Naprawdę ten procesor taki słaby? Teoretycznie jest to połowa wydajności takiego i7 3770k, całkiem nieźle jak na taką zabawkę - kompilował na nim nie będę.
Nie wiem jeszcze czy aż taki słaby, czy to QNAP go dobija. Na razie wyłączyłem Qsircha i Multimedia Console, bo nie dało się korzystać. Czekam jeszcze aż skończy się odbudowywać RAID-1, bo na tym etapie ciężko mi ocenić co jest przyczyną niskiej responsywności.
Co tam jeszcze na nim masz? Szukam inspiracji - może się nauczę czegoś nowego.
Sam szukam takiej inspiracji... :-D Na razie jest niewiele - Unifi Controller, pihole, nextcloud, *********, plex, portainer... jak czas pozwoli, to planuję dodać do tego podobny zestaw o jakim pisałeś, do tego jakiegoś Nginxa, pfSense, . Do tego skonteneryzowany stack Atlassianowy - confluence, jira, bitbucket...
Tak naprawdę, to najwięcej zasobów zajmują u mnie różne zabawki związane z desktopowymi OS-ami i testowymi środowiskami - dzieciak ma zwirtualizowany komputer do gier dzięki GPU passthrough; ja mam oddzielnego Windowsa na którym mam lokalną kopię danych które dodatkowo, zgodnie z zasadą 3-2-1, są backupowane w chmurze przez Backblaze; po tego, dzięki nested virtualization, mam testowy klaster proxmoxów z cepth pod proxmoxem i Windows Server z Hyper-V; jest też na tym testowy hackintosh; trochę Windows Serverów i Linuxów w różnych wersjach do testów i eksperymentów...
Naprawdę ten procesor taki słaby? Teoretycznie jest to połowa wydajności takiego i7 3770k, całkiem nieźle jak na taką zabawkę - kompilował na nim nie będę.
Nie wiem jeszcze czy aż taki słaby, czy to QNAP go dobija. Na razie wyłączyłem Qsircha i Multimedia Console, bo nie dało się korzystać. Czekam jeszcze aż skończy się odbudowywać RAID-1, bo na tym etapie ciężko mi ocenić co jest przyczyną niskiej responsywności.
No i skończył synchronizować się RAID-1 i QNAP zaczął zachowywać się przewidywalnie - również po włączeniu Qsircha i indeksowania przez Multimedia Console. Widać że obciążenie systemu wzrasta, ale nie dzieje się nic niepokojącego jeżeli chodzi o responsywność czy zajętość zasobów.
Nie sądziłem że synchronizacja RAID-1 tak masakrycznie wpływa na wydajność QNAP-a, nawet jeżeli nie dotykamy się w danym momencie odbudowywanej grupy dyskowej. W moim przypadku wirtualka z Proxmox Backup Server była na oddzielnym, pojedynczym dysku, a wydajność backupu była na poziomie 500 KB/s (sic!). Teraz mam, przy tej samej maszynie, transfery na poziomie 50-70 MB/s, co jest typową wartością.
Także wniosek z tego jeden - nie ruszamy QNAP-a na którym synchronizuje się RAID, nawet jeżeli to co robimy jest na innej grupie dyskowej niż ta odbudowywana. W sumie mogłoby pomóc zmniejszenie priorytetu synchronizacji - u siebie ustawiłem na najwyższy. I o ile nie wpływało to jakoś tragicznie na wydajność operacji po SMB, o tyle praktycznie ubijało wirtualkę.