Witam Wszystkich Serdecznie,
Czytam, czytam, czytam... i ciężko mi podjąć decyzję. Ale po kolei.
Mam obecnie w domu S 212j - kupiony z dobre 4 lata temu. Do tego 2 dyski w raid 2TB każdy - WB Red.
I gdyby to chodziło szybciej - to w sumie bym nawet nie zaczął szukać czegoś nowego.
Po pierwszym tygodniu zachwytu nad funkcjonalnością - używam NASa tylko jako dysk sieciowy gdzie zrzucam wszystko co ściągnę by mieć dostepne na każdym TV czy lapku i jako backup danych prywatnych (zdjęć itd).
Chciałbym jeszcze działającego klienta torrent - ale tego mi się nie udało odpalić na synlogogy...
No to zaczynam szukać. Czytam i czytam i co się dowiaduję (a nie zaglądałem do wątku od wspomnianych 4 lat):
- raid jest bez sensu - szkoda miejsca. Lepiej podpiąć dysk na USB i tam wrzucać kopie zdjęc a 2 dyski przeznaczyć w całości jako miejsce dostępne.
- dzisiaj NAS to kombajn do dekodowania filmów... ale nie do końca to działa bo 4K jest ale kolory kodowane nie tak...
- tylko intel, celeron minimum
- 4 dyski bo 2 to za mało.
No to tak... co do pierwszego - może faktycznie ma to sens... Mógłbym kupić wtedy NAS na 2 dyski plus jakieś 2TB extra w obudowie zewnętrznej i miałbym to samo co mam teraz (te moje prywatne dane, filmy, muza - nie ma znaczenia)....
Co do filmów - kurcze mój nas stoim na strychu a do dekodowania używam TV na androidzie z odpowiednim softem... do dzisiaj to działa ok nawet na filmach 40gb... a w razie "W" mam pod TV i7 na jakiejś super hiper karcie z 32gb ramu...
Intel - spoko, ale który - i czy jeśli nie "dekoduje" to celeron wystarczy czy muszę iść wyżej...
Reasumując, zależy mi na jak najlepszej transmisji (dodam, że sieć lokalna jest na 1Gb, nie wiem czy wymiana switcha na coś szybszego przy skrętce 6kat by coś dała) oraz na reakcji samego urządzenia... Dzisiaj w S klikam a afekt widzę po kilku sekundach...
Czy możecie podpowiedzieć co by było najlepsze z 2/4 dyskowych, mega szybkich urządzeń ale bez 4K, 2x hdmi a co ogarnie mi idealnie dzisiaj i może za jakiś czas to do czego NAS został wymyślony?
Taki TS-453B wydaję się piękny... ale czy jest sens kupować takie urzadzenie jak mi to 4K do nieczego nie potrzebne? Inaczej, urzadzenie jest na strychu... więc jak dekoduję i po skrętce wysyła na TV super obraz - to ok
PS. Cena 1, 2 czy 3K nie jest tutaj kluczowa. Oczywiście wolę wydać 1K jeżeli takowe urzadzenie spełni moje wymagania ale jak trzeba wydać 3K to też nie problem...
No niestety, nie było mi dane otrzymać odpowiedzi...
Zdecydowałem się na zakup TS252Be - 4Gb.
Do tego wymyśliłem sobie, że stare S zostanie na strychu jako backup tylko (czyli 1 dysk w środku i 1 po USB zewnętrzny jako backup backupu).
Nowy Qnap pójdzie do salony jako zabawka pod HDMI.
I tutaj mam pytanie. Chciałbym aby nowy NAS działał na SSD (system), i teraz czy kupić zwykłe SATA3 dysk i na nim odpaliś system a drugą kieszeń poświęcić na 3.5" jakiegoś red-a? A jeżeli chciałbym dysk M.2 to czy muszę kupić kontroler najpierw a dopiero do niego dysk M.2?
BM
Czytam, czytam, czytam... i ciężko mi podjąć decyzję. Ale po kolei.
Mam obecnie w domu S 212j - kupiony z dobre 4 lata temu. Do tego 2 dyski w raid 2TB każdy - WB Red.
I gdyby to chodziło szybciej - to w sumie bym nawet nie zaczął szukać czegoś nowego.
Po pierwszym tygodniu zachwytu nad funkcjonalnością - używam NASa tylko jako dysk sieciowy gdzie zrzucam wszystko co ściągnę by mieć dostepne na każdym TV czy lapku i jako backup danych prywatnych (zdjęć itd).
Chciałbym jeszcze działającego klienta torrent - ale tego mi się nie udało odpalić na synlogogy...
No to zaczynam szukać. Czytam i czytam i co się dowiaduję (a nie zaglądałem do wątku od wspomnianych 4 lat):
- raid jest bez sensu - szkoda miejsca. Lepiej podpiąć dysk na USB i tam wrzucać kopie zdjęc a 2 dyski przeznaczyć w całości jako miejsce dostępne.
- dzisiaj NAS to kombajn do dekodowania filmów... ale nie do końca to działa bo 4K jest ale kolory kodowane nie tak...
- tylko intel, celeron minimum
- 4 dyski bo 2 to za mało.
No to tak... co do pierwszego - może faktycznie ma to sens... Mógłbym kupić wtedy NAS na 2 dyski plus jakieś 2TB extra w obudowie zewnętrznej i miałbym to samo co mam teraz (te moje prywatne dane, filmy, muza - nie ma znaczenia)....
Co do filmów - kurcze mój nas stoim na strychu a do dekodowania używam TV na androidzie z odpowiednim softem... do dzisiaj to działa ok nawet na filmach 40gb... a w razie "W" mam pod TV i7 na jakiejś super hiper karcie z 32gb ramu...
Intel - spoko, ale który - i czy jeśli nie "dekoduje" to celeron wystarczy czy muszę iść wyżej...
Reasumując, zależy mi na jak najlepszej transmisji (dodam, że sieć lokalna jest na 1Gb, nie wiem czy wymiana switcha na coś szybszego przy skrętce 6kat by coś dała) oraz na reakcji samego urządzenia... Dzisiaj w S klikam a afekt widzę po kilku sekundach...
Czy możecie podpowiedzieć co by było najlepsze z 2/4 dyskowych, mega szybkich urządzeń ale bez 4K, 2x hdmi a co ogarnie mi idealnie dzisiaj i może za jakiś czas to do czego NAS został wymyślony?
Taki TS-453B wydaję się piękny... ale czy jest sens kupować takie urzadzenie jak mi to 4K do nieczego nie potrzebne? Inaczej, urzadzenie jest na strychu... więc jak dekoduję i po skrętce wysyła na TV super obraz - to ok
PS. Cena 1, 2 czy 3K nie jest tutaj kluczowa. Oczywiście wolę wydać 1K jeżeli takowe urzadzenie spełni moje wymagania ale jak trzeba wydać 3K to też nie problem...
No niestety, nie było mi dane otrzymać odpowiedzi...
Zdecydowałem się na zakup TS252Be - 4Gb.
Do tego wymyśliłem sobie, że stare S zostanie na strychu jako backup tylko (czyli 1 dysk w środku i 1 po USB zewnętrzny jako backup backupu).
Nowy Qnap pójdzie do salony jako zabawka pod HDMI.
I tutaj mam pytanie. Chciałbym aby nowy NAS działał na SSD (system), i teraz czy kupić zwykłe SATA3 dysk i na nim odpaliś system a drugą kieszeń poświęcić na 3.5" jakiegoś red-a? A jeżeli chciałbym dysk M.2 to czy muszę kupić kontroler najpierw a dopiero do niego dysk M.2?
BM