Przy piwie kaktus poznaje NAS od środka (-;

[kaktus]

Ponieważ mój NAS mi ostatnio "podpadł" a właściwie to jego QTaS więc zabrałem się do jego poznawania dogłębnego.
Pewnego dnia zachciało mi się poznać nowalijki z systemu QTS4... niby ładny piękny ale jak to na nowalijki, trzeba trochę poczekać by były niezastąpione. Ponieważ przytrafiło mi się zniknięcie pakietu Optware po restarcie i znalazłem kilka innych spraw do których miałem zastrzeżenia, zrobiłem downgrade.
Od tego momentu spotkały mnie same problemy.

Po nowej instalacji z inicjacją systemu w wersji 3.8.3 zacząłem przygotowywać sobie oprogramowanie. Wgrałem pakiet Optware, w nim mc, sed, gawk, imagemagick, skonfigurowałem niezbędne usługi to przeprowadzenia testu funkcjonowania imagemagick i wgrania potrzebnych "materiałów". Po czym przeprowadziłem instalację przygotowaną przez "naszego" dobrodzieja (oraz jeszcze jedną). No i cieszyłem się funkcjonującym serwerem NAS. Aż do restaru.

Po restarcie z kontrolki hdd zrobiła się wieczna lampka, system nie odpowiada na wywołanie webpanela, na wywołania FAQ SSH odpowiada zajętością a potem nieobecnością. Po pierwszym beep poprawnym dla staru systemu przy mrygającej kontrolce power zielony/czerwony, normalnie po pewnym czasie powinno być kolejne beep zgłaszające gotowość do pracy.
Natomiast u mnie ma miejsce coś następującego:
kontrolka power przestaje mrygać czerwony/zielony, za to w bardzo powolnym tempie co kilka/kilkanaście sekund gaśnie i zaświeca się, i co pewien okres słychać beep. Z biegioem czasu te beep są coraż rzadsze - wydłuża się czas pomiędzy kolejnymi beep.

Zaskoczony zachowaniem NAS dałem mu dobę. Myślę sobie pewno sprawdza filesystem choć zasadniczo nie było powodu - ale niech tam. HDD skonfigurowany w pojedynczy wolumin bez raid (2TB-).
Tu warto by powiedzieć że system nie reaguje też na sprzętowy (z guzika) power down. Da się natomiast wyłączyć przez natychmiastowe odłączenie zasilania (naduszony power przez 10 sekund).

Wobec powyższego ponownie wykonałem inicjalizację i tą samą konfigurację oprogramowania, efekt końcowy dokładnie się powtórzył.

Więc myśląc sobie choroba nowy hdd i ma ała? wygonałem pełne formatowanie dysku. Trwało pół dnia ale niech tam tego trzeba być pewnym.

Po czym zabrałem się ponownie do wykonania tej samej akcji - inicjalizacja i przygotowanie do testu. Ha i tu znowu to samo po restarcie, głuchy i ślepy w dodatku jęczy

FAQ SSH -> Connection refused a później po upływie pewnego czasu no route to host.
Dedykowana aplikacja Qfinder, również nie wykrywa urządzenia.

W związku z powyższym wyłączyłem sprzęt i wymontowany dysk podłączyłem do desktopa z debianem, aby obmacać co z tymi systemami plików.

Przy okazji udało się poznać co tam w środku siedzi. I tak:

na dysku widać 4 "filesystems"

• 1 - linux_raid_member daje się montować jako ext3

wielkość około 520MB, "w środku":

-rw-r--r-- 1 root root 41984 08-02 17:30 ds.db
drwx------ 2 root root 16384 08-01 02:01 lost+found
-rw-rw-rw- 1  99 root  0 08-02 17:31 photo_scan.record
lrwxrwxrwx 1 root root  24 08-01 01:13 twonkymedia -> /mnt/ext/opt/twonkymedia
drwxrwxrwx 2 root root  4096 08-01 02:11 update
drwxr-xr-x 2 root root  4096 08-01 05:58 update_pkg

• 2 - linux swap około 520 MB wiadomo wielkość uzależniona od zainstalowanej przestrzeni RAM

• 3 - ext4 u mnie o pojemności pozostałej dostępnej przestrzeni, dostępny dla "mas"

drwxr-xr-x  6 root root  4096 08-01 01:13 .antivirus
-rw-------  1 root root  6144 08-01 01:09 aquota.user
drwxr-xr-x  2 root root  4096 08-01 01:14 .@backup_config
drwxrwxrwx  2 root root  4096 08-01 01:07 Download
drwxr-xr-x  2 root root  4096 08-01 01:14 .ldapdb
drwxr-xr-x  4 root root  4096 08-02 17:35 .locks
drwx------  2 root root 16384 08-01 01:07 lost+found
drwxrwxrwx  5 root root  4096 08-01 01:14 Multimedia
drwxrwxrwx  4 root root  4096 08-02 17:30 .@mysql
drwxrwxrwx  2 root root  4096 08-01 01:07 Network Recycle Bin
drwxrwxrwx  2 root root  4096 08-01 01:09 .php_session
drwxrwxrwx  2 root root  4096 08-02 05:35 Public
drwxrwxrwx  9 root root  4096 08-02 05:36 .qpkg
drwx------  4 root root  4096 08-01 01:14 .@qsync
drwxrwxrwx  2 root root  4096 08-01 01:07 Recordings
drwxrwxrwx  5 root root  4096 08-02 17:30 .spool
drwxrwxrwx  4 root root  4096 08-01 01:14 .system
drwxr-xr-x  3 root root  4096 08-01 01:13 .torrent
drwxr-xr-x  6 root root  4096 08-01 01:13 .@twonkymedia.db
drwxrwxrwx  2 root root  4096 08-01 01:07 Usb
drwxrwxrwx  4 root root  4096 08-02 17:30 Web

