Wiedza Zużycie pradu przez NAS a oszczednosci

Paweł Tołoczko

Enterprise Admin...
Q's Architect
8 Listopad 2013
939
270
113
43
Cork
QNAP
TS-x70
Ethernet
1 GbE
Pewnie kazdy zastanawial sie ile to pradu zuzywa komputer/serwer pracujacy non-stop - pewnie niesamowite ilosci, dlatego, wszyscy zaczynaja kupowac ekodyski, wylaczac systemy na noc, ale czy jest sens? Wedlug mnie nie, gdyz, czeste wlaczanie i wylaczanie dysku forsuje go - nie mowiac o samych pradach rozruchowych co wibracjach i mechanice, ktora musi wystartowac.

Ja osobiscie testowalem spin off i wylaczanie i wlaczanie dysku.
Zabilem w ten sposob 2 dyski w przeciagu 2 tygodni - odstep okolo 3 dni pomiedzy tym jak jeden po drugim zaczal umierac.
Mialem ustawione, ze po 5 minutach na sie zatrzymac ... to nie bylo korzystne dla jego zdrowia.
(kolejne 2 dyski (ktore zastapily padniete - ten sam producent/typ) uzywam okolo 3 lat bez wylaczania i przechodzenia w stan uspienia i nie mam zadnych problemow). A teraz wrocmy do oszczednosci i energokonsumpcji.

Dla przykladu podam dane z jednego z dyskow (w starym NASie), ktore obecnie uzywam:

upload_2014-6-11_23-0-34-png.png


Zalozmy, ze zarzynamy sprzet i srednie zuzycie jest 11,2W czyli 0,0112kWh
razy 24 h razy 365 dni to daje nam: 98,112kWh na jednym dysku, ktory non stop zapisuje i odczytuje - najbrdziej extremalne warunki (malo prawdopodobne).

Koszty:
1 kWh - pierwszy lepszy dostawca:
upload_2014-6-11_23-5-33-png.png


Czyli na rok 1 HDD kosztuje nas 30,7384896 zl !!! co jest kosztem zawyzonym, bo watpie zeby ktos non stop zarzynal twardziela wiec .. pewnie koszt oscyluje pomiedzy 15-20 zl na rok !!
Czy jest zatem sens oszczedzenia 5 zlotych rocznie na dysku (wersje eko/red/green/pomaranczowy/pstrokaty i cholera wie co jeszcze) ??
i zmniejszenia zywotnosci HDD? przy kosztach serwera 10K ? - w moim przypadku - nie - szkoda zachodu - wole nie wypic (beer) przez 2 miesiace - wyjdzie dobrze dla NASa i dla mojego zdrowia :p.

Pare osob wytknelo mi, ze w pierwszym zalorzeniu nie wzialem pod uwage kosztow lini przesylowej, itd.
To ja mam w takim razie pytanie?
Czy dla NASa osobno stawiacie licznik z elektrowni (dostawcy), ktory rozlicza wam te urzadzenie?
Czy nie majac NASa w domu/biurze nie bedziecie uzywac pradu elektrcznego, na ktorego cene sklada sie oplata przesylowa i innne?
Oczywiscie, ze nie bedziecie zakladac licznika na jedno urzadzenie, ktore moze byc lub nie podpiete pod licznik.
Dlatego, jest glupota dodawanie do kosztow uzytkowania cen manipulacyjnych/trasferowych i innych, gdy tak naprawde i tak je bedziemy ponosic niezaleznie od tego, czy urzadzenie (NAS) bedzie obecny czy nie. Oczywiscie nikt nam nie zabroni postawienia wlasnego generatora pradu :] w postaci silnika diesla z przetwornica i falownikiem ... ale czy kupujemy krowe by napic sie szklanke mlaka?

