Mój nas to TS-451+
4 dyski w RAID5 (o ile dobrze pamiętam).
NAS pracuje 24h. Dzisiaj zauważyłem, że nie mam do niego dostępu.
Przy dyskach 1,2 paliły się diody na zielono, przy dyskach 3,4 diody nie paliły się.
Nie paliła się też dioda STATUS. Dioda LAN migała pomarańczowo sporadycznie.
Wyłaczyłem NAS i i włączyłem ponownie. Efekt ten sam.
Wyłączyłem ponownie. Odpiąłem wszystkie kable (zasilanie, sieć, dysk USB).
Połączyłem ponownie i włączyłem.
Teraz zapaliły się na czerwono diody dysków 1 i 4.
Dysk 2 pali się na zielono.
Dysk 3 wogóle się nie pali.
LAN na pomarańczowo miga od czasu do czasu.
Nie pali się dioda STATUS.
Po włączeniu nie pojawił się żaden sygnał dźwiękowy.
Podłączyłem monitor, ale żadnego efektu, czarny.
Czy to może oznaczać awarię sprzętową NAS?
Qfinder go (chyba) znajduje, ale połączyć się nie mogę.
Jak najłatwiej zweryfikować gdzie tkwi problem?
Nie ukrywam, że biegły w te klocki nie jestem.
Tak na chłopski rozum, skoro na monitorze podpiętym do QNAPa nic nie widać to wydaje się, że padł NAS.
Czy aby przywrócić dostęp do danych muszę kupić taki sam QNAP i przełożyć dyski?
Zdaje się, że TS-451+ nie jest już sprzedawany. Czy tą samą operację mogę przeprowadzić na dowolnym QNAPie?
Pozdrawiam
Jacek Szulc
4 dyski w RAID5 (o ile dobrze pamiętam).
NAS pracuje 24h. Dzisiaj zauważyłem, że nie mam do niego dostępu.
Przy dyskach 1,2 paliły się diody na zielono, przy dyskach 3,4 diody nie paliły się.
Nie paliła się też dioda STATUS. Dioda LAN migała pomarańczowo sporadycznie.
Wyłaczyłem NAS i i włączyłem ponownie. Efekt ten sam.
Wyłączyłem ponownie. Odpiąłem wszystkie kable (zasilanie, sieć, dysk USB).
Połączyłem ponownie i włączyłem.
Teraz zapaliły się na czerwono diody dysków 1 i 4.
Dysk 2 pali się na zielono.
Dysk 3 wogóle się nie pali.
LAN na pomarańczowo miga od czasu do czasu.
Nie pali się dioda STATUS.
Po włączeniu nie pojawił się żaden sygnał dźwiękowy.
Podłączyłem monitor, ale żadnego efektu, czarny.
Czy to może oznaczać awarię sprzętową NAS?
Qfinder go (chyba) znajduje, ale połączyć się nie mogę.
Jak najłatwiej zweryfikować gdzie tkwi problem?
Nie ukrywam, że biegły w te klocki nie jestem.
Tak na chłopski rozum, skoro na monitorze podpiętym do QNAPa nic nie widać to wydaje się, że padł NAS.
Czy aby przywrócić dostęp do danych muszę kupić taki sam QNAP i przełożyć dyski?
Zdaje się, że TS-451+ nie jest już sprzedawany. Czy tą samą operację mogę przeprowadzić na dowolnym QNAPie?
Pozdrawiam
Jacek Szulc