- 16 Styczeń 2018
- 1 349
- 2
- 503
- 113
- 38
- QNAP
- TVS-h1288X
- Ethernet
- 10 GbE
Jako kinoman, audioman (daleko mi do audiofila) i człowiek technologia, ostatnio miałem trochę zmian i testów w moim małym domowym kinie. Kiedyś wrzuciłem kilka słów o TV i takie tam pierdoły, więc dziś rozwinę temat i dołożę swoje 3 grosze.
Od ostatniego postu trafiły się ze dwie - trzy promocje, z których postanowiłem skorzystać. Mojego Philipsa 803 zamieniłem w październiku na jedyny słuszny model - Philips 805 Egreat A10 na Zidoo Z9X, a tandem Onkyo RZ840 i Coctail Audio X35 na NAD T778. Dodatkowo, nie wiem czy wspominałem, Heco Elementa 700 ustąpiły miejsca Audiovectorom QR5, które dołączyły do rok wcześniej kupionego QR SUBa (co to jest za bass……) Więc teraz trochę opisu dla potomnych, może się komuś przyda.
Zaznaczam, że nie jestem audiofilem, nie kupuję kabli audiofilskich, skrętki audiofilskiej czy switcha audiofilskiego. Nie należę do tej grupy osób, która po aktualizacji Roona, odkrywa nowe dźwięki, gdzie w changelogu nic na to nie wskazuje, żeby cokolwiek się zmieniło. Słyszę dźwięki, lubię dobre audio, ale muszę to różnicę poczuć na własnej skórze.
Przede wszystkim chciałem zrezygnować z X35 (czyli wzmacniacz stereo) i RZ840 na rzecz jednego uniwersalnego sprzętu. Bo do kina używałem Onkyo, muzyka - Cocktail Audio. Mam jedną parę kolumn, dwa sprzęty więc musiałem mieć switch audio - Beresford TC-7220 MK III. Było to problematyczne, bo każdorazowo musiałem przełączyć na inne źródło audio, więc - w dzisiejszych czasach no go. Dodatkowo 2-letni syn, często sam sobie coś naciskał na switchu. Samo Onkyo w stereo delikatnie mówiąc, nie grzeszyło - ale w kinie zawsze wysoki poziom. Chciałem również sprzęt mocno nowoczesny i z możliwie dobry wsparciem np. HDMI 2.1, wsparciem dla Tidal connect, dobrym systemem. Dobrym, silnym i czystym stereo. Lista wymagań spora, a z całego całego dostępnego sprzętu jedynie NAD T778 wydawało się, że spełniał je wszystkie. ALE - czytając recenzje sprzętu, praktycznie nie ma złego. Każda recka jest mocno opłacona, więc prawdy się nie dowiesz. NAD znałem, więc wiedziałem, że będzie dobry sprzętem i w to nie wątpiłem, ale ciągle miałem obiekcje co do stereo. Bo ampli służy do kina a nie stereo.
Więc tak. NAD ma budowę modularną, co znaczy mniej więcej tyle, że zrobią HDMI 2.1, kupujesz płytkę, wymieniasz, masz HDMI 2.1. Tak jest z całym tylnym panelem. Masz otwartą furtkę do upgrade sprzętu. Dodatkowo BlueOS - świetny i aktualizowany system. Korzystając z X35 byłem skazany na Roona (700$ lifetime licencja) więc nie uśmiechało mi się tyle na to wydawać, tym bardziej, że do apki miałem sporo zastrzeżeń. Muzyki słucham głównie z Tidal, bo tam jest wszystko w rewelacyjnej jakości - więc po tym jak ogłosili Tidal Connect (i MQA) dzięki temu - to Roon stracił sens. (zaznaczam - mi MQA odpowiada)
Sprzęt nowoczesny, dotykowy ekran, klasa D na sterydach. Odsłuch zacząłem oczywiście od stereo, bo QR5 to kawał świetnego sprzętu, więc było na czym testować. NAD odtwarzał niezwykle mocno i dynamicznie, bez żadnych zniekształceń. Na koncercie Hansa Zimmera z Pragi czy to w Atmos czy z Tidala w stereo - instrumenty brzmiały fenomenalnie, dźwięk był mocny i precyzyjny, Nic nie było przekolorowane czy podbite, żadnego syczenia, czy opóźnień. Dynamika, separacja i czystość dźwięku. Bas mocny i głęboki. Byłem i jestem nadal bardzo zachwycony. To samo dotyczy zwykłego stereo - ten dźwięk aż zachęca do wielogodzinnego słuchania muzyki. Aż się chce po prostu słuchać, a jak usłyszałem Phila Collinsa In the air tonight - to jakbym dopiero po raz pierwszy usłyszał tą piosenkę. Poezja.
