Pomoc Jestem na wyjeździe. NAS się zawiesił i nie mam z nim komunikacji.

esselite

Passing Basics
Beginner
6 Luty 2022
21
4
3
Warszawa
QNAP
TS-653D
Ethernet
1 GbE
No i stało się to, co się stać nie powinno. Jestem na wyjeździe. Łączyłem się z TS-653D przez VPN postawiony na routerze. Wszystko działało, Emby, udziały, stacja witrualna z HA. Krzyczał, że jest zagrożenie, bo nie zaktualizowane aplikacje, no to załączyłem zaktualizuj wszystkie i jak rozpoczął ściąganie to coś się zawiesiło. Nie mogę już się podłączyć do niego przez GUI, Qfinder go nie widzi. Router go widzi, ale jak pinguje na adres to jest timeout.
Jest jakaś opcja zdalnego restartu? Restartowałem router , to przydzielił mu adres IP, ale jest to samo.

Próbowałem przez Putty po SSH, ale chyba mam wyłączony ze względów bezpieczeństwa.
Generalnie lipa bo wracam do domu za tydzień dopiero, a nic nie działa. Home Assistant nie działa. Emby nie działa do końca wyjazdu. Kurde myślałem, że to bardziej stabilne urządzenie.

Tylko fizycznie reset przez 3 sek pomoże?

EDIT: Otworzyłem stronę PVmonitor na którą wysyłam dane z Home Assitant i o dziwo, są dane wysyłane na bieżąco. To tak jakby NAS działał, ale jest niewidoczny dla mojego laptopa przez VPN. DO innych urządzeń mam dostęp w swojej sieci, np Dekoder SAT normalnie mi streamuje kanały, mam dostęp do czujników Tasmoty, tylko NAS jest dla mnie nieosiągalny
 
Niestety ale to wszystko brzmi enigmatycznie. Skoro miałeś VPN to czemu nie miałeś włączonego SSH?
Krzyczał, że jest zagrożenie, bo nie zaktualizowane aplikacje, no to załączyłem zaktualizuj wszystkie i jak rozpoczął ściąganie to coś się zawiesiło.
To może coś z dyskami albo z RAM. RAM wymieniałeś?
 
reboot = restart , wyciągasz wtyczkę z prądem, czekasz 10 sekund , wciskasz wtyczkę , włączasz QNAPa
no chyba że ufasz komuś na tyle, że dasz mu hasło do admina/innego user'a QNAPa, i wykona on restart qnapa , tak ładnie z menu.
PS:
reset = wcisniecie cholernie małego guziczka z tyłu QNAPa

PS2:
VPNa mam na routerze - jestem niezależny od fochów QNAPa.
 
Też mam VPNa na routerze. Wciśnięcie resetu na 3 sek pomogło na chwile. Tzn. nie miałem nadal dostępu do GUI przez przeglądarkę, gadał , że connection refused, ale działał zasób podlinkowany jako dysk sieciowy i odpowiadał ping. Tylko, że jak popróbowałem się zalogować jeszcze 2-3 razy to znowu zblokowało i znowu jest timeout.
Ja pierdziu, strasznie to zawodne jest i to w najmniej odpowiednim momencie.

Już myślę nad tym , jak zainstalować zdalny restart. Myślę żeby UPSa podłączyć przez gniazdko WiFi i jak się NAS zawiesi, to gniazdkiem odłącze zasilanie, NAS się wyłączy, a jak przywrócę zasilanie to się znowu uruchomi.
Natomiast cały czas mnie zastanawia co jest zepsute, że mi odcina dostęp przez VPN.
 
Po powrocie do domu wybadałem, że to jest coś grubszego. Qfirewall nie pokazuje żadnych eventów. Coś innego blokuje komunikację do nasa, z tego konkretnego adresu IP i to nie tylko z VPN, ale i wewnątrz.
Jakieś cuda się dzieją tego typu:
Jestem połączony do GUI z laptopa po kablu powiedzmy z adresu 192.168.50.224. Wypinam się z kabla i laptop łączy się z WIFI, nowy adres 192.168.50.82. Na przeglądarce widzę błąd WYKRYTO ZMIANĘ SIECI i ponowne próby komunikacji do NAS juz sa timeout. Nawet ping z CMD jest timeout. CO ciekawe jak z tego nowego adresu wchodzę do GUI Home Assistant, który działa na VM, to otwiera mi to GUI, a GUI QNAP jest timeout.

Postawiłem sobie nawet VM z WIN na QNAPie do testów i z tej VM jest komunikacja do NAS, a z mojego laptopa jest timeout.