Załączam do postu plik Excel'a, wktorym mozna wpisac wartosci:
cena 1kWh, min i max mocy HDD.
Arkusz wylicza przyblizony (sredni) pobor pradu w roznych okresach czasu.
Wartosci wyliczone przez arkusz beda w kazdym wypadku zawyzone, gdyz jest maloprawdopodobne,
ze dysk jest "zylowany" przez 12h dziennie (wartosc srednia), albo przez 24h dziennie (wartosc ekstremalna)

A teraz dane z arkusza - by to bylo bardziej przyswajalne ;)
(dane dla mojego 2 NAS'a)

upload_2014-9-6_13-27-25.png

upload_2014-9-6_13-28-44.png


wartosci min wziolem z pliku dostarczonego przez producenta:
http://www.hgst.com/tech/techlib.nsf/techdocs/3C330019E6ED04A48825797700626F0D/$file/DS7K4000_ds.pdf
natomiast max:
z testow, przy ktorych zostala osiagnieta najwieksza wartosc:
Benchmark Results: Temperature And Power Consumption - Hitachi's 4 TB Hard Drives Take On The 3 TB Competition

To dalo mi przyblizona wartosc srednia, ktrora jest w praktyce maloprawdopodobna (jest zawyzona), ale trzeba na problem spojrzec ze strony najbardziej pesymistycznej ;), gdyz po roku uzytkowania wartosc najbardziej pesymistyczna nie bedzie przekroczona,
a co za tym idzie mozemy przewidziec maksymalny koszt poboru pradu. Jesli w naszym budrzecie zostanie zawarty, to go nie przekroczymy.

[Zrodla, specyfikacje dyskow]
http://www.wdc.com/wdproducts/library/SpecSheet/ENG/2879-771442.pdf
http://www.hgst.com/tech/techlib.ns...7F5D49/$file/HGST_DS7K5K4000_OEMSpec_v11i.pdf
http://www.hgst.com/tech/techlib.nsf/techdocs/3c330019e6ed04a48825797700626f0d/$file/ds7k4000_ds.pdf
 

Załączniki

  • upload_2014-7-19_2-1-31.png
    upload_2014-7-19_2-1-31.png
    12,9 KB · Wyświetleń: 175
  • pradzik.xlsx
    16 KB · Wyświetleń: 176
  • Lubię to
Reakcje: whitemax
Czy takie gaszenie serwera przez wyłączanie go z prądu na noc znacznie zwiększy ryzyko uszkodzenia?
Myślę, że na takie pytanie może odpowiedzieć albo wróżbita Mateusz albo wynik rachunku prawdopodobieństwa (w razie czego podrzucam ci go). Będziesz oczywiście potrzebował danych wejściowych (procentowy udział uszkodzeń nasów Qnapa tych wyłączanych na noc i nie).

:)

ai.imgur.com_uz8pvlg.png


A na serio - jak ma się coś zepsuć to się zepsuje i nie zawracaj sobie tym głowy. Jak przeszkadza ci NAS w nocy to go wyłącz i śpij spokojnie :)
 
Równie dobrze wróżbita Maciej mógłby odpowiedzieć kilku osobom ile wyniesie rachunek za prąd za NAS, bo wszystko zależy od konfiguracji, obciążenia dysków itd. Zarówno 10zł jak i 20zł w skali roku to mało, ale tu w szacowaniu błąd macie 100%. Mniejsza. Ale tak samo statystycznie można oszacować awaryjność bez wróżbity.
Dzięki za odpowiedź. Po prostu dysk który pracuje non stop przez rok, a dysk który był 365 razy wyłączany i włączany, mają mniej-więcej równe szanse na awarię.
 
Nie wiem. Może znane są przypadki, kiedy komuś padł dysk, nagle coś strzeliło, gdy QNAPa ciągle włączał lub wyłączał.
Jesteś na forum nieporównywanie dłużej niż ja, wiedzę masz na pewno też większą. Może ktoś coś opisywał. Ja jeszcze całego forum nie zdążyłem przeczytać. Jeżeli moje pytanie razi Cię, to nie odpowiadaj dłużej, zamiast pastwić się.
 