Co do efektów kina domowego - nie mam zastrzeżeń - po odpowiednim dostrojeniu - jest lepszy efekt dźwięku 3d niż na Onkyo - scena jest pełna (7.1.2), jest niesamowita dynamika i fenomenalna separacja. Coś co mogło się nie udać, czyli sprzęt 2w1 - moim zdaniem się udało. Jako entuzjasta technologi jestem bardzo zadowolony z takiego zestawu i uważam, że jakościowo nie ustępuje niczym znacznie droższym konstrukcjom ze stajni Arcama czy Cambridge Audio.
Co do TV, jak już masz ambi, to nie zostawisz go nigdy. Zmieniłem TV bo jako geek - chciałem mieć DolbyVision. Trafiła się bardzo dobra promocja na 805, więc skorzystałem a finalnie wyszło 1200 dopłaty do nowego TV, więc warto było - nawet dla samej gwarancji. Żeby wszystko działało - musiałem wymienić też Egreata jako odtwarzacz sieciowy na Zidoo Z9X - póki co jedyny sprzęt (poza Chińskim Oppo) który czyta z plików DV. Sam Zidoo mimo iż jest wypuszczony na rynek, to soft to taka mocna beta, bo jest w nim tyle błędów, że w normalnych czasach nikt by się nie odważył tego wypuścić. Ale dziś użytkownicy są beta testerami, więc tak już jest. No i co? DV jest i tak jak widziałem u znajomego kolory zbyt wynaturzone - nie dla mnie. Wolę zwykły HDR bo dobrze wygląda. Być może to kwestia filmów, które oglądałem, bo od roku w kinie posucha, a większość to remaster. Sam Zidoo - sprzęt mocny, na najnowszym Realteku 1619, ale niestety - soft jeszcze niezbyt stabilny, w dodatku z wieloma błędami. Jest to kwestia czasu, aż je usuną, więc sprzęt na pewno przyszłościowy. Za kilka wersji będzie godny polecenia.
W ten sposób póki co osiągnąłem to co chciałem. Świetną salkę kinową, z rewelacyjnym stereo, nowoczesnym amplitunerem, przy okazji TV z DV. Na najbliższych kilka lat nic nie powinno się zmienić, bo 8k to jeszcze mrzonki, więc - finito.
Od ostatniego postu trafiły się ze dwie - trzy promocje, z których postanowiłem skorzystać. Mojego Philipsa 803 zamieniłem w październiku na jedyny słuszny model - Philips 805 Egreat A10 na Zidoo Z9X, a tandem Onkyo RZ840 i Coctail Audio X35 na NAD T778. Dodatkowo, nie wiem czy wspominałem, Heco Elementa 700 ustąpiły miejsca Audiovectorom QR5, które dołączyły do rok wcześniej kupionego QR SUBa (co to jest za bass……) Więc teraz trochę opisu dla potomnych, może się komuś przyda.
Zaznaczam, że nie jestem audiofilem, nie kupuję kabli audiofilskich, skrętki audiofilskiej czy switcha audiofilskiego. Nie należę do tej grupy osób, która po aktualizacji Roona, odkrywa nowe dźwięki, gdzie w changelogu nic na to nie wskazuje, żeby cokolwiek się zmieniło. Słyszę dźwięki, lubię dobre audio, ale muszę to różnicę poczuć na własnej skórze.
Przede wszystkim chciałem zrezygnować z X35 (czyli wzmacniacz stereo) i RZ840 na rzecz jednego uniwersalnego sprzętu. Bo do kina używałem Onkyo, muzyka - Cocktail Audio. Mam jedną parę kolumn, dwa sprzęty więc musiałem mieć switch audio - Beresford TC-7220 MK III. Było to problematyczne, bo każdorazowo musiałem przełączyć na inne źródło audio, więc - w dzisiejszych czasach no go. Dodatkowo 2-letni syn, często sam sobie coś naciskał na switchu. Samo Onkyo w stereo delikatnie mówiąc, nie grzeszyło - ale w kinie zawsze wysoki poziom. Chciałem również sprzęt mocno nowoczesny i z możliwie dobry wsparciem np. HDMI 2.1, wsparciem dla Tidal connect, dobrym systemem. Dobrym, silnym i czystym stereo. Lista wymagań spora, a z całego całego dostępnego sprzętu jedynie NAD T778 wydawało się, że spełniał je wszystkie. ALE - czytając recenzje sprzętu, praktycznie nie ma złego. Każda recka jest mocno opłacona, więc prawdy się nie dowiesz. NAD znałem, więc wiedziałem, że będzie dobry sprzętem i w to nie wątpiłem, ale ciągle miałem obiekcje co do stereo. Bo ampli służy do kina a nie stereo.
