Cześć, piszę tutaj ponieważ mam bardzo delikatną sprawę i moje kompetencje przestały wystarczać aby sobie z nią poradzić.
Mamy w biurze wspólną sieć z kolegą, który od dwóch lat używa dysk QNAP o parametrach 2X WD30EFRX, 3TB, SATA, 3,5" (niestety nie wiem dokładnie jaki to model). Według logów z jego programu NetBak Replicator ostatni zapis na dysku odbył się 14 maja z logami:
Po których nastepują już logi:
lub logi braku zapisu kopii (tworzenie kopii jest automatycznie ustawiona na godzinę, kiedy komputer rzadko jest podpięty do dysków).
Następnie kolega wybywa na urlop a ja w tym czasie zakupuję swoje dyski Qnap TS-231P i 30 maja zaczynam je uruchamiać. O godzinie 15:53 instaluję na komputerze program QFinder, który po odpaleniu widzi dyski kolegi. O godzinie 16:35 inicjuję swoje dyski z takim zestawem logów, który uzupełnię. Pierwsza aktualizacja nam się wysypuje, ale po kolejnej próbie wszystko zaczyna działać.
Dyski startują, zmieniamy hasło, wszystko pięknie chodzi. Kolega wraca z urlopu i ponieważ nie ma potrzeby zapisu na dyskach, to ich nie rusza, choć teraz przypomina sobie, że przy ikonce jego dysków pojawiała się czerwony znacznik. Jednak w zeszłym tygodniu stwierdza, że czas na to by dokonać kopii plików i znajduje dyski. Jednak po wejściu na dyski znajduje puste default-owe katalogi.
Z tego co twierdzi logi na jego komputerze startują 30 maja o 15:58 ale niestety nie możemy tego sprawdzić ani kolejnych zapisów, bo dyski zostały już wypięte i oddane do firmy zajmującej się odzyskiem danych. Ten log jest pierwszym, który się pojawia.
Otrzymuje wstępną diagnozę od firmy zajmującej się odzyskiem danych brzmiącą tak:
Analiza techniczna uszkodzenia dysków 3,5"
Dysk: 2X WD30EFRX, 3TB, SATA, 3,5"
Typ uszkodzenia:
- dysk 1 uszkodzenie SA - Strefy Serwisowej (oprogramowanie dysku)
- dysk 1+2 uszkodzenie logicznej struktury danych i częściowe nadpisanie danych ustawień Raid
oraz wycenę na 1 900 zł netto za odzysk znajdujących się na nim danych (niestety znajdowały się na dysku zdjęcia, które nie miały swojej kopii w innym miejscu).
W tej sytuacji kolega chce obciążyć mnie kosztem odzysku danych ponieważ uważa, że inicjacja moich dysków na wspólnej sieci musiała być przyczyną resetu jego sprzętu, w dodatku w czasie, gdy go na miejscu nie było.
Chciałabym was poprosić o pomoc w zrozumieniu zaistniałej sytuacji i przybraniu stanowiska wobec roszczeń kolegi. Jakie hipotezy możemy zbadać? Jakie dane mogą nam pomóc w zrozumieniu tych wydarzeń? Czy jest możliwość aby uruchomienie QFinder-a rozpoczęło reset urządzenia znajdującego się w sieci? Czy z uruchamianiem nowego dysku w sieci z innymi dyskami wiąże się takie ryzyko? Czy zrobiłam błąd nie odpinając istniejącego urządzenia?
Chcemy za wszelką cenę wyciągnąć logi z uszkodzonych dysków, ale czy uważacie że przybliży nas to do znalezienia przyczyny?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc oraz każdą wskazówkę.
Post udostępniam już teraz ale jutro postaram się go uzupełnić o logi z inicjacji moich dysków i model dysku kolegi.
