Bufor - co z czym i dlaczego - oraz po co...

Siona zamieścił nową galerię zdjęć:

Bufor - co z czym i dlaczego - oraz po co...

O zasilaczach buforowych i ich wykorzystaniu słów kilka


Jak zapewne wszyscy – lub większość z was - zauważyła czasami w opisie pewnych rozwiązań pojawia się magiczne określenie : zasilimy to z bufora … Żeby przybliżyć to rozwiązanie tym, którzy nie wiedzą co to i podyskutować z tymi, którzy wiedzą więcej niż ja opisze swoje doświadczenia i spostrzeżenia dotyczące tego rozwiązania.


Tenże magiczny bufor to nic innego jak połączenie zasilacza z napięciem wejściowym 230V prądu przemiennego i 6/12/24/48 V DC napięcia wyjściowego oraz baterii lub ich zestawu. Funkcjonalność takiego zestawu w pewnych przypadkach jest bardzo zbliżona do zasilacza UPS. Oczywiście w pewnych zakresach ma nad nim przewagę a w innych jest to rozwiązanie gorsze.

Chciałbym opisać najprostszy możliwy układ i pokazać jego zalety i ograniczenia.

Dla tego rozważania przyjmijmy podstawowe rozwiązanie :

- zasilacz 230/12V

- akumulator 7,2 Ah 12V


Idea tego zestawu jest prosta – umożliwić zasilenie urządzenia lub kilku z możliwością podtrzymania napięcia w przypadku zaniku napięcia 230V. W skrócie działa to tak, ze podczas pracy na napięciu sieciowym zasilacz dostarcza prąd stały do urządzenia oraz równocześnie doładowuje akumulator podtrzymujący. Natomiast w przypadku zaniku 230V automatycznie przełącza się bezpośrednio na akumulator. Powiecie, że to to samo co UPS… Otóż jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Zauważcie, że owe 12V w buforze płynie bezpośrednio z akumulatora do odbiornika bez zamiany w prąd przemienny a potem z powrotem w stały w zasilaczu urządzenia. Tu jest jeden z głównych zysków zasilaczy buforowych – przy takiej samej pojemności akumulatora dają znacząco dłuższy czas podtrzymania urządzeń. Drugą zasadniczą zaletą jest możliwość wyeliminowania kilku zasilaczy a co za tym idzie uproszczenie układów (potocznie zwane redukcją kablozy :D). Trzecią zaś cena. Jak każde rozwiązanie i to ma swoje wady. Przede wszystkim proste zasilacze buforowe nie mają tak rozbudowanych układów filtrujących. Nie za bardzo nadają się też do zasilania urządzeń 230V (choć nie jest to całkiem prawda). Nie zawsze też wszystkie urządzenia przez nas używane zasilane są takim samym napięciem co komplikuje aplikację. Kolejną wadą jest dostarczanie napięcie wyższego niż znamionowe przy pracy na napięciu sieciowym (większość zasilaczy do urządzeń robi to samo) oraz niższe (minimalnie wielokrotność 10,8V) przy pracy akumulatorowej. To drugie wynika bezpośrednio z charakterystyki pracy akumulatora...

Czytaj więcej na temat wystawy zdjęć...
 
No dobra - wiemy co to jest zasilacz buforowy a moze 3 słowa o UPSie ?
Żeby ludziki wiedziały o czym mowa, podejrzewam że parę rzeczy wyprostuje się innym w głowach.
 
Witam,
chcialbym sprostowac Tutaj jeden watek
Kod:
 Kolejną wadą jest dostarczanie napięcie wyższego niż znamionowe przy pracy na napięciu sieciowym (większość zasilaczy do urządzeń robi to samo) oraz niższe (minimalnie wielokrotność 10,8V) przy pracy akumulatorowej.
kilka lat temu, grzebiac w zasilaczach od NAS S, routerach i Switchach NetGear zauwazylem ze skoro wszystkie mamy 12V po cholere ... no wlasnie... Widze, ze tamat stal sie bardziej popularny. Propagowalem to na gdzies na forum, ale wtedy kazdy pukal sie w glowe, po cholere, przeciez UPS jest lepszy.
Wracajac do powyzszego punktu, poszukiwalem stabilizatora napiecia i znalazlem produkty firmy ATTE. Ktos polecal PULSAR'a, ja uwazam, ze ATTE bije go na glowe. Bardzo dokladnie opisalem to na forum PRONAS w temacie "Zasilacz buforowy 12V jako zasilanie awaryjne UPS" w roku 2014 z cala dokumentacja i testami wydajnosci. Zapewne sa nowe komponenty, ale ten zestaw polecam w 100%. Wszystko dziala od tamtego czasu. Mam czeste spadki pradu czasami trwajace po 6 godzin. Dziala rewelacyjnie, wiec polecam jak ktos jest zainteresowany.