Więc tak. NAD ma budowę modularną, co znaczy mniej więcej tyle, że zrobią HDMI 2.1, kupujesz płytkę, wymieniasz, masz HDMI 2.1. Tak jest z całym tylnym panelem. Masz otwartą furtkę do upgrade sprzętu. Dodatkowo BlueOS - świetny i aktualizowany system. Korzystając z X35 byłem skazany na Roona (700$ lifetime licencja) więc nie uśmiechało mi się tyle na to wydawać, tym bardziej, że do apki miałem sporo zastrzeżeń. Muzyki słucham głównie z Tidal, bo tam jest wszystko w rewelacyjnej jakości - więc po tym jak ogłosili Tidal Connect (i MQA) dzięki temu - to Roon stracił sens. (zaznaczam - mi MQA odpowiada)
Sprzęt nowoczesny, dotykowy ekran, klasa D na sterydach. Odsłuch zacząłem oczywiście od stereo, bo QR5 to kawał świetnego sprzętu, więc było na czym testować. NAD odtwarzał niezwykle mocno i dynamicznie, bez żadnych zniekształceń. Na koncercie Hansa Zimmera z Pragi czy to w Atmos czy z Tidala w stereo - instrumenty brzmiały fenomenalnie, dźwięk był mocny i precyzyjny, Nic nie było przekolorowane czy podbite, żadnego syczenia, czy opóźnień. Dynamika, separacja i czystość dźwięku. Bas mocny i głęboki. Byłem i jestem nadal bardzo zachwycony. To samo dotyczy zwykłego stereo - ten dźwięk aż zachęca do wielogodzinnego słuchania muzyki. Aż się chce po prostu słuchać, a jak usłyszałem Phila Collinsa In the air tonight - to jakbym dopiero po raz pierwszy usłyszał tą piosenkę. Poezja.
Co do efektów kina domowego - nie mam zastrzeżeń - po odpowiednim dostrojeniu - jest lepszy efekt dźwięku 3d niż na Onkyo - scena jest pełna (7.1.2), jest niesamowita dynamika i fenomenalna separacja. Coś co mogło się nie udać, czyli sprzęt 2w1 - moim zdaniem się udało. Jako entuzjasta technologi jestem bardzo zadowolony z takiego zestawu i uważam, że jakościowo nie ustępuje niczym znacznie droższym konstrukcjom ze stajni Arcama czy Cambridge Audio.
Co do TV, jak już masz ambi, to nie zostawisz go nigdy. Zmieniłem TV bo jako geek - chciałem mieć DolbyVision. Trafiła się bardzo dobra promocja na 805, więc skorzystałem a finalnie wyszło 1200 dopłaty do nowego TV, więc warto było - nawet dla samej gwarancji. Żeby wszystko działało - musiałem wymienić też Egreata jako odtwarzacz sieciowy na Zidoo Z9X - póki co jedyny sprzęt (poza Chińskim Oppo) który czyta z plików DV. Sam Zidoo mimo iż jest wypuszczony na rynek, to soft to taka mocna beta, bo jest w nim tyle błędów, że w normalnych czasach nikt by się nie odważył tego wypuścić. Ale dziś użytkownicy są beta testerami, więc tak już jest. No i co? DV jest i tak jak widziałem u znajomego kolory zbyt wynaturzone - nie dla mnie. Wolę zwykły HDR bo dobrze wygląda. Być może to kwestia filmów, które oglądałem, bo od roku w kinie posucha, a większość to remaster. Sam Zidoo - sprzęt mocny, na najnowszym Realteku 1619, ale niestety - soft jeszcze niezbyt stabilny, w dodatku z wieloma błędami. Jest to kwestia czasu, aż je usuną, więc sprzęt na pewno przyszłościowy. Za kilka wersji będzie godny polecenia.
W ten sposób póki co osiągnąłem to co chciałem. Świetną salkę kinową, z rewelacyjnym stereo, nowoczesnym amplitunerem, przy okazji TV z DV. Na najbliższych kilka lat nic nie powinno się zmienić, bo 8k to jeszcze mrzonki, więc - finito.