Wersja oprogramowania Firmware: x.x.x Build 20YYMMDD
Model serwera: QNAP TS-231P
Mamy w biurze wspólną sieć z kolegą, który od dwóch lat używa dysk QNAP o parametrach 2X WD30EFRX, 3TB, SATA, 3,5" (niestety nie wiem dokładnie jaki to model). Według logów z jego programu NetBak Replicator ostatni zapis na dysku odbył się 14 maja z logami:
Kod:
<LogItem><Number>161</Number><Type>I</Type><Date>2019-5-14</Date><Time>19:03:16</Time><Filename>%s</Filename><Line>1108</Line><Entry>Succeeded to backup file C:\PROJEKTY\45_LONDYN\17_Site section\PLN\sections.bpn</Entry><Backupresult></Backupresult></LogItem>
<LogItem><Number>162</Number><Type>I</Type><Date>2019-5-14</Date><Time>19:03:21</Time><Filename>%s</Filename><Line>1108</Line><Entry>Succeeded to backup file C:\NAZWA PLIKU</Entry><Backupresult></Backupresult></LogItem>
<LogItem><Number>163</Number><Type>I</Type><Date>2019-5-14</Date><Time>19:03:21</Time><Filename>%s</Filename><Line>1108</Line><Entry>Succeeded to backup file C:\NAZWA PLIKU</Entry><Backupresult></Backupresult></LogItem>
Po których nastepują już logi:
Kod:
<LogItem><Number>190</Number><Type>E</Type><Date>2019-5-14</Date><Time>19:03:47</Time><Filename>%s</Filename><Line>1036</Line><Entry>Nie można odnaleźć określonego pliku.
lub logi braku zapisu kopii (tworzenie kopii jest automatycznie ustawiona na godzinę, kiedy komputer rzadko jest podpięty do dysków).
Następnie kolega wybywa na urlop a ja w tym czasie zakupuję swoje dyski Qnap TS-231P i 30 maja zaczynam je uruchamiać. O godzinie 15:53 instaluję na komputerze program QFinder, który po odpaleniu widzi dyski kolegi. O godzinie 16:35 inicjuję swoje dyski z takim zestawem logów, który uzupełnię. Pierwsza aktualizacja nam się wysypuje, ale po kolejnej próbie wszystko zaczyna działać.
Dyski startują, zmieniamy hasło, wszystko pięknie chodzi. Kolega wraca z urlopu i ponieważ nie ma potrzeby zapisu na dyskach, to ich nie rusza, choć teraz przypomina sobie, że przy ikonce jego dysków pojawiała się czerwony znacznik. Jednak w zeszłym tygodniu stwierdza, że czas na to by dokonać kopii plików i znajduje dyski. Jednak po wejściu na dyski znajduje puste default-owe katalogi.
Z tego co twierdzi logi na jego komputerze startują 30 maja o 15:58 ale niestety nie możemy tego sprawdzić ani kolejnych zapisów, bo dyski zostały już wypięte i oddane do firmy zajmującej się odzyskiem danych. Ten log jest pierwszym, który się pojawia.
Otrzymuje wstępną diagnozę od firmy zajmującej się odzyskiem danych brzmiącą tak:
Analiza techniczna uszkodzenia dysków 3,5"
Dysk: 2X WD30EFRX, 3TB, SATA, 3,5"
Typ uszkodzenia:
- dysk 1 uszkodzenie SA - Strefy Serwisowej (oprogramowanie dysku)
- dysk 1+2 uszkodzenie logicznej struktury danych i częściowe nadpisanie danych ustawień Raid
oraz wycenę na 1 900 zł netto za odzysk znajdujących się na nim danych (niestety znajdowały się na dysku zdjęcia, które nie miały swojej kopii w innym miejscu).
W tej sytuacji kolega chce obciążyć mnie kosztem odzysku danych ponieważ uważa, że inicjacja moich dysków na wspólnej sieci musiała być przyczyną resetu jego sprzętu, w dodatku w czasie, gdy go na miejscu nie było.
Chciałabym was poprosić o pomoc w zrozumieniu zaistniałej sytuacji i przybraniu stanowiska wobec roszczeń kolegi. Jakie hipotezy możemy zbadać? Jakie dane mogą nam pomóc w zrozumieniu tych wydarzeń? Czy jest możliwość aby uruchomienie QFinder-a rozpoczęło reset urządzenia znajdującego się w sieci? Czy z uruchamianiem nowego dysku w sieci z innymi dyskami wiąże się takie ryzyko? Czy zrobiłam błąd nie odpinając istniejącego urządzenia?
Chcemy za wszelką cenę wyciągnąć logi z uszkodzonych dysków, ale czy uważacie że przybliży nas to do znalezienia przyczyny?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc oraz każdą wskazówkę.
Post udostępniam już teraz ale jutro postaram się go uzupełnić o logi z inicjacji moich dysków i model dysku kolegi.
Wersja oprogramowania Firmware: x.x.x Build 20YYMMDD
Model serwera: QNAP TS-231P