Ostatnio zmieniłem dysk systemowy na 500GB SSD. Celem wymiany była poprawa szybkości działania systemu. Po wymianie dysku dokonałem nowej instalacji systemu. W serwerze mam jeszcze 2x4TB HDD. Konfiguracja z 4GB RAM. Muszę przyznać, że od dłuższego czasu serwer sobie po prostu działał. W związku z tym, że mam obecnie więcej czasu, postanowiłem trochę posprzątać. I wydaje mi się, że obecnie system działa dużo wolniej niż przed wymianą dysku. Przygotowanie operacji na plikach trwa do kilkudziesięciu sekund. Gdy używam eksploratora windows wszystko odbywa się niemal natychmiastowo. W QTS otwarcie każdego okna to przynajmniej kilka sekund zastanowienia. Nie mam żadnego RAIDa. Brak włączonych migawek systemu, żadnej wirtualizacji. Włączony qsirch. Ale zamulenia występuje cały czas, nawet kiedy qsirch nie wskazuje aktywności. Poziom RAMu nie wskazuje na zużycie przy granicy pojemności. Procek czasami owszem. Z włączonych usług - głównie multimedialne: multimedia console, qumagie, video station, music station, download station, qvpn, notes station, qmailstation, qsync. Serwer służy głównie jako kontener muzyki i filmów i w tej roli sprawdza się doskonale. Mam pod niego podpięty android box i serwowanie plików odbywa się bez zająknięcia. Niestety jakiekolwiek działania na plikach z poziomu QTS to po prostu mordęga.
I teraz pytanie. Co może być przyczyną? Czy może to być wina qsirch? Kolejna rzecz która mi się przypomina, to fakt, że po wyjęciu starego dysku systemowego QTS normalnie działał i się uruchamiał z czego wynika, że nie znajdował się faktycznie tylko na dysku nr 1 (chyba). Może mimo tego, że wykonałem nową instalację na SSD system nadal siedzi na pozostałych dyskach i stąd takie zamulanie? (jeśli piszę bzdury to sorry) Co sprawdzić? Gdzie szukać przyczyny? A może już czas na zmianę hardwaru?
Wersja oprogramowania Firmware: 4.4.2.1302
Model serwera: QNAP TS-453A
I teraz pytanie. Co może być przyczyną? Czy może to być wina qsirch? Kolejna rzecz która mi się przypomina, to fakt, że po wyjęciu starego dysku systemowego QTS normalnie działał i się uruchamiał z czego wynika, że nie znajdował się faktycznie tylko na dysku nr 1 (chyba). Może mimo tego, że wykonałem nową instalację na SSD system nadal siedzi na pozostałych dyskach i stąd takie zamulanie? (jeśli piszę bzdury to sorry) Co sprawdzić? Gdzie szukać przyczyny? A może już czas na zmianę hardwaru?
Wersja oprogramowania Firmware: 4.4.2.1302
Model serwera: QNAP TS-453A