Pewnie kazdy zastanawial sie ile to pradu zuzywa komputer/serwer pracujacy non-stop - pewnie niesamowite ilosci, dlatego, wszyscy zaczynaja kupowac ekodyski, wylaczac systemy na noc, ale czy jest sens? Wedlug mnie nie, gdyz, czeste wlaczanie i wylaczanie dysku forsuje go - nie mowiac o samych pradach rozruchowych co wibracjach i mechanice, ktora musi wystartowac. Ja osobiscie testowalem spin off i wylaczanie i wlaczanie dysku. Zabilem w ten sposob 2 dyski w przeciagu 2 tygodni - odstep okolo 3 dni pomiedzy tym jak jeden po drugim zaczal umierac. Mialem ustawione, ze po 5 minutach na sie zatrzymac ... to nie bylo korzystne dla jego zdrowia. (kolejne 2 dyski (ktore zastapily padniete - ten sam producent/typ) uzywam okolo 3 lat bez wylaczania i przechodzenia w stan uspienia i nie mam zadnych problemow). A teraz wrocmy do oszczednosci i energokonsumpcji. Dla przykladu podam dane z jednego z dyskow (w starym NASie), ktore obecnie uzywam: wartosci min wziolem z pliku dostarczonego...