  • Lubię to
Reakcje: 1 osoba
Ja na tym forum jestem świeżak jak ty :)
Nie pastwię się i przepraszam jeśli to tak odebrałeś. Obliczanie prawdopodobieństwa wystąpienia czegoś w przypadku tak wielu zmiennych jest zwyczajnie trudnym zadaniem i sam nie spotkałem się z takimi badaniami. Myślę, że skoro tak bardzo interesuje cię ten temat powinieneś uderzyć do producentów dysków bo zapewne takie badania prowadzą. Czy się nimi podzielą - hmm, wątpię ale zapytać możesz.

To, że komuś "trzasnął" NAS bo często go wyłączał i włączał nie potwierdzi twojego założenia bo musiałby mieć drugie identyczne środowisko które pracowałoby 24h aby się jakoś odnieść.
 
Nie wiem. Może znane są przypadki, kiedy komuś padł dysk, nagle coś strzeliło, gdy QNAPa ciągle włączał lub wyłączał.
Ja zabilem dysk poprzez usypianie go ;p - przy 5 minutach bezczynnosci :D - czas trwania testu/zabawy - 2 tygodnie :D - po tym czasie padl 1 dysk, tydzien pozniej kolejny :) - akurat to nie byl Qnap a Netgear 2 dyskowy, co nie zmienia faktu, ze dyski poprzez ciagle parkowanie glowicy i ponony start spowodowaly, ze dysk sie zuzyl. Mowa o dyskach, kupionych jakies 5 lat temu. 2 kolejne, ktore wymienilem (ta sama seria, partia) dzialaja do dzis :D
upload_2015-4-6_12-14-32.png
upload_2015-4-6_12-14-59.png


Jak widzisz dyski po przeliczeniu na dni dzialaja :)
22189 h /24 = 924 dni i pol dnia + - czyli /365 = 2,54 roku non stop pracy przy 37 wlaczeniach i wylaczeniach :).
Moge jedynie dodac, ze zauwalaznie wolniej zuzywaja sie dyski 5400 niz 7200 obr/min.
 
To nie dowodzi niczego - bo ja akurat ma dyski które mają ponad 6000 cykli start/stop i działają. A w styczniu na RMA pojechały dwa roczne z 15 cyklami. Czyli wg statystyki moich dysków jest dwukrotnie większa szansa, że dyski pracujące ciągle się wysypią :p
Ale nie stawiam tego za pewnik.
 
Hehe :), kiedys robili lepsze dyski niz dzisiaj ;p (moze akurat na takie sie zalapalem ;p ) odnosnie moich dyskow, moge jeddynie powiedziec tyle, ze sa z jednej partii z 1 kartonu, 2 pierwsze udalo mi sie zabic ;p - 2 kolejne, dzialaja do dzis ;] - jedyna roznica, to spin down, ktory byl wlaczony w 1 konfiguracji, a w 2 juz nie.
 
  • Lubię to
Reakcje: 1 osoba
Hehe :), kiedys robili lepsze dyski niz dzisiaj :p (moze akurat na takie sie zalapalem :p ) odnosnie moich dyskow, moge jeddynie powiedziec tyle, ze sa z jednej partii z 1 kartonu, 2 pierwsze udalo mi sie zabic :p - 2 kolejne, dzialaja do dzis ;] - jedyna roznica, to spin down, ktory byl wlaczony w 1 konfiguracji, a w 2 juz nie.
czyli nie korzystasz z usypiania dysków - a korzystasz z funkcjonalności usypiania całego nasa bądź wyłączania (harmonogram)?
 
