TS-453 Pro zakupiony kilka dni temu.
Uruchomiłem go w konfiguracji: 2 GB RAM, dwa dyski WD WD3000FYYZ 3TB w RAID 1 (slot 1 i 2) - stwierdziłem, że jest strasznie mułowaty (tym bardziej, że wiele osób, także na tym forum pisało, że jest szybki i pracujena nim kilka osób równolegle). Wszystko działało prawidłowo.
Postanowiłem go przyspieszyć:
Rozbudowałęm pamieć do 8 GB i w 1 slot wstawiłem SSD (system stawiałem na nowo). Uruchomiłem go tylko z tym SSD - zainstalował się poprawnie i wszystko nawet całkiem przyzwoicie chodzi. Włożyłem oba dyski i jeden odpalił od strzału a drugi, do którego slotu bym go nie włożył, to dostaje komunikat: unplugged. Co się mogło stać i jak to naprawić (mam nadzieję, że dysk nie padł).
Temat wyjaśniony - nie miałem czasu się tym zajmować i wyłączyłem fizycznie serwer na pare godzin. Po poownym włączeniu zobaczył wszystkie dyski i jest OK.
Uruchomiłem go w konfiguracji: 2 GB RAM, dwa dyski WD WD3000FYYZ 3TB w RAID 1 (slot 1 i 2) - stwierdziłem, że jest strasznie mułowaty (tym bardziej, że wiele osób, także na tym forum pisało, że jest szybki i pracujena nim kilka osób równolegle). Wszystko działało prawidłowo.
Postanowiłem go przyspieszyć:
Rozbudowałęm pamieć do 8 GB i w 1 slot wstawiłem SSD (system stawiałem na nowo). Uruchomiłem go tylko z tym SSD - zainstalował się poprawnie i wszystko nawet całkiem przyzwoicie chodzi. Włożyłem oba dyski i jeden odpalił od strzału a drugi, do którego slotu bym go nie włożył, to dostaje komunikat: unplugged. Co się mogło stać i jak to naprawić (mam nadzieję, że dysk nie padł).
Temat wyjaśniony - nie miałem czasu się tym zajmować i wyłączyłem fizycznie serwer na pare godzin. Po poownym włączeniu zobaczył wszystkie dyski i jest OK.