Poradnik - czy NAS jest dla nas?

Ice

Wyżej w hierarchii niż Pawliko.
Q's Reseller
16 Styczeń 2018
1 349
2
503
113
38
QNAP
TVS-h1288X
Ethernet
10 GbE
Pomysł na taki wpis nasunął mi się po rozmowie z sąsiadem o tym, czy on w ogóle potrzebuje NAS, bo nasz wspólny znajomy (sieciowiec i admin w dużej firmie) stwierdził, że on się do tego nie nadaje, niech sobie kupi rejestrator do kamer i nic mu więcej nie potrzeba.

Na szczęście dla tego znajomego - posłuchał mnie i już po niecałym tygodniu powiedział: serwer stał się dopełnieniem mojego domu. Jestem niesamowicie zadowolony.



Ale jak serwer, który stoi i robi nic stał się dopełnieniem jego domu?



Zacznijmy od tego, że zasugerowałem mu wybór TS-453D - bo zależało mu też na tym, żeby mieć monitoring. Więc 4-bayowy NAS to absolutne minimum.

Ponadto zasugerowałem konfigurację: 1-SSD system, 2-3 HDD RAID1 na najważniejsze dane, 4-HDD monitoring.

(warto nadmienić, że miał w domu sieć wcześniej przygotowaną pod nowoczesny dom, kable w pokojach schodzące się w jedno miejsce - tam wstawiłem PP, switch poe oraz - a jakby inaczej EdgeRouterX;])

Chciałem jeszcze dodać, że znajomy nie wypadł kozie spod ogona i jest inteligentny, ale z technologią nie miał wiele wspólnego - pojęcia typu wewnętrze IP, stałe, czy DDNS to technologia NASA - żebyście mieli ogląd sytuacji.

Zacząłem od pomocy, bo on nie miał pojęcia co i jak, a że wsadziłem go an tego konia - czułem się w obowiązku żeby go wprowadzić w świat NASów.



Pierwszą rzeczą była konfiguracja kamer IP (porządne, dobre Reolinki za groszowe pieniądze od majfrenda z Chin). Wykorzystałem aplikację QVR Pro - bo daje 8 darmowych licencji, co w porównaniu do Surveillance Station i ich 2 licencji - robi kolosalną różnicę, a każda dodatkowa licka w wysokości 200zł znacząco obciąża budżet. QVR Pro ma mieszane opinie wśród PRO userów (ja używam Qnap dopiero miesiąc), ale uważam że jako jest to dobra aplikacja do użytku domowego, dla każdego kto chce mieć łatwy dostęp do swoich kamer i w prosty sposób nimi zarządzać. Szybka instalacja, QVR wykryło każdą kamerę, wpisanie hasła i tyle - działa. Po prostu, bez niczego, bez dłubaniny, 30 tysięcy strona na forach bo mi nie działa. Sterowanie kamerą PTZ też. Jakość obrazu - taka, na jaką pozwala kamera. Bardzo duża płynność. Czyli 1:0 dla mnie.



Kolejnym krokiem była konfiguracja protokołów - NFS, AFP (Apple rządzi) i SMB - żeby z poziomu Findera(macowy explorator plików) był dostęp do katalogów na NASie.

Oczywiście, wszystko działa, możemy kopiować pliki. W bardzo łatwy i przejrzysty sposób - nie taki ten NAS straszny, jak admini mówią.



Trzecia rzecz - dla mnie najważniejsza - zewnętrzne IP. To moim zdaniem turbo dla NASa, jak turbo dla diesla. Kolega tego nie miał, ale wyjaśniłem mu o co w tym chodzi.

Patrz, masz coś co nazywa się VPN - to taki prywatny tunel, między Tobą a Twoim serwerem. Powiedziałem znajomemu, żeby przeczytał artykuł na niebezieczniku o Pegasusie i VPN: Pegasus Cię zhackuje, nawet jeśli nie klikniesz w żaden link . Zaczął łapać o co chodzi i mu jak to wygląda w życiu. Siedzisz na lotnisku, jesteś wpięty w WiFi. Cały Twój ruch jest jak otwarta księga - wszystko widzą. Bank i przelewy? Proszę bardzo mamy Cię. Łącząc się przez głupi VPN nikt nic nie widzi. To jest jeden z plusów.

Kolejnym, przy użytku domowym - na serwer kierujesz max 3 porty przy VPN L2TP -> 500,1701,4500 i to UDP. Nic więcej. Zdecydowanie trudniej się skanuje porty UDP, a jak już skanujesz i znajdziesz - to co zrobisz? Potrzebujesz usera, hasło i hasło grupy. Dzięki temu, robimy wejście na serwer tylko za pomocą VPN lub sieci wewnętrznej. Daje nam to maksymalne bezpieczeństwo w logowaniu i przeglądaniu swoich zasobów.

