Straciłem dostęp do dyskó i plików NAS'a WSZYSTKICH

Hanoszi

Passing Basics
Beginner
28 Czerwiec 2008
21
0
1
Panowie/Panie

mam następujący problem:
wszystkie dyski/katalogi/podkatalogi/pliki mają atrybuty pełnej dostępności dla administratora/gościa a nie mam do nich w ogóle dostępu.
mam od roku TS-201 i wszystko działało ok aż tu nagle QNAP się zbuntował z dnia na dzień i stwierdził że mogę sobie przeglądać jego zawartość ale nie mogę nic dodawać/zmieniać/usuwać pomimo że wszystko wygląda ok!! zdejmowałem użytkowników/dodawałem nowych, zmieniałem prawa no cuda wianki na kiju i nic może jakieś pomysły??
 
Hej, a możesz podać wynik komendy ls -al w katalogu do którego nagle straciłeś dostęp? no i w jaki sposób zwykle dostawałeś się do plików?
przez zamapowany udził? ftp? webfilemanager?

Mam zamapowany dysk pod windows i nie mam problemów z plikami które spod windy zapisuję.
- jak się zaloguję do qnapowej konsoli i coś kopiuję / tworzę to muszę pamiętać o nadaniu odpowiednich praw dostępu bo poprzez zamapowany dysk z windy nie moge się dostać do plików tworzonych / kopiowanych przez konsolę qnapa

przykład plików do których mam pełen dostęp:
Kod:
[/share/MD0_DATA/dziwne/testowy] # ls -al
drwxrwxrwx    2 luser1   everyone     4096 Mar 26 09:58 ./
drwxrwxrwx   32 admin    everyone     4096 Mar 26 09:57 ../
-rwxrw-rw-    1 luser1   everyone       53 Mar 26 09:58 czas*
-rwxrw-rw-    1 luser1   everyone       58 Mar 26 09:58 data*
-rwxrw-rw-    1 luser1   everyone      332 Mar 26 09:57 dir.txt*
-rwxrw-rw-    1 luser1   everyone       13 Mar 26 09:58 testowy.txt*

a poniżej mały zonk (w tym samym katalogu) jak zapomnę po kopiowaniu w konsoli zmienić prawa dostępu - ponieważ na konsolę loguję się zawsze jako admin to i plik jest z jego prawami - mogę go odczytać ale nie mogę edytować i potem zapisać z poziomu windows
Kod:
-rw-r--r--    1 admin    administ        5 Mar 26 10:07 plik_z_konsoli
 
dzięki ale sęk w tym że jestem zalogowany jako administrator a i tak do niczego nie mam dostępu :/
W linuksie widać te pliki jako dostępne dla admina czyli np (tak jest ze wszystkimi dyskami):
Kod:
lrwxrwxrwx    1 administ administ       15 Mar 25 21:45 Public -> MD0_DATA/Public
co gorsza nie moge tych ustawień zmienić komendą
Kod:
chmod -R 777 Public
z pozyscji ADMINISTRATORA bo wywala mi komunikat
Kod:
chmod: Public: Read-only file system
co do poprzedniego sposobu dostępowego to mapowałem je poprzez skrypt umieszczony w autostarcie i wszystko sobie hulało przez rok aż QNAP stwierdził że ma inne podejście do dostępu niż ja (nic nie mieszałem w ustawieniach).

p.s.
Silas przenieś ten wątek gdzie chcesz jak Ci tak bardzo przeszkadza. Zastanowiłem się gdzie to wrzucić i nie trafiłem więc SORRY
 
read-only - tu chyba jest problem? czy restart qnapa był? no i czy nie pokazuje błędu przez panel (np. w statusie raid albo co?) - bo moim zdaniem wygląda na to że źle zamontowany jest dysk - a montowanie dysku odbywa się przy uruchamianiu qnapa.
Nie wiem jak to jest załatwione w qnapach ale w typowej dystrybucji linuksa co ileś restartów ustawione jest fsck - aby przeprowadzić sprawdzanie dysku system plików montowany jest w trybie RO

pozdrawiam, c.

Silas - w kwestii formalnej - ja w zasadzie też w tym dziale umieściłbym ten problem - inną opcją byłoby różne - ale chyba ten jest jak najbardziej odpowiedni?
 
nie no restarty to były a tyle że łojezuu :) nawet go odłączałem od sieci na jakiś czas.
Powiem tak "read only" na wszystkich plikach jest bardzo dużym problemem bo mam 500 Gb danych do których de facto nie mam dostępu już nie wspomnę o skrzynce e-mailowej...

Jakby ktoś wpadł na pomysł rozwiązania tego MEGA nietypowego problemu byłbym super wdzięczny.
 
teraz nie mam czasu - wczoraj cos na ang. forum znalazłem ale nie pamiętam wątku - tzn w domu jak będę to odszukam w historii -
na szybko - jednym z problemów powodujących opisane objawy było zbyt wiele plików w jednym katalogu (ponad 10.000), inną przyczyną może być uszkodzenie dysku

-podaj co wyświetli mount - czy wszystkie dyski/partycje zamontowane są RO?
-spróbuj remount i podaj ewentualnie czy wyświetlił błąd

pozdrawiam, c.

[edit]
https://forum.qnap.com/viewtopic.php?f=23&t=11733 <<tak na szybko w tym wątku jest podobny problem
 
Hanoszi napisał:
... czysta bezinteresowna pomoc. ...

