Przez dwa lata używałem ts-109 II. Wszystko fajnie - miał ustawione usypianie przy nieużywaniu. Niestety mimo to co jakiś czas było słychać że dysk wstaje zupełnie bez powodu, rozpędzał się, pochodził trochę i znów usypiał. Wtedy to ignorowałem, 109 był pasywny i sam dysk nie przeszkadzał aż tak bardzo.
Teraz wymieniłem go na ts-112. Ku mojemu zdziwieniu znów mam ten sam efekt - qnap stoi sobie uśpiony po czym zupełnie bez powodu nagle załącza dysk i wiatrak, pochodzi i wraca do stanu spoczynku.
Można go jakoś uspokoić na stałe, co może to powodować?
Teraz wymieniłem go na ts-112. Ku mojemu zdziwieniu znów mam ten sam efekt - qnap stoi sobie uśpiony po czym zupełnie bez powodu nagle załącza dysk i wiatrak, pochodzi i wraca do stanu spoczynku.
Można go jakoś uspokoić na stałe, co może to powodować?