+ katalogi domowe użytkowników

• 4 - linux_raid_member daje się montować jako ext3 około 490MB siedzi tam:

-rw-r--r--  1 root root  0 04-26 00:13 addon_flag
-rw-r--r--  1 root root  0 04-26 00:13 debug_flag
drwxr-xr-x  4 root root  4096 04-26 00:13 home
drwxr-xr-x  3 root root  4096 04-26 00:13 lib
drwx------  2 root root 16384 04-26 00:13 lost+found
-rw-r--r--  1 root root  0 08-02 18:06 opis
drwxr-xr-x 19 root root  4096 08-02 17:31 opt
drwxr-xr-x  8 root root  4096 04-25 23:47 usr

napuściłem na te systemy plików fsck w podstawowej konfiguracji- po przebadaniu program nie stwierdził żadnych
błędów. Dysk trafił z powrotem do NAS, który teraz ciągle jęczy .

Zabieram się za spółdzielnię pracy ODNOWA.


Jednak jeszcze zrobiłem inaczej, ponieważ NAS ma dwie kieszenie, druga nie jest używana to zamieniłem dysk miejscem, aby wyeliminować możliwość uszkodzenia gniazd. Sytuacja identyczna jak wcześniej beeep.beeep..beeep...beeep....beeep itd.


19:31 QTS postawiony :hihihi: po pierwszym restarcie działa.
19:41 wgrane ipkg i phpmyadmin, przestawione parę opcji w konfiguracji przez webadmin po restarcie system działa, ale nie działa ipkg, więc wyłaczam paczkę i załaczam - bez rezultatu
pozostaje przeinstalowanie Optware - kolejny restart
20:06 system funkcjonuje i ipkg też
więc instaluję kilka paczek z ipkg - mc sed gawk - restart
20:19 system działa ipkg nie ..
znowu przeinstalowuję ... wystarczył restart Optware i przelogowanie w konsoli

/etc/init.d/Optware.sh restart

20:50 pora na Download - ImageMagick w serwerze Web
po wgraniu i restarcie serwer doznał dysfunkcji
beep.beep..beep...beep....beep.....beeep
jakby chciał coś powiedzieć ...

INFORMACJA dla tych, którzy korzystają z pojedynczego hdd, oraz by chcieli podmieniać działające dyski - to się nie uda. Po inicjacji kolejnego hdd system nie rozpoznaje poprzedniego i wymagana jest kolejna inicjacja programem Qfinder, - pewno system QTS zapamiętuje gdzieś (flash) UUID woluminu.

Przy okazji parę ciekawostek które mogą być przydatne w diagnozowaniu dysfunkcji NAS.

Alarm Buzzer (the alarm buzzer can be disabled in “System Tools” > “Hardware Settings”)​

Beep sound|No. of Times|Description
\Short beep (0.5 sec)|1|1)The NAS is starting up.
\||2)The NAS is being shut down (software shutdown).
\||3)The user presses the reset button to reset the NAS.
\||4)The system firmware has been updated.
\Short beep (0.5 sec)|3|The NAS data cannot be copied to the external storage device from the front USB port.
\Short beep (0.5 sec), long beep (1.5 sec)|3, every 5 min|The system fan is out of function (TS-119 does not support smart fan).
\Long beep (1.5 sec)|2|1)The disk volume is going to be full.
\||2)The disk volume has reached its full capacity.
\||3)The hard disk drives on the NAS are in degraded mode.
\||4)The user starts hard drive rebuilding.
\|1|1)The NAS is turned off by force shutdown (hardware shutdown).
\||2)The NAS has been turned on and is ready.

LED Display & System Status Overview -> tutaj
​

Następne fakty:

pamięć flash w której siedzi system QTS (MTD) podziellona jest na sześć partycji
/dev/mtdblock0
/dev/mtdblock1
/dev/mtdblock2
/dev/mtdblock3
/dev/mtdblock4
/dev/mtdblock5

UWAGA: nigdy nie kopiuj dużych plików do flashboot devices i ramdisk, zamiast tego utwórz dowiązania symboliczne do tego co tam chcesz umieścić!!
Zawsze należy używać pełnej ścieżki systemowej, ponieważ miejsca takie jak np /opt/bin lub /opt/sbin może nie zostały jeszcze wyeksportowane.
.