Witam
Mam od dłuższego czasu problem z moim serwerem.
Zaczęło się od tego że przestał być widoczny w sieci windows, zmapowane dyski zniknęły.
Później jak próbowałem wejść w panel administracyjny przez QNAP Finder program na początku wykrywał serwer po czym połączenie nie dochodziło do skutku i serwer znikał z listy dostępnych.
Działało jednak FTP więc jako taki dostęp do plików miałem.
Po kilku próbach przywrócenia porządku zabrałem się do tego od innej strony, uruchomiłem na komputerze UBUNTU i bez problemu dostałem się na panel administracyjny. Od razu wgrałem nowy soft i sprawdziłem wszystkie ustawienia. Dla pewności zrobiłem to samo na routerze, czyli od nowa soft, reset ustawień i ponowna konfiguracja. Na UBUNTU wszystko śmigało bez problemów. Zatem wracam do Windowsa, QNAP Finder znowu znajduje serwer, klikam połącz i klapa.
Dzisiaj zabrałem się za to ponownie, tym razem użyłem magicznego przycisku reset z tyłu serwera!
Oczywiście w obawie o utratę danych wyjąłem dysk - nie było jednak takiej potrzeby.
Po włączeniu findera dostałem się na panel administracyjny jednak dalej już nie.\
user admin, hasło admin nie działa.
stare oczywiście też nie bo je przecież zresetowałem, klikam odśwież w finderze i serwer znika.
Błagam niech ktoś doradzi co zrobić - pozostaje chyba tylko reset windy!
Dodam jeszcze że serwer dopóki nie był zresetowany cały czas miał jakąś wymianę danych z siecią - boję się czy ktoś tam nie buszował.
Mam od dłuższego czasu problem z moim serwerem.
Zaczęło się od tego że przestał być widoczny w sieci windows, zmapowane dyski zniknęły.
Później jak próbowałem wejść w panel administracyjny przez QNAP Finder program na początku wykrywał serwer po czym połączenie nie dochodziło do skutku i serwer znikał z listy dostępnych.
Działało jednak FTP więc jako taki dostęp do plików miałem.
Po kilku próbach przywrócenia porządku zabrałem się do tego od innej strony, uruchomiłem na komputerze UBUNTU i bez problemu dostałem się na panel administracyjny. Od razu wgrałem nowy soft i sprawdziłem wszystkie ustawienia. Dla pewności zrobiłem to samo na routerze, czyli od nowa soft, reset ustawień i ponowna konfiguracja. Na UBUNTU wszystko śmigało bez problemów. Zatem wracam do Windowsa, QNAP Finder znowu znajduje serwer, klikam połącz i klapa.
Dzisiaj zabrałem się za to ponownie, tym razem użyłem magicznego przycisku reset z tyłu serwera!
Oczywiście w obawie o utratę danych wyjąłem dysk - nie było jednak takiej potrzeby.
Po włączeniu findera dostałem się na panel administracyjny jednak dalej już nie.\
user admin, hasło admin nie działa.
stare oczywiście też nie bo je przecież zresetowałem, klikam odśwież w finderze i serwer znika.
Błagam niech ktoś doradzi co zrobić - pozostaje chyba tylko reset windy!
Dodam jeszcze że serwer dopóki nie był zresetowany cały czas miał jakąś wymianę danych z siecią - boję się czy ktoś tam nie buszował.
