Witam.
Widzialem kilka testow i sporo pochlebnych opinii o tym S, ale im bardziej kopalem w temacie, tym bardziej przekonuje sie do QNAP (nie wiem tylko czy slusznie). Aktualnie pracuje na MacBooku Pro z dyskiem 1TB, ktory jest juz prawie pelny. Uzywam tez AppleTV na ktory streamuje filmy z NASa Seagate Go Flex Home, ale i on sie przepelnia (2TB). Zona na iPhonie nie raz Netflixa odpali i czasem na iPadzie cos przed snem sobie ogladamy, tyle ze wybor filmow z NASa mamy zawezony do MP4, bo MKV nie wyswietla sie, ani na tablecie ani na telefonie, ani przed airplay na AppleTV i zeby ogladac na pliki MKV musze podlaczac laptopa do TV lub wlasnie na laptopie ogladac, niezbyt wygodne.
Wymyslilem, ze gdybym kupil NAS na dwa dyski z mozliwoscia postawienia na nim klienta torrentow i z mozliwoscia transkodowania na tablet i Apple TV, to byloby dokladnie to o co chodzi. Czy ktos to juz przetrenowal? Z materialow marketingowych wynika ze juz najtanszy model sobie z tym poradzi.
Czy jesli kupie jakis duzy dysk, rzedu 4-6TB i wgram tam wszystkie filmy, to czy gdy zacznie zapelniac sie, bede mogl dokupic drugi i zamontowac tak by rozszerzyc dostepna pojemnosc. Czy da sie tak skonfigurowac by pliki byly na roznych dyskach czy musi byc to od razu RAID?
Czy potrzebuje modelu z wyjsciem HDMI, jesli mam juz AppleTV? Moze da sie na tym zaoszczedzic, roznica miedzy TS-212 (£115), a TS251 (£270) wynosi aż £155, a za to mozna juz porzadny dysk 4TB kupic lub kolejnego NASa (bo np taki S DS215j kosztuje £145). Czy na TS-212 mozna postawic torrenta i plexa lub xbmc, tak by rownolegle cos sie w tle sciagalo, podczas ogladania filmu (jeden strumien) czy bedzie mulil?
Zastanawialem sie tez nad wersjami na 4 dyski w tym:
- QNAP TS-431
- QNAP TS-451
- S DS-414Play
gdzie dodatkowo moglbym trzymac muzyke, zdjecia, audiobooki, moze timemachine nawet (backup systemu). Przy czym pierwszy i ostatni z tych trzech nie maja wyjscia HDMI, wiec nie jestem pewien czy by sie nadalawy do wyswietlania filmow.
Nie chce wydawac za duzo na NAS, bo mam w planach budowe hackintosha, dlatego drozszych nawet nie rozwazam. Budzet sie nie rozciagnie, pozostaje tylko kwestia gdzie lepiej ta kase wydac - PC w duzej obudowie z plyta glowna na 8-10 dyskow albo cos mniejszego, microATX z dyskiem SSD tylko, a wszystkie dane na zewnatrz. Dzis mam na biurku za duzo kabli i zewnetrznych dyskow, i chcialbym to ukrocic. Samych zew. 3.5” nazbieralo sie 8 (WD Studio RAID 1 2x1TB na zdjecia, Seagate 1 TB na USB2.0 do backupu, 3TB Seagate na USB 3.0, 2TB NAS, 1TB w obudowie Welland i 1TB w jakiejs obudowie noname + 2 dyski 512GB WD MyBook Home Edition USB2.0) + kilka 2,5” - naprawde znalezc cos na tych dyskach to masakra, za to wyrzucic szkoda. O mniejszych niz 500GB nawet nie wspominam.
Czy do nasa mozna zamontowac dysk z danymi, (HFS lub FAT32) czy musi to byc czysty dysk (tudziez zostanie sformatowany) i dopiero na niego mozna skopiowac dane? Moze warto rozwazyc nawet taki na 8 dyskow, ale bez portu HDMI i jakichs bajerow? Sorry, za bardzo ogolne pytania, ale bije sie z myslami...
Najchetniej kupilbym jakas wersje na 4 zatoki i zamontowal w niej nowy WD RED 6TB na filmy, muzyke i audiobooki + 2x1TB mirror na zdjecia z recyklowanych dyskow, zostawiajac dodatkowo jeden slot w NAS na przyszlosc i pozbywajac sie dyskow z biurka.
