Dzień dobry,
Od długiego czasu zastanawiam się i porównuję. Szukam na forum sytuacji podobnych do moich, ale nic podobnego niestety nie znalazłem. Koncentrowałem się szczególnie na wątkach zadawanych przez fotografów, ponieważ wydaje mi się, że mam podobne do nich wymagania. Nakreślę co chciałbym osiągnąć i jak wydaje mi się, że należy to zrobić. Proszę o radę, jeżeli wydaje się Wam, że moje rozwiązanie nie jest optymalne.
Jestem amatorem-fotografem i zarazem prowadzę jednoosobową firmę świadczącą usługi programistyczne. W związku z tym na dyskach mam zebranych dość dużo danych a ilość ta sukcesywnie rośnie. Obawiam się, że dane te mogą ulec zniszczeniu, dlatego duplikuję je na dwóch dyskach w domu (ręcznie), co jakiś czas (najczęściej kwartał) podłączam zaś duży dysk zewnętrzny, na który zrzucam całą zawartość dysków z domu. Dysk ten przechowuję w bezpiecznym miejscu poza mieszkaniem. Wydaje mi się, że rozwiązuje to dwa problemy - uszkodzenie jednego z dysków w domu, a także ew. włamanie, przepięcie lub pożar. Jest to jednak rozwiązanie uciążliwe - wszystko robię ręcznie, a także częściowo zawodne - backup mam praktycznie zawsze kilka tygodni do tyłu.
Postanowiłem to zautomatyzować w ten sposób, że kupię serwer NAS, który będzie mi służył jako domowe centrum danych. NAS będzie czterozatokowy, przy czym trzy miejsca będą zajęte przez trzy dyski o takiej samej pojemności (prawdopodobnie 2 lub 4 TB każdy, z różnych serii i różnych firm - WD Red i Seagate Ironwolf) połączone w RAID 5. Da mi to 4-8 TB danych. Dodatkowo kupię dysk o wielkości ok 10TB, który będzie służył jako backup i będę co jakiś czas wkładał go do zatoki nr 4, robiąc kopię zapasową danych z macierzy RAID.
Jak widać, niewiele się tu zmienia - zamiast ręcznego przegrywania między dyskami, macierz RAID 5, ale nie mam lepszego sposobu backupu niż przynoszenie dysku spoza domu. Mam tylko nadzieję, że sam backup będzie mógł robić już serwer NAS, a nie ja, ręcznie.
Poza wymaganiami dot. przechowywania danych praktycznie nie mam dodatkowych. A raczej wydaje mi się, że nie mam, ponieważ nic specjalnego nie robię. Używam dockera i maszyn wirtualnych, ale nie wiem dlaczego miałbym to robić na serwerze NAS - do tego mam komputery. Do monitora w salonie mam podłączony stary komputer i tam odpalam YouTube czy Netflixa. Nie przechowuję na dyskach multimediów, które mógłbym wyświetlać na telewizorze, raczej strumieniuję z internetu. Nie mam pojęcia co jeszcze mógłbym robić na serwerze NAS, ale być może są takie fajne rzeczy, które mógłbym zacząć na nim robić, gdybym już go miał - mam nadzieję, że w tym temacie podpowiecie mi, z czego najczęściej korzystacie w Waszych rozwiązaniach.
Ach, jeszcze budżet. Nie chciałbym przekroczyć czterech tysięcy złotych za wszystko, jeżeli nie będzie to absolutnie niezbędne.
Z góry dziękuję za pomoc w mojej sprawie. Pozdrawiam,
Paweł
P.S. Mimo najszczerszych chęci nie potrafiłem otagować tematu znacznikiem "Pomoc".
Od długiego czasu zastanawiam się i porównuję. Szukam na forum sytuacji podobnych do moich, ale nic podobnego niestety nie znalazłem. Koncentrowałem się szczególnie na wątkach zadawanych przez fotografów, ponieważ wydaje mi się, że mam podobne do nich wymagania. Nakreślę co chciałbym osiągnąć i jak wydaje mi się, że należy to zrobić. Proszę o radę, jeżeli wydaje się Wam, że moje rozwiązanie nie jest optymalne.
Jestem amatorem-fotografem i zarazem prowadzę jednoosobową firmę świadczącą usługi programistyczne. W związku z tym na dyskach mam zebranych dość dużo danych a ilość ta sukcesywnie rośnie. Obawiam się, że dane te mogą ulec zniszczeniu, dlatego duplikuję je na dwóch dyskach w domu (ręcznie), co jakiś czas (najczęściej kwartał) podłączam zaś duży dysk zewnętrzny, na który zrzucam całą zawartość dysków z domu. Dysk ten przechowuję w bezpiecznym miejscu poza mieszkaniem. Wydaje mi się, że rozwiązuje to dwa problemy - uszkodzenie jednego z dysków w domu, a także ew. włamanie, przepięcie lub pożar. Jest to jednak rozwiązanie uciążliwe - wszystko robię ręcznie, a także częściowo zawodne - backup mam praktycznie zawsze kilka tygodni do tyłu.
Postanowiłem to zautomatyzować w ten sposób, że kupię serwer NAS, który będzie mi służył jako domowe centrum danych. NAS będzie czterozatokowy, przy czym trzy miejsca będą zajęte przez trzy dyski o takiej samej pojemności (prawdopodobnie 2 lub 4 TB każdy, z różnych serii i różnych firm - WD Red i Seagate Ironwolf) połączone w RAID 5. Da mi to 4-8 TB danych. Dodatkowo kupię dysk o wielkości ok 10TB, który będzie służył jako backup i będę co jakiś czas wkładał go do zatoki nr 4, robiąc kopię zapasową danych z macierzy RAID.
Jak widać, niewiele się tu zmienia - zamiast ręcznego przegrywania między dyskami, macierz RAID 5, ale nie mam lepszego sposobu backupu niż przynoszenie dysku spoza domu. Mam tylko nadzieję, że sam backup będzie mógł robić już serwer NAS, a nie ja, ręcznie.
Poza wymaganiami dot. przechowywania danych praktycznie nie mam dodatkowych. A raczej wydaje mi się, że nie mam, ponieważ nic specjalnego nie robię. Używam dockera i maszyn wirtualnych, ale nie wiem dlaczego miałbym to robić na serwerze NAS - do tego mam komputery. Do monitora w salonie mam podłączony stary komputer i tam odpalam YouTube czy Netflixa. Nie przechowuję na dyskach multimediów, które mógłbym wyświetlać na telewizorze, raczej strumieniuję z internetu. Nie mam pojęcia co jeszcze mógłbym robić na serwerze NAS, ale być może są takie fajne rzeczy, które mógłbym zacząć na nim robić, gdybym już go miał - mam nadzieję, że w tym temacie podpowiecie mi, z czego najczęściej korzystacie w Waszych rozwiązaniach.
Ach, jeszcze budżet. Nie chciałbym przekroczyć czterech tysięcy złotych za wszystko, jeżeli nie będzie to absolutnie niezbędne.
Z góry dziękuję za pomoc w mojej sprawie. Pozdrawiam,
Paweł
P.S. Mimo najszczerszych chęci nie potrafiłem otagować tematu znacznikiem "Pomoc".