EDIT: Aha, może być ważne. Mam port trunking zrobione jako load balancer, ale mój router to teoretycznie to wspiera, no i od dłuższego czasu nie było z tym problemu. Testowałem transfer z dwóch laptopów (1-na kablu 1Gbit, 2-na WIFI 866Mbit) i transfer do NAS dochodził nawet 170MB/s, więc sumarycznie to jednak więcej niż możliwości jednego złącza 1Gbit z routera.
1660747828165.png

1660747904142.png

1660748388365.png
 
No niestety ta funkcja w routerze (Agregacja łączy), jak jest włączona krzaczy ruch w sieci, szczególnie ruch do i z QNAPa.
Wyłączyłem tą opcję i problemy zniknęły.
Pomimo, iż opcja jest nieaktywna w routerze, zostawiłem dla testów port trunking w NAS i o dziwo, NAS dalej rozkładał ruch wychodzący pomiędzy dwa adaptery, a maksymalny transfer chwilowo wynosił 146MB/s. Robiłem test pobierając duże pliki z NASa na 3 różne urządzenia.
1660828703021.png


Ostatecznie zostawiłem NASa z jednym adapterem podłączonym do routera i wyłączyłem trunking bo zalezy mi bardziej na stabilności sieci, niż osiągach. Z jednym adapterem ten sam test nie przekraczał 111 MB/s
1660828940844.png


Wydajność routera nie sądzę, żeby miała znaczenie, bo utylizacja CPU przy najwyższych transferach była na poziomie 20%
1660829008712.png


Raczej jakiekolwiek zgłoszenie do Asusa, że agregacja łączy powoduje takie skutki z blokowaniem ruchu do urządzeń sobie odpuszczę, bo jest to ciężkie do do wytłumaczenia.
 
Raczej jakiekolwiek zgłoszenie do Asusa
Jak miałem router asusa i zgłosiłem że jest problem ze stabilnością połączenia ADSL to kazali go odesłać i oddali mi kasę za niego xD nie chcieli go naprawiać ani wymieniać na inny.
Od tamtej pory omijam routery asusa.
 
Wszyscy zachwalali te Asusy a jak się na niego przesiadłem to jestem zawiedziony. Przy niektórych zmianach w konfiguracji (DSL-AC88U) potrafi wylogować z urządzenia. Jak stoi kilka dni i chce się wejść w np Analizator ruchu to strona załaduję się częściowo i wisi kilka minut. Łącze działa stabilnie nie zrywa ale dopiero po restarcie urządzenia jest znowu dostęp do np: Analizatora ruchu. W sumie to bym się go pozbył bo mój stary TP link działał lepiej.
 
  • Lubię to
Reakcje: jerry1333
FYI (Off-top)
Panowie nie oszukujmy się, ale ASUS chociaż chce cisnąć i być dobrym to są pewne dziedziny sprzętu w IT, w których trzeba mieć doświadczenie. Nigdy nie będzie tak, że ASUS czy np. załóżmy jakiś Acer wyda router i ten będzie mógł konkurować ze sprzętem innych producentów. Chipsety faktycznie może mieć dobre, najwyższej jakości ale soft i możliwości już też nie. Mnie np. nie satysfakcjonowałby router QNAP - zwyczajnie ma za mało możliwości.
A co do ASUSa...
Dawno dawno temu posiadałem w komputerze, kartę muzyczną Creative Sound Blaster X-Fi Xtreme Music. Wiadomo Creative zna się na kartach muzycznych i tego im nie można odmówić. Pewnego razu pojawił się ASUS Xonar D2. Zafascyfnowany bullshitem w Internecie postanowiłem kupić. Coś jednak było nie halo. Uruchomiłem tą samą MP3 na dwóch oddzielnych WinAmpa - na jednym dźwięk szedł na Creativa, na drugim na ASUS'a... Obie karty wychodziły wyjściem cyfrowym na amplitunerem. Na amplitunerze tylko przełączałem oba wejścia przyciskami. ASUS Xonar dawał tak niesamowicie oryginalny dźwięk, że niczym, absolutnie niczym się nie różnił od karty muzycznej na płycie głównej (postanowiłem sprawdzić podłączając do amplitunera kolejne wejście). I w ten o to sposób na owe czasy 700zł brzmiało jak karta muzyczna na płycie. To był mój ostatni raz kiedy kupiłem cokolwiek ASUSa.
 
Przede wszystkim - jakakolwiek agregacja łącza, nie zrobi Ci cudów i nie podwoi Twojego transferu. Jeżeli masz w Q 2x1Gbit to nawet mając w lapku kartę 100Petabit nie wyślesz do Q 2Gbit/s z jednego komputera. To działa na zasadzie:
Masz drogę, na niej jeden pas i możesz jechać 130km/h. Zarządca, łaskawy, dokłada drugi pas - ale nie możesz jechać 260, tylko jest to dla rozładowania ruchu, i 2 pasami mogą wszyscy jechać 130km/h.
Tak samo działa agregacja łącza. jak będziesz do Q wysyłał z dwóch urządzeń to będziesz w stanie osiągnąć teoretyczną prędkość 2Gbit/s, ale nie osiągniesz tego z jednej karty.
 
Spoko, ale tu założenia są zupełnie inne.
Qnap ma 2x2.5Gbit, a router ma 2x1Gbit, a ruch jest z kilku urządzeń, a nie z jednego, jak w Twoim przykładzie.

Wysłane z mojego EVR-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. reboot
  2. logi po ssh
  3. zawiesił się
  4. Agregacja łącza
  5. home assistant
  6. niewidoczny w qfinder
  7. restart przez putty