- nie ma nic za darmo (no prawie nic - np. za free można czasem oberwać w ciemnej ulicy) - jak sam miałem problem uzyskiwałem pomoc więc jeśli tylko mogę (czyt. umiem) to poczuwam się do rewanżu :) - więc nie jest to 'za darmo' a jedynie spłata moich wcześniejszych zobowiązań :)

co do wiary w ludzi - weź takiego Silasa na przykład (albo Hypnosiss, Nicodem czy kto tam jeszcze jest moderatorem) - nie dość że poświęcają swój prywatny czas chcąc podzielić się swoją wiedzą to jeszcze muszą się użerać z nami - luserami

- wejdź na dowolne forum poświęcone dowolnej tematyce
być adminem i/lub moderatorem to cholernie niewdzięczna robota - najczęściej nie przynosząca bezpośrednich profitów a jeszcze powodująca wiele problemów i nerwówkę

Aby nie za bardzo odbiegać od tematu - czyli problemu z prawem dostępu do plików (dysku)
- zanim zrobisz coś czego będziesz żałował (fsck na ten przykład - niestety w qnapach jest modyfikowana werjsja ext3 i czasami powoduje to problemy) - skopiuj istotne dane żeby nie było lipy jak coś pójdzie nie tak.
Wiem że 500 Giga to sporo - ale może nie musisz mieć kopii wszystkiego?

pozdrawiam, c.
 
carolinus,

nie widzę innej możliwości niż pójść za Twoją radą przegrać wszystkie dane z QNAPa i zresetować go.
Ale mam kolejny problem - pomimo że wszystkie urządzenia mam przystosowane do Gigabitu to QNAP oczywiście tego nie widzi. Podobno jest jakaś komenda pod linuxem która wymusza transfer w Gigabitcie?? Wiesz bez tego to zgrywanie przy obecnym transferze to jakieś dwa dni po kablu :/ 1gb =~1h!!
 
Nie jestem pewien co do tej komendy - wydaje mi się że albo jest gigabitowy ethernet albo 100 megabit albo 10 megabit - a to jaka jest prędkość wynika ze sprzętu po drodze - tzn. jeśli karta jest gigabitowa i podłączona jest do odpowiedniej jakości kabla to transfer będzie ok (wykrywa z automatu).
Sprawdź przez bezpośrednie podpięcie qnapa do kompa z gigabitową kartą jaki jest transfer - jak będzie ok to szukałbym winy albo w kablu albo w switchach/routerach po drodze.
Może też być tak że na kompie w ustawieniach karty sieciowej nie jest auto tylko konkretna prędkość.
W qnapie chyba nie ma jak ustawić prędkości z PA - a dłubanie w konsoli moim zdaniem to dodatkowy bonus a nie konieczność - i jeśli czegoś nie da się ustawić w PA to znaczy że oficjalnie funkcja taka jest niedostępna/niewspierana przez qnapa.

pozdrawiam, c.

[edit]

sprawdź hint z tego wątku : https://forum.qnap.net.pl/threads/242/ - czy przypadkiem nie włączyłeś jumboframes? - możesz włączyć ale tylko wtedy kiedy wszystkie urządzenia w sieci obsługują - w przeciwnym wypadku wskazane są wartości domyślne

c.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
... wszystkie urządzenia mam przystosowane do Gigabitu to QNAP oczywiście tego nie widzi ...
a teraz:
Hanoszi napisał:
sęk w tym że na tej samej sieci wszystko hula po 100 megabit za wyłączeniem QNAPa :/
i tak mam wyłączone jumbooo :)
hmm... trochę się pogubiłem :)

więc sieć masz na gigabicie czy na 100mbit? :p

tu jakiś test http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/Dysk_sieciowy_QNAP_TS-109-577.html

jeśli osiągasz w granicach 8-10 mega na sekundę to mieści się w normie dla sieci 100mbit (czyli przez godzine powinno się przekopiować ~30gigabajtów danych)

na czas testowania Silas zalecał powyłączać usługi - rozumiem że w przypadku jednorazowej akcji związanej z archiwizacją wszystkich danych też wypadałoby wyłączyć wszystko co zbędne do pracy qnapa jako NAS - czyli torrenty, webserver itp

pozdrawiam, c.
 
Sorry coraloinus

sam się zakręciłem, tak po 100 mbit to działa sam QNAP reszta śmiga na Gigabicie.
Faktycznie transfer jest teraz mniej więcej taki jak powiedziałaś 30gb/h.
Dobra wrzucę to wszystko na stacjonarny dysk zresetuje ten QNAP i zobacze co dalej :).

Dzieks.
 
mogę się mylić - ale jeśli wszystko poza qnapem hula na gigabicie to sprawdź połączenia - coś na pewno jest nie halo

ja bym sprawdzał tak (niekoniecznie w tej kolejności)

1/ zamiana kabelka (żeby wykluczyć kabelek - u mnie w pracy okazało się że kilka ?!?! kabelków kupionych w markecie - chyba firmowane przez HAMA powodowało błędy w transferze - cała partia miała jakieś zadziory na końcówkach RJ i źle leżały w gniazdach)
2/ zamiana miejscami kompa i qnapa - żeby wyeliminować błąd na konkretnym gnieździe switcha/routera
3/ podłączenie bezpośrednio krosowanym kablem do kompa z giga bitową kartą - żeby wyeliminować / potwierdzić uszkodzenie (problem ) w samym qnapie

część nowszych kart ma funkcję autodetekcji - czyli w teorii można połączyć bezpośrednio zwykłym niekrosowanym kabelkiem - ale nie wiem czy ta autodetekcja nie powinna być na obu urządzeniach (kartach)

pozdrawiam, c.