Po blisko 5 latach TS-253 Pro padł. A dokładnie jego druga zatoka (pierwsza działa). Z jednym dyskiem wszystko hula, natomiast po włożeniu dysku do zatoki nr 2 dysk nie jest wykrywany, serwer wyrzuca błędy (sprawdzono na 2x Iron Wolf i 1 WD Red a dysk pierwotny jest sprawny). Macie jakiś namiar na dobry serwis?
Witam,
Kolego udało Ci się jakoś naprawić ?? Mam ten sam problem. Wykrywa dysk w 2giej zatoce i po ok 15 min odłącza dysk.
Kolego udało Ci się jakoś naprawić ?? Mam ten sam problem. Wykrywa dysk w 2giej zatoce i po ok 15 min odłącza dysk.
Niestety, nie. Poszperałem w sieci i z opinii innych użytkowników podobno winna jest któraś aktualizacja softu. Pisałem nawet do serwisu Qnap'a linkując wypowiedzi na niemieckim forum, ale zostałem zlany - nikt nie chce przyznać się do błędu. Pomaga zmiana opcji pracy wentylatora - u mnie to działało jakieś 3 dni i znów wywaliło. Z uwagi na fakt, iż nie mogę pozwolić sobie na pracę z taką fuszerką kupiłem NAS innej firmy. Pozostał ogromny niesmak.
Hej
Ja troche poszperalem i wersja kontrolera nie jest ta problematyczna w moim przypadku. Dostalem odpowiedz z serwisu ze moge kupic plytke za 40€ netto plus przesylka. mam nadzieje ze sie uda bo troche wpakowalem w upgrade tego NAS'a. 16GB ramu i 2x 4TB.
Wesolych i pozdrawiam
Ja troche poszperalem i wersja kontrolera nie jest ta problematyczna w moim przypadku. Dostalem odpowiedz z serwisu ze moge kupic plytke za 40€ netto plus przesylka. mam nadzieje ze sie uda bo troche wpakowalem w upgrade tego NAS'a. 16GB ramu i 2x 4TB.
Wesolych i pozdrawiam
Niestety po 45000 godzin mnie też dopadła ta przypadłość w 253PRO. Możesz podać namiary na serwis, który oferował tą płytkę? Oprócz tego czeka mnie chyba wymiana wentylatora, ale ze znalezieniem tego już jest łatwiej.
Pozdrawiam
Cześć, udało się naprawić? Mam to samo - dysk widzi, działa poprawnie, ale po paru minutach wywala błędy i dysk potem znika. Tylko w drugiej zatoce, w pierwszej jak zamienię wszystko jest w porządku.
Wentylator wymieniłem bo dotychczasowy dogorywał, a udało mi się zamówić oryginał. Płytki niestety nie znalazłem, ale rozebrałem NASa, wykręciłem płytkę i wyjąłem ją ze złącza, przedmuchałem wszystko porządnie sprężonym powietrzem i przeczyściłem styki na płytce i w złączu izopropylenem. Nie zakładałem, że pomoże... ale po złożeniu NAS zaczął hulać i w sumie już 3 miesiąc sobie dzielnie działa.
