Witam wszystkich.
To mój pierwszy post. Staram się zawsze sam rozwiązywać problemy, szukając rozwiązań m.in. na tym forum ale ten problem zaczyna mnie pomału przerastać
Mam założone skrzynki pocztowe w PHPXmail. NA serwerze wykorzystuję przez www klienta pocztowego Uebimiau.
Kilka miesięcy chodziło to bez zarzutów.
Serwer działa za NAT. Korzystam z lokalnego operatora radiowego, mając zewnętrzny stały adres IP, bezpośrednio za modem operatora jest ruter Linksysa WRT54GL z tomato z przekierowaniem wszystkich portów jakie są wymagane dla serwera Qnapa, a dopiero na końcu jest serwer.
Od kilkunastu dni poczta zaczyna wykazywać objawy które są zupełnie nielogiczne - bynajmniej dla mnie.
Może opiszę to zdarzeniami:
1. Wysłałem kilka listów na przestrzeni jakiegoś czasu. Okazało się że nie doszły do adresatów. Sprawdziłem wysyłając na swoją prywatną skrzynkę u różnych dostawców darmowej poczty - faktycznie nie dochodzą. Serwer w logach napisał że list wyszedł poprawnie.
Sprawdzałem przesyłanie w drugą stronę - również nic nie doszło.
I nagle za dzień bądź dwa cała seria listów w obydwie strony spłynęła. Tak jakby otworzył się jakiś port i te maile, gdzie wisiały gdzieś tam po prostu poszły dalej.
2. Innym razem klient pocztowy nie chciał się łączyć na standardowych postach komunikacyjnych 25 i 110. Pomogło gdy ustawiłem się na porty w kliencie odpowiednio 50025 oraz 50110 i przekierowałem te same porty w ruterze.
Co ciekawe po tej zmianie za jakąś godzinę wróciłem z przekierowaniem 500025 na 25 oraz 50110 na 110 w ruterze i tak też ustawiłem porty w kliencie i też już działało.
Od jakiegoś czasu poczta testowana przeze mnie działa w obydwie strony, ale kumpel mi mówi, że jemu coś dalej dziwnie się zachowuje, włączając w to niestabilność i nieregularność pewnych zachowań, podobnych do tych co opisałem powyżej.
Dodam jeszcze że testowałem sobie paczkę Asterisk na tym Qnapie i też wszystko na początku chodziło pięknie, softphone łączył się z serwerem, a mniej więcej od tego samego przedziału czasu kiedy zaczęły się problemy z pocztą, softphone nie chce się połączyć z serwerem, pomimo iż konfiguracja ani na serwerze, ani w softphonie się nie zmieniła.
Nie idzie nie łączyć tych dwóch rzeczy.
Dostawca internetu sprawdzał po mojej interwencji czy przekierowania portów po jego stronie są robione i potwierdził że wszystkie porty na mój adres IP są otwarte.
Macie jakieś pomysły co może być nie tak? Może ktoś miał już podobne objawy.
Przepraszam za długi post, ale nie sposób tego opisać w dwóch słowach. Nie zanudźcie się czytając
Pozdro.
AKTUALIZACJA
Już sobie sam dałem odpowiedź. Okazuje się że problem był jednak po stronie dostawcy internetu. Potestowałem konfiguracje lokalnie i wszystko wskazywało że te porty blokują się jednak u dostawcy neta. Potwierdziło się to po kolejnej interwencji.
To mój pierwszy post. Staram się zawsze sam rozwiązywać problemy, szukając rozwiązań m.in. na tym forum ale ten problem zaczyna mnie pomału przerastać
Mam założone skrzynki pocztowe w PHPXmail. NA serwerze wykorzystuję przez www klienta pocztowego Uebimiau.
Kilka miesięcy chodziło to bez zarzutów.
Serwer działa za NAT. Korzystam z lokalnego operatora radiowego, mając zewnętrzny stały adres IP, bezpośrednio za modem operatora jest ruter Linksysa WRT54GL z tomato z przekierowaniem wszystkich portów jakie są wymagane dla serwera Qnapa, a dopiero na końcu jest serwer.
Od kilkunastu dni poczta zaczyna wykazywać objawy które są zupełnie nielogiczne - bynajmniej dla mnie.
Może opiszę to zdarzeniami:
1. Wysłałem kilka listów na przestrzeni jakiegoś czasu. Okazało się że nie doszły do adresatów. Sprawdziłem wysyłając na swoją prywatną skrzynkę u różnych dostawców darmowej poczty - faktycznie nie dochodzą. Serwer w logach napisał że list wyszedł poprawnie.
Sprawdzałem przesyłanie w drugą stronę - również nic nie doszło.
I nagle za dzień bądź dwa cała seria listów w obydwie strony spłynęła. Tak jakby otworzył się jakiś port i te maile, gdzie wisiały gdzieś tam po prostu poszły dalej.
2. Innym razem klient pocztowy nie chciał się łączyć na standardowych postach komunikacyjnych 25 i 110. Pomogło gdy ustawiłem się na porty w kliencie odpowiednio 50025 oraz 50110 i przekierowałem te same porty w ruterze.
Co ciekawe po tej zmianie za jakąś godzinę wróciłem z przekierowaniem 500025 na 25 oraz 50110 na 110 w ruterze i tak też ustawiłem porty w kliencie i też już działało.
Od jakiegoś czasu poczta testowana przeze mnie działa w obydwie strony, ale kumpel mi mówi, że jemu coś dalej dziwnie się zachowuje, włączając w to niestabilność i nieregularność pewnych zachowań, podobnych do tych co opisałem powyżej.
Dodam jeszcze że testowałem sobie paczkę Asterisk na tym Qnapie i też wszystko na początku chodziło pięknie, softphone łączył się z serwerem, a mniej więcej od tego samego przedziału czasu kiedy zaczęły się problemy z pocztą, softphone nie chce się połączyć z serwerem, pomimo iż konfiguracja ani na serwerze, ani w softphonie się nie zmieniła.
Nie idzie nie łączyć tych dwóch rzeczy.
Dostawca internetu sprawdzał po mojej interwencji czy przekierowania portów po jego stronie są robione i potwierdził że wszystkie porty na mój adres IP są otwarte.
Macie jakieś pomysły co może być nie tak? Może ktoś miał już podobne objawy.
Przepraszam za długi post, ale nie sposób tego opisać w dwóch słowach. Nie zanudźcie się czytając
Pozdro.
AKTUALIZACJA
Już sobie sam dałem odpowiedź. Okazuje się że problem był jednak po stronie dostawcy internetu. Potestowałem konfiguracje lokalnie i wszystko wskazywało że te porty blokują się jednak u dostawcy neta. Potwierdziło się to po kolejnej interwencji.