Ostatnio pierwszy raz zdarzyło mi się, aby w mieszkaniu nie było prądu przez dłuższy czas (ponad godzina, w nocy) i zdziwiłem się zachowaniem QNAPa w takiej sytuacji. Posiadam UPS który jest skonfigurowany w QNAPie w następujący sposób:
Natomiast w logach są następujące informacje:
Jeśli dobrze rozumiem, to o 2:05 UPS stracił zasilanie, więc teoretycznie o 2:35 powinien się wyłączyć, a po powrocie zasilania powinien się włączyć - dobrze myślę?
Jeśli tak, to dlaczego o g.3:15 pojawia się info o tym, że system nie został poprawnie zamknięty? Następnie po 3 minutach mamy błędy mówiące o "problemach" z Container Station i Plexem wynikające z niepoprawnego zamknięcia systemu.
W związku z tym pytanie: co trzeba ustawić, aby przy dłuższym braku zasilania (np. powyżej 30 minut) QNAP bezpiecznie został wyłączony, a potem sam się włączył i wszystkie usługi działały prawidłowo? Do tej pory myślałem, że moje ustawienia są poprawne, i przy krótkich zanikach zasilania (np. 1-2 minuty) wszystko było OK. Ale teraz przy dłuższym braku zasilania okazało się, że te ustawienia w sumie nibibewiele dają. To tak ma działać, czy ja coś źle robię?
Natomiast w logach są następujące informacje:
Jeśli dobrze rozumiem, to o 2:05 UPS stracił zasilanie, więc teoretycznie o 2:35 powinien się wyłączyć, a po powrocie zasilania powinien się włączyć - dobrze myślę?
Jeśli tak, to dlaczego o g.3:15 pojawia się info o tym, że system nie został poprawnie zamknięty? Następnie po 3 minutach mamy błędy mówiące o "problemach" z Container Station i Plexem wynikające z niepoprawnego zamknięcia systemu.
W związku z tym pytanie: co trzeba ustawić, aby przy dłuższym braku zasilania (np. powyżej 30 minut) QNAP bezpiecznie został wyłączony, a potem sam się włączył i wszystkie usługi działały prawidłowo? Do tej pory myślałem, że moje ustawienia są poprawne, i przy krótkich zanikach zasilania (np. 1-2 minuty) wszystko było OK. Ale teraz przy dłuższym braku zasilania okazało się, że te ustawienia w sumie nibibewiele dają. To tak ma działać, czy ja coś źle robię?