Mam małe doświadczenie w walce z Qnap-em, ale wykorzystuję go do własnych celów tylko częściowo biznesowych.
Nie mam aż tak wielkiej presji na czas dostępu do kopii, choć zależy mi na dużej pewności zachowania danych.
Ponieważ QNAP jest jaki jest (dzieją się dziwne rzeczy i sugestie naprawy są często "postaw od początku") może warto by było opracować proste procedury jak wykonać typowe działania ? zarówno dla początkujących jak i dla zaawansowanych, którzy np. mają ciężki dzień?
Można by np. stworzyć listę najbardziej potrzebnych P.S. a potem (chyba) znajdą się kilka-kilkanaście osób które zrobią prostą procedurę?
W myśl zasady jedna osoba - jedna procedura i to wcale nie ma być praca dla administratorów.
Administratorzy jakby byli mili mogliby tylko je przejrzeć i np.zaaprobować w chwili wolnej korzystając ze swojego doświadczenia.
I byłoby prościej i łatwiej.
Pozdrawiam A.
Nie mam aż tak wielkiej presji na czas dostępu do kopii, choć zależy mi na dużej pewności zachowania danych.
Ponieważ QNAP jest jaki jest (dzieją się dziwne rzeczy i sugestie naprawy są często "postaw od początku") może warto by było opracować proste procedury jak wykonać typowe działania ? zarówno dla początkujących jak i dla zaawansowanych, którzy np. mają ciężki dzień?
Można by np. stworzyć listę najbardziej potrzebnych P.S. a potem (chyba) znajdą się kilka-kilkanaście osób które zrobią prostą procedurę?
W myśl zasady jedna osoba - jedna procedura i to wcale nie ma być praca dla administratorów.
Administratorzy jakby byli mili mogliby tylko je przejrzeć i np.zaaprobować w chwili wolnej korzystając ze swojego doświadczenia.
I byłoby prościej i łatwiej.
Pozdrawiam A.