Trwałość dysków twardych Seagate, Hitachi i Western Digital

Zastanawialiście się nad trwałością stosowanych w komputerach dysków twardych różnych producentów? Backblaze postanowiło przeprowadzić badanie, które obejmowało kilkadziesiąt tysięcy HDD takich firm, jak Seagate, Hitachi czy Western Digital. Jakie wnioski?

Do analizy wzięto pod uwagę przeszło 25 tysięcy dysków twardych, w tym najwięcej pochodziło od wymienionych już spółek, a tylko nieliczne egzemplarze należały do Toshiby (58) i Samsunga (zaledwie 18) – z tego powodu nie były one brane pod uwagę w podsumowaniu Backblaze. Po prostu to zbyt mała liczba sztuk, żeby stanowiły podstawę do wyciągnięcia stosownych wniosków. Warto nadmienić na wstępie, że Hitachi jest od 2012 roku spółką zależną należącą do Western Digital, ale dyski twarde tego producenta znalazły się w analizie, gdyż odnotowane na wykresach statystyki są wynikiem trwających przeszło cztery lata badań sprawdzających żywotność HDD o różnych pojemnościach (od 1 do 4 TB) i różnych firm. Które dyski okazały się najmniej, a które najbardziej awaryjne?​

Wykres nr 1​

W ciągu półtora roku 5,1% HDD (w skali roku) uległo awarii, w kolejnym takim samym okresie wynik wyniósł zaledwie 1,4%, natomiast po trzech latach współczynnik AFR (roczny odsetek awarii) wzrósł aż do 11,8% (patrz wykres 1). Zatem przez pierwsze półtora roku ok. 92% dysków nadal funkcjonowało bez zarzutu, a po trzech latach użytkowania wartość ta spadła do poniżej 90%. Po okresie, jaki Backblaze wzięło pod uwagę (cztery lata), „tylko” 80% dysków twardych przetrwało test (patrz wykres 2). Spekuluje się, że przy 12% współczynniku AFR tylko albo aż ok. 50% urządzeń działałoby do swoich szóstych urodzin (patrz wykres 3).

Wykres nr 2​

Wykres nr 3​

To ogólne dane, a jak wypada trwałość dysków z podziałem na producentów? Na czwartym wykresie obejmującym trzyletni okres funkcjonowania najmniejszą awaryjnością mogły poszczycić się urządzenia Hitachi (96,9% „przeżyło”). Niewiele gorszy rezultat zanotowały modele Western Digital, z których do samego finału przetrwało 94,8% modeli. Najmniej korzystnie wypadła firma Seagate, bo przez 36 miesięcy „zakatowano” prawie 30% dysków, a co za tym idzie – 73,5% ukończyło test pomyślnie. Trzeba przyznać, że różnica więc pomiędzy pierwszym a trzecim miejscem jest dość znacząca. Nie oznacza to jednak, że każdy dysk Seagate'a jest "be". Z tego powodu - w dalszej części analizy - zaprezentowano, jak awaryjność wyglądała w przypadku wybranych modeli.

Wykres nr 4​

Przyczyn awarii dysków twardych może być kilka: wada fabryczna, losowe awarie (albo ma się szczęście albo pecha, jak to w życiu) oraz zużycie części, które są wynikiem po prostu zbyt intensywnego użytkowania danego urządzenia. Krótko mówiąc, nigdy nie wiadomo, czym nas dysk twardy zaskoczy, a im więcej lat „na karku”, tym jest bardziej podatny na ewentualne uszkodzenia. Chyba nie musimy podkreślać, że warto regularnie robić kopie zapasowe najistotniejszych danych.

Jak wspomnieliśmy, na blogu Backblaze udostępniono również szczegółowe informacje na temat poszczególnych modeli HDD – z uwzględnieniem w tabelce liczby egzemplarzy biorących udział w teście, ale też chociażby pojemności czy współczynnika AFR. Zgodnie z wcześniejszym stwierdzeniem, najgorzej w teście spisały się wybrane dyski twarde Seagate'a, mniej problemowe, a co za tym idzie - lepszym wyborem okazały się Hitachi oraz Western Digital, których "przeżywalność" stała na wyższym poziomie. Po więcej szczegółów odsyłamy do poniższych tabel oraz do niniejszego wpisu na blogu Backblaze.

Źródło...