4 RAZY TYLE.
Nie kazdego na to stac, i nie kazdy chce isc w gotowe rozwiazania. Wez tez pod uwage fakt ze, kupujac wlasny serwer, i robiac wszystko sam, zdobedziesz wiedze, nauczysz sie linuxa...
A kupujac Qnapa co najwyzesz nauczysz sie panelu, i klikania w odpowiednie guziki.
I nie twierdze ze to jest zle. Nie kazdy musi sie tym interesowac, wystarczy ze zrobi klik, i wszystko dziala.
Ale ludzie sa rozni, i ja bym nie generalizowal.
 
Nie kazdego na to stac, i nie kazdy chce isc w gotowe rozwiazania. Wez tez pod uwage fakt ze, kupujac wlasny serwer, i robiac wszystko sam, zdobedziesz wiedze, nauczysz sie linuxa...
A kupujac Qnapa co najwyzesz nauczysz sie panelu, i klikania w odpowiednie guziki.
Pan napisał, że jest profesjonalistą i udowodnił sobie że potrafi.
Teraz tylko zarabiać $$$
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. wymiana procesora
  2. wine
  3. reverse dns