Dodatkowo - można spiąć serwer również VPN z innym NASem i wymieniać między sobą jakieś dane - po raz kolejny - nikt nie widzi co, bo jest to w tunelu.

VPN dla wielu osób nic nie znaczy, ale pierwsze 3 lepsze powody z brzegu - po czasie okazują się gigantycznymi zaletami.



Jedną z najbardziej znanych zalet serwerów jest multimedia sharing. Mając film na Blu-ray - możesz oglądać na jednym odtwarzaczu w tym samym czasie. Zazwyczaj w domu jest jeden taki odtwarzacz. Mając kopię tego pliku na serwerze - możemy oglądać jednocześnie na kilku urządzeniach. Oczywiście, taka sytuacja jest rzadko spotykana, ale może się zdarzyć. Większą zaletą jest to, że cała biblioteka jest na serwerze i nie ma potrzeby mieszania blu-ray’ami. Po prostu - klik i odtwarzasz na różnych urządzeniach.

Jak już o filmach mowa - dla mniej wymagających użytkowników jest HD Station. Pigers zaraz wyskoczy, że KODI na HDS droppi - i ma rację, ale dla użytkownika typu mój sąsiad - który ma stary TV FullHD, nie posiadający smarta i chcąc go reanimować jest to super sposób. Youtube, KODI i milion innych użytecznych aplikacji, które są dostępne na dodatkowym repo QnapClubEU. Jest to bardzo dobra alternatywa, dla tanich Android boxów, które po krótkim zaczynają mulić. Pomimo kontrowersyjności HD Station, jest to bardzo dobra opcja.



Nie można pominąć potęgi dockera - ale to już poziom wyżej. Ja korzystam z sprzętu sieciowego Ubiquiti - bo jest po prostu „w porządku”. Dzięki dockerowi, można mieć w kontenerze Cotroller, do zarządzania antenami, switchem czy routerm. Oczywiście, da się zarządzać z poziomu www, ale docker daje dodatkowe możliwości.

PiHole - pewnie Wam to niewiele mówi, ale jest to dobry „bloker reklam”, którego również stawia się w dockerze. Co to jest docker i jak to się je? Pewnie znajdziecie na forum tutki, a jak nie w przyszłości coś na ten temat napiszę, żeby zwykły user mógł zrozumieć, jak się je tworzy i nimi zarządza - a nie tylko bezmyślne klikanie z YT.



Przykładów płynących z korzyści NASa można wymieniać bez końca, ale to tylko moja pisanina. Czas na trochę matematyki. Sensowne rejestratory na 8 kamer zaczynają się od 1000 złotych. Odtwarzacze BR? 500-1000. Android Box? 300. A ile warte są dla Ciebie Twoje dane? Przekonał się o tym ostatnio Garmin, który po zaszyfrowaniu serwerów musiał zapłacić 10 milionów USD hakierom, żeby dane odszyfrować. Ich informatycy pewnie nie słyszeli o Snapshotach… ale to już kolejna historia. Ważne rzeczy trzymamy u siebie i ich pilnujemy.



Do czego wy używacie swoich serwerów i jakie macie pomysły na dodatkowe ich wykorzystanie?
 
Ja miałem bardzo dużo pomysłów na wykorzystanie Nas-a ale jak zobaczyłem ceny urządzeń które pozwoliłyby mi zrealizować wszystko w 100% to zweryfikowałem niektóre pomysły ;)

Ogólnie w chwili obecnej używam TS-453Be do oglądania filmów przez Plex (tylko lokalnie bo moje łącze nie pozwala na oglądanie zdalne), pobierania różności (rTorrent, itd.), obecnie tylko jedna VM bo wydajność procesora nie pozwala na dużo oraz jako backup danych ważnych i istotnych oraz backup dysków systemowych PC, kopie chmur(gdrive, onedrive), kopie serwera www (strona+baza) oraz jako serwer vpn.

Mam zamiar jeszcze dorzucić dwie - trzy kamery ale maszyny wirtualne przenieść na inne urządzenie.
Ogólnie też myślałem że NAS mi nie potrzebny ale teraz kiedy go mam nie wyobrażam sobie pracy bez niego :)
 

Użytkownicy znaleźli tą stronę używając tych słów:

  1. Surveillance Station
  2. pierwsza konfiguracja