Witam,
szukałem podobnego problemu na forum, ale nie znalazłem, dlatego założyłem temat. Z góry uprzedzam, że laik ze mnie straszny w temacie serwerów i pewnie dlatego mam takie problem. Z innymi sobie poradziłem (jak udziały i katalogi, których się skasować nie da, ale da się je wyłączyć
).
W każdym razie jeżeli wchodzę do qnap'a poprzez finder z systemu OS X to strasznie, ale to strasznie wolno chodzi, czasami zastanawiam się czy w ogóle się katalog załaduje, kopiowanie czegokolwiek graniczy z cudem, o prędkości nie wspomnę, natomiast te same czynności poprzez www i file station odbywa się w mgnieniu oka (przynajmniej w porównaniu z finderem).
Może ktoś ma jakiś pomysł ?
Dziękuję za odpowiedź.
PS: poza tym XBMC nie odtwarzał mi filmów .mkv, miał problem z filmami kręconymi z prędkością 60 kl/s itd., ale po aktualizacji firmware nagle wszystko elegancko odtwarza po hdmi, a myślałem, że kupiłem sprzęt, który będzie leżał
szukałem podobnego problemu na forum, ale nie znalazłem, dlatego założyłem temat. Z góry uprzedzam, że laik ze mnie straszny w temacie serwerów i pewnie dlatego mam takie problem. Z innymi sobie poradziłem (jak udziały i katalogi, których się skasować nie da, ale da się je wyłączyć
W każdym razie jeżeli wchodzę do qnap'a poprzez finder z systemu OS X to strasznie, ale to strasznie wolno chodzi, czasami zastanawiam się czy w ogóle się katalog załaduje, kopiowanie czegokolwiek graniczy z cudem, o prędkości nie wspomnę, natomiast te same czynności poprzez www i file station odbywa się w mgnieniu oka (przynajmniej w porównaniu z finderem).
Może ktoś ma jakiś pomysł ?
Dziękuję za odpowiedź.
PS: poza tym XBMC nie odtwarzał mi filmów .mkv, miał problem z filmami kręconymi z prędkością 60 kl/s itd., ale po aktualizacji firmware nagle wszystko elegancko odtwarza po hdmi, a myślałem, że kupiłem sprzęt, który będzie leżał