Wiem, że podobny wątek już pojawiał sie na forum, starałem się zastosować u mnie proponowane rozwiązania, niestety nie przyniosło to żadnego skutku.
Otóż problem mam następujący: wgrałem kilka dni temu nowy soft 4.0.2 (przesiadka z 3.8), kapiący, wypasiony i... chyba przekombinowany. W moim przypadku zaczęło się od obciążenia proca na poziomie 90-100%, trwało to bez przerwy, ruch generował proces convert i myidbserver (60-85% obciążenia), dotychczas proc pracował na 5-10% mocy. Wyłączyłem bibliotekę multimedów, obciążenie spadło do 35%.
Ale co najważniejsze: transfery plików wynoszą obecnie 5-8 MB/s i to jest dramat!!!
Nie zmieniałem nic w konfiguracji, siedzę na 1Gb switchu, adres IP przydzielany dynamicznie (na ruterze mam zablokowane na stałe aby przypisywał ten sam do TS-112), na poprzednim sofcie pliki śmigały po 50-60MB/s i jestem z lekka załamany.
Czy może ktoś będzie miał dla mnie jakiś pomysł? Z góry wielkie dzieki.
Otóż problem mam następujący: wgrałem kilka dni temu nowy soft 4.0.2 (przesiadka z 3.8), kapiący, wypasiony i... chyba przekombinowany. W moim przypadku zaczęło się od obciążenia proca na poziomie 90-100%, trwało to bez przerwy, ruch generował proces convert i myidbserver (60-85% obciążenia), dotychczas proc pracował na 5-10% mocy. Wyłączyłem bibliotekę multimedów, obciążenie spadło do 35%.
Ale co najważniejsze: transfery plików wynoszą obecnie 5-8 MB/s i to jest dramat!!!
Nie zmieniałem nic w konfiguracji, siedzę na 1Gb switchu, adres IP przydzielany dynamicznie (na ruterze mam zablokowane na stałe aby przypisywał ten sam do TS-112), na poprzednim sofcie pliki śmigały po 50-60MB/s i jestem z lekka załamany.
Czy może ktoś będzie miał dla mnie jakiś pomysł? Z góry wielkie dzieki.