Pomoc Container Station vs Virtualization Station

[badziewiak]

Możecie mi wyjaśnić różnice między nimi? No poza tym, że virtualization station mi działa jak tego oczekuję. W virtualization station tworzę maszynę wirtualną, ustawiam co trzeba, wskazuję plik z obrazem instalacyjnym i na ogół działa.
Dziś próbowałem zabawy z container station. Z pewnością wynika to z mojej niewiedzy, ale nie działa mi to jak oczekiwałem albo nie ma tak działać. Utworzyłem przykładowo kontener z libreoffice i co? Tyle wyczytałem z konsoli.

2016-01-26 15:05:20,050 CRIT reaped unknown pid 173) 
2016-01-26 15:05:20,051 CRIT reaped unknown pid 175) 
2016-01-26 15:05:20,416 CRIT reaped unknown pid 178) 
2016-01-26 15:05:20,416 CRIT reaped unknown pid 180) 
2016-01-26 15:05:20,417 CRIT reaped unknown pid 182) 
2016-01-26 15:05:20,418 CRIT reaped unknown pid 184) 
2016-01-26 15:05:20,419 CRIT reaped unknown pid 186) 
2016-01-26 15:05:20,419 CRIT reaped unknown pid 188) 
2016-01-26 15:05:20,420 CRIT reaped unknown pid 190) 
2016-01-26 15:05:20,421 CRIT reaped unknown pid 192)

Gdy użyłem ubuntu, to owszem, mogłem wejść na konsolę i uruchomić ifconfig, top itd, ale pulpitu graficznego nie widziałem (użyłem ubuntu-desktop). Co robię źle?
Dobra, moja wina i niewiedza jak przypuszczałem. Oto błąd jaki popełniałem, a dokładniej czego nie zrobiłem:

P.S.
Ten qsnap to naprawdę fajna zabawka. Bardzo wygodne to i pozwala na szybkie zrzucenie obrazu oraz edycję we wbudowanym edytorze. Polecam do robienia pojedynczych zrzutów ekranu, bo do seryjnych to już lightscreen.

 

[Usunięty użytkownik pigers]

BRawo za samodzielne rozwiązanie problemu !
Piwo na forum gratis