Ostatnio miałem serię aktualizacji i niewyjaśnionych zatrzymań aplikacji. Na następny dzień kolejna tylko tym razem wyrzuciło mi UPS'a i to już zaczęło wydawać się dziwne.
Zalogowałem się na QNAP, a tam powyłączane zabezpieczenia przed zagrożeniami i wyłączony firewall. Włączyłem wszystko i straciłem dostęp do panelu logowania. Wszystkie uruchomione procesy działają (w kontenerze mam Home Assistant) można się logować po Sambie przypinać dyski itp, ale nawet aplikacja Qfinder nie widzi serwera. Na razie nie chce go uruchamiać od nowa bo nie wiem czy to nie jakiś syfek. Ktoś coś podpowie co w takiej sytuacji? 3sek wyłącznik - ryzykować?
Zalogowałem się na QNAP, a tam powyłączane zabezpieczenia przed zagrożeniami i wyłączony firewall. Włączyłem wszystko i straciłem dostęp do panelu logowania. Wszystkie uruchomione procesy działają (w kontenerze mam Home Assistant) można się logować po Sambie przypinać dyski itp, ale nawet aplikacja Qfinder nie widzi serwera. Na razie nie chce go uruchamiać od nowa bo nie wiem czy to nie jakiś syfek. Ktoś coś podpowie co w takiej sytuacji? 3sek wyłącznik - ryzykować?