Z gory dzieki za wszelkie sugestie
Widzialem kilka testow i sporo pochlebnych opinii o tym S, ale im bardziej kopalem w temacie, tym bardziej przekonuje sie do QNAP (nie wiem tylko czy slusznie). Aktualnie pracuje na MacBooku Pro z dyskiem 1TB, ktory jest juz prawie pelny. Uzywam tez AppleTV na ktory streamuje filmy z NASa Seagate Go Flex Home, ale i on sie przepelnia (2TB). Zona na iPhonie nie raz Netflixa odpali i czasem na iPadzie cos przed snem sobie ogladamy, tyle ze wybor filmow z NASa mamy zawezony do MP4, bo MKV nie wyswietla sie, ani na tablecie ani na telefonie, ani przed airplay na AppleTV i zeby ogladac na pliki MKV musze podlaczac laptopa do TV lub wlasnie na laptopie ogladac, niezbyt wygodne.
Wymyslilem, ze gdybym kupil NAS na dwa dyski z mozliwoscia postawienia na nim klienta torrentow i z mozliwoscia transkodowania na tablet i Apple TV, to byloby dokladnie to o co chodzi. Czy ktos to juz przetrenowal? Z materialow marketingowych wynika ze juz najtanszy model sobie z tym poradzi.
Czy jesli kupie jakis duzy dysk, rzedu 4-6TB i wgram tam wszystkie filmy, to czy gdy zacznie zapelniac sie, bede mogl dokupic drugi i zamontowac tak by rozszerzyc dostepna pojemnosc. Czy da sie tak skonfigurowac by pliki byly na roznych dyskach czy musi byc to od razu RAID?
Czy potrzebuje modelu z wyjsciem HDMI, jesli mam juz AppleTV? Moze da sie na tym zaoszczedzic, roznica miedzy TS-212 (£115), a TS251 (£270) wynosi aż £155, a za to mozna juz porzadny dysk 4TB kupic lub kolejnego NASa (bo np taki S DS215j kosztuje £145). Czy na TS-212 mozna postawic torrenta i plexa lub xbmc, tak by rownolegle cos sie w tle sciagalo, podczas ogladania filmu (jeden strumien) czy bedzie mulil?
Zastanawialem sie tez nad wersjami na 4 dyski w tym:
- QNAP TS-431
- QNAP TS-451
- S DS-414Play
gdzie dodatkowo moglbym trzymac muzyke, zdjecia, audiobooki, moze timemachine nawet (backup systemu). Przy czym pierwszy i ostatni z tych trzech nie maja wyjscia HDMI, wiec nie jestem pewien czy by sie nadalawy do wyswietlania filmow.
Nie chce wydawac za duzo na NAS, bo mam w planach budowe hackintosha, dlatego drozszych nawet nie rozwazam. Budzet sie nie rozciagnie, pozostaje tylko kwestia gdzie lepiej ta kase wydac - PC w duzej obudowie z plyta glowna na 8-10 dyskow albo cos mniejszego, microATX z dyskiem SSD tylko, a wszystkie dane na zewnatrz. Dzis mam na biurku za duzo kabli i zewnetrznych dyskow, i chcialbym to ukrocic. Samych zew. 3.5” nazbieralo sie 8 (WD Studio RAID 1 2x1TB na zdjecia, Seagate 1 TB na USB2.0 do backupu, 3TB Seagate na USB 3.0, 2TB NAS, 1TB w obudowie Welland i 1TB w jakiejs obudowie noname + 2 dyski 512GB WD MyBook Home Edition USB2.0) + kilka 2,5” - naprawde znalezc cos na tych dyskach to masakra, za to wyrzucic szkoda. O mniejszych niz 500GB nawet nie wspominam.
Czy do nasa mozna zamontowac dysk z danymi, (HFS lub FAT32) czy musi to byc czysty dysk (tudziez zostanie sformatowany) i dopiero na niego mozna skopiowac dane? Moze warto rozwazyc nawet taki na 8 dyskow, ale bez portu HDMI i jakichs bajerow? Sorry, za bardzo ogolne pytania, ale bije sie z myslami...
Najchetniej kupilbym jakas wersje na 4 zatoki i zamontowal w niej nowy WD RED 6TB na filmy, muzyke i audiobooki + 2x1TB mirror na zdjecia z recyklowanych dyskow, zostawiajac dodatkowo jeden slot w NAS na przyszlosc i pozbywajac sie dyskow z biurka.
Z gory dzieki za wszelkie sugestie