Nie nie usypiam. Nie używam harmonogramu. Uważam to za bajer bez zastosowania w moim przypadku. Server powinien zawsze być online. Przynajmniej ja z takiego założenia wychodzę. Nie lubię jak coś jest off i muszę albo wybudzić albo fizycznie klikać. Jak działa to nie dotykam. Mam złe doświadczenia z oszczędnością na wyrost. Chytry 2 x traci. Niby oszczędzisz te 5 zł w skali miesiąca a jak padnie .... to pomnóż to przez 100 ... plus czas itd. Jeśli ktoś się decyduje na serwer, który jest, nie ukrywajmy, drogim hobby to musi się liczyć z kosztami obsługi (np. prąd, ups itd.). Jak kupisz malucha (dysk w kieszeni) to jego obsługa to 100 zł jak nie mniej. Jak kupisz porsche (serwer za 10k zł) to samo sprawdzenie czy działa to 1000 zł .... chodzi mi o to im coś droższe tym droższa obsługa. czasem oszczędność czy "na paliwie" przynosi gorsze rezultaty (długoterminowo) niż korzyści (w krótkim czasie). Niby oszczędzisz 2 zł na litrze, a jak silnik do wymiany. ... Niestety HDD są lichej jakości z roku na rok dlatego jak coś działa nie dotykam.
 
Mój TS-269L zużywa 21 wat na stand-by (uśpione dyski), a 32 wat na biegu (średnio). Różnica 10 wat to 80-90 kilowatogodzin rocznie, to przemnożyć przez cenę prądu, na usypianiu dysków można oszczędzić powiedzmy 30-40 złotych (rocznie). Dodatkowo w zimie grzeje, w lecie też grzeje ;-) Drugą sprawą jest hałas, dyski i kręcą się, i stukają głowicami, w cichym mieszkaniu warto więc wyłączać (same dyski lub cały NAS). Gdyby QNAP zapadał w auto-sleep (inaczej niż przez QFinder Pro), to łatwiej byłoby oszczędzić na energii dla samego NAS-a, rocznie by to mogło być powiedzmy 120-150 złotych. Niby mało, ale przez kilka lat uzbiera się na nowy NAS lub na nowe dyski :) Niestety sleep (wywołany komendą QFinder Pro) nie powoduje wyłączenia głównego wentylatora, a wielka szkoda :-(
 
  • Wow
Reakcje: kaktus
To nie dowodzi niczego - bo ja akurat ma dyski które mają ponad 6000 cykli start/stop i działają. A w styczniu na RMA pojechały dwa roczne z 15 cyklami. Czyli wg statystyki moich dysków jest dwukrotnie większa szansa, że dyski pracujące ciągle się wysypią :p
Ale nie stawiam tego za pewnik.
Dokladnie tak, 37 cyklów start/stop i dyski padly no bez zartów, na pewno to bylo powodem ich padu :), niektorzy mają i pond 20000 cykli start/stop i wszystko dziala nadal.
W zastosowaniach domowych przy malym ich wykorzystaniu ja uwazam ze lepiej jak dyski parkują i kilkukrotny ich rozruch tygodniowo na pewno nie zaszkodzi.
Co sie bardziej zuzyje pracujacy silnik 24/7 non stop, czy taki odpalany kilka razy w tygodniu.
 
Co sie bardziej zuzyje pracujacy silnik 24/7 non stop, czy taki odpalany kilka razy w tygodniu.
OFF TOP ;-)
Wszystko zależy od smarowania i temperatury.
Odpal silnik parę razy w tygodniu na Syberii/Antarktydzie a porównaj z silnikiem, który pracuje w takich samych warunkach 24/7 :> - jak myślisz, który ma mniejszą żywotność i bezawaryjność?
 
