Jaklś czas temu QNAP dla jednego z dysków zgłosił warning ze SMARTa dla id 197 (C5) Current Pending Sector.
Dysk to WD Red WD40EFRX i miał wtedy przepracowane niecałe 46000h co stanowiło jakieś 63% czasu na ile wyliczył to sobie producent.
Można to sobie wyliczyć z ID (09) Power On Hours Count. Także SMART permanentnie zaświeci na czerwono gdy upłynie ~72000h czy ID=09 zejdzie do 0 (treshold ustawiony na 0).
Na forum padło, że dysk to śmietnik, pomimo że to warning a ID C6/198 był czysty.
Z logów wynikało, że ten warning wisiał jakoś od miesiąca. Tak to wtedy wyglądało.
Wypiąłem dysk z NASa i wystarczyło, że został raz cały zapisany i odczytany, i SMART się wyczyścił.
Pytanie czy to chwilowe polepszenie czy nie? Zrobiłem mu 10 kolejnych operacji full erase z weryfikacją naprzemiennie zapisując zerami i randomami oraz full odczyt po każdej takiej operacji.
Dysk dostał więc kolejne 200h mielonki i nadal jest sprawny. Tyknęła wartość worst w ID=01 z 200 na 197 przy czym current trzyma max a raw value = 0.
Wnioski pozostawiam do samodzielnego wyciągnięcia.
Dysk to WD Red WD40EFRX i miał wtedy przepracowane niecałe 46000h co stanowiło jakieś 63% czasu na ile wyliczył to sobie producent.
Można to sobie wyliczyć z ID (09) Power On Hours Count. Także SMART permanentnie zaświeci na czerwono gdy upłynie ~72000h czy ID=09 zejdzie do 0 (treshold ustawiony na 0).
Na forum padło, że dysk to śmietnik, pomimo że to warning a ID C6/198 był czysty.
Z logów wynikało, że ten warning wisiał jakoś od miesiąca. Tak to wtedy wyglądało.
Wypiąłem dysk z NASa i wystarczyło, że został raz cały zapