Pomoc Qnap HS-453DX - brak dostępu po jakimś czasie od uruchomienia

sinistercookie

Passing Basics
Beginner
3 Czerwiec 2020
14
2
3
32
QNAP
null
Ethernet
10 GbE
Cześć,

Mam, wydaje mi się, że nietypowy problem z moim NASem. Od jakiegoś czasu mam wycinany cały dostęp do NASa, zarówno po WiFi (adapter D-Link DWA-182) jak i po RJ-45 - bezpośrednie wpięcie do routera (zarówno na porcie 1Gb jak i 10Gb).
Brak również dostępu po podpięciu kablem bezpośrednio do laptopa i użyciu aplikacji Qfinder. Objawy są takie jakby blokowało wszystkie porty.
Dostęp jest tylko przez pierwsze kilkanaście minut po uruchomieniu NASa (po wszystkich opcjach - WiFi/kabel/Qfinder). Mam wrażenie, że to QuFirewall wycina cały dostęp po tym jak się uruchomi - wszystko gra dopóki QuFirewall się uruchamia.
Chociaż tutaj też jest niestandardowo bo najpierw dostaję kilkadziesiąt maili o wpisach typu Added firewall rule to firewall profile "Restricted_Auto_LAN" itd i nagle blackout. Brak widoczności NAS w Qfinder, ping nie odpowiada, nie da się dostać do NASa inaczej jak tylko poprzez uruchomienie go ponownie.

Czy spotkał się już ktoś z podobnym problemem? Da radę jakoś wyłączyć/odinstalować QuFirewall zanim się on uruchomi? A może szukać w innym miejscu rozwiązania problemu?

Będę wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu problemu.

Pozdrawiam!
 
Tylko nie jestem w stanie tego zrobić zanim mnie wytnie. Chyba zostaje mi 3 sekundowy reset i ponowna konfiguracja. Co ciekawe to nie wydaje mi się żebym zmieniał coś w konfiguracji żeby był powód takiego wycinania.
Możliwe, że jakiś software update poszedł i po tym zaczął NAS świrować, ale ciężko mi stwierdzić bo bardzo rzadko na niego zaglądam.
Prześledziłem wątki mailowe wysłane do mnie i zarówno dla TCP jak i UDP jest [QuFirewall] Added firewall rule to firewall profile "Restricted_Auto_LAN". Permission: Allow, Source: 192.168.1.0/24, więc jak dobrze rozumiem ruch lokalny powinien być cały udostępniony.
A wycina również ruch jak NAS jest wypięty od sieci i wpięty bezpośrednio RJ-45 do laptopa (qfinder). Również wtedy nie ma dostępu.
 
okej , a nie masz telefonu gdzie możesz sie zalogowac za pomocą qFindera do urządzenia i zrobić potrzebne zmiany ? :)
mam, ale tak samo dostęp jest wycięty - chyba, że mogę z poziomu qfindera zrobić zmiany zanim odpali się qufirewall, ale wątpię. NAS lata u mnie tylko i wyłącznie w sieci lokalnej do której mam spięty VPN jak potrzebuję się dostać z zewnątrz (na brzegu stoi ASUS RT-AC86U, ale on nie jest problemem). Nie mam skonfigurowanego żadnego myqnapcloud itd. Jak mam wycięty ruch to ani OTP nie działa ani nie wysyła maila przy logowaniu za pomocą 2FA. Stąd też winę zrzucam na tego fantastycznego qufrajera jak to idealnie nazwałeś, ale może się mylę...
 
wyłacz qFirewall (qFrajerwalla) i sprawdź czy ci działa ;)
jak tak - masz winnego :)

moim zdaniem - jeśli QNAP nie jest bezpośrednio widoczny w Internetach - qFrajerwall nadaje się do deinstalacji

PS:
moje serwery są połączane za pomocą TailScale i nie mam takich problemów.
 
Odinstalowałem QuFirewalla, ale niestety to nie to. Po kilkunastu minutach tracę dostęp do QNAPa niezależnie od rodzaju połączenia.
QNAP jednak działa normalnie, bo jak go wyłączę z guzika i zaloguje się tuż po włączeniu to są powiadomienia o wyłączeniu systemu i tym podobne.

Więc w sumie wróciłem do punktu wyjścia. Ani kabel, ani adapter usb, ani qfinder. Oczywiście nie muszę mówić, że chcę uniknąć usunięcia danych z dysku więc całkowity reset nie wchodzi w grę.
Połączono posty:

Co najciekawsze to ping do adaptera wifi odpowiada podczas gdy ja nie mam dostępu, zupełnie tego nie rozumiem. Może Advanced system reset? Mocno on miesza w systemie? Będę miał strukturę folderów i pliki zachowane?
Połączono posty:

Chociaż te pingi też dziwnie wyglądają, bo co 2 ping skacze mocno opóźnienie, jak miałem dostęp do NASa to takich skoków nie było

ping qnap.PNG
 
Sprawdzone, tam wszystko jest w normie. Dodam może że na NAS mam 2xWD Red Pro spięte w RAID 1. Na tym są 2 wolumeny w tym jeden wysycony mocno w ponad 95%.
W tle leci jeszcze jakieś indeksowanie z AI Core albo Qsirch. Czy to możliwe, że przez to system wariuje i mnie wycina?
 
No i niestety się nie ogranicza. Mam winowajcę i jest to po prostu zbyt duża utylizacja miejsca na wolumenie głównym. Po restarcie szybko zatrzymałem indeksowanie i generowanie miniatur przez multimedia console, usunąłem QNAP AI Core i zleciłem przeniesienie sporego folderu na dysk zewnętrzny podpięty do QNAPa.
Wydaje mi się, że na tą chwilę działa, bo od godziny jest połączenie bez problemu. Wychodzi na to, że QNAP nie ma żadnych mechanizmów, które by to w jakikolwiek sposób zabezpieczyły. Po prostu QTS klęknął zamiast zatrzymać samodzielnie pewne działania. Szkoda, bo konkurencja tutaj się nie wykrzacza :D