Witam
Pewnie dostanę OPR za odgrzewanie starego kotleta (już go robale prawie zeżarły), ale chcę się odnieść do tego właśnie tematu. Wydaje mi się, że lepiej będzie, jeśli zachowamy formę jednego wątku, a nie gdzieś tam porozrzucane w czeluściach forum.
Pewnie kazdy zastanawial sie ile to pradu zuzywa komputer/serwer pracujacy non-stop - pewnie niesamowite ilosci, dlatego, wszyscy zaczynaja kupowac ekodyski, wylaczac systemy na noc, ale czy jest sens? Wedlug mnie nie, gdyz, czeste wlaczanie i wylaczanie dysku forsuje go - nie mowiac o samych pradach rozruchowych co wibracjach i mechanice, ktora musi wystartowac.

Ośmielę się (na podstawie moich doświadczeń) zanegować powyższe tezy. Poza oczywiście usypianiem samych dysków, bo to może je z jakimś prawdopodobieństwem zarżnąć. Używam swojego NAS prawie 6 lat. Mam ustawiony harmonogram, żeby się usypiał (cały system) wieczorem. Włączam go zależnie od potrzeb. Czasem codziennie, czasem co kilka dni, czasem co tydzień.
Głównym zastosowaniem tego urządzenia to:
  • uruchomienie wirtualnej maszyny z windowsem, autocadem i środowiskiem Visual Studio
  • qsync
  • archiwum multimediów
Qsync jest ściśle powiązany z tym, co robię na wirtualnej maszynie, czyli piszę sobie pluginy do autocada. Od bardzo prostych, po naprawdę specjalistyczne, duże kombajny wspierające projektowanie systemów bezpieczeństwa budynku. Ich kod źródłowy liczy od 3 do ponad 700 stron kodu w wordzie format A4 czcionka 9, bez modułów bibliotecznych, które po drodze napisałem. Jeśli mam wenę twórczą, to włączam urządzenie codziennie przez przykładowo miesiąc. Jeśli nie mam potrzeby, to przez miesiąc jest nieużywany.
Teraz przyjrzyjmy się, ile dni temu zakupiłem urządzenie. Zakupiłem je 30.09.2015. Liczmy 2 dni na przesyłkę i mamy 02.10.2015. Daje to jakieś 2083 dni temu. A teraz popatrzmy, ile godzin pracują moje dyski - dane odczytane ze S.M.A.R.T: To 916 dni. Wychodzi mi na to, że dyski (i wentylatory) pracują jakieś 0,44 tego czasu, w którym urządzenie u mnie stoi. To oznacza, że dyski pracują w rzeczywistości niecałe 3 lata, zamiast 6 lat. Czy to się przekłada na zwiększenie ich żywotności i oszczędności prądu? Moim zdaniem tak.
Stan dysków jest wyświetlany jako dobry. Niestety, nie widzę opcji skopiowania tych danych ani zapisanie ich w formie pliku tekstowego. Jeśli ktoś jest zainteresowany konkretnymi parametrami, to mogę je odczytać i wpisać tu.
Ktoś zaraz powie: Startowanie dysków bardzo niszczy mechanikę i elektronikę. Miałby (moim skromnym zdaniem) rację, gdyby to odbywało się co kilka minut. Prądy rozruchowe z pewnością są większe, niż prądy w stanie normalnej pracy. Jeśli jednak urządzenie pracuje tak, jak u mnie, to ten argument zdaje się być obalony przez dane odczytane z mojego urządzenia. Mechanika dysków nie zużywa się, gdy one nie pracują. Rozruch dysków (nawet codzienny) nie powinien zedrzeć elektroniki zasilającej silnik dysku, bo startuje jako zupełnie zimna.
Zobaczymy, co będzie dalej. Postaram się uzupełnić tego posta za ok. 5 lat lub wtedy, gdy dyski zaczną mi padać.
A teraz czekam na OPR...
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. https://forum.qnap.net.pl/threads/zu%C5%BCycie-pradu-przez-nas-a-oszczednosci.5587/
  2. harmonogram
  3. 453a
  4. wd gold
  5. pobór prądu
  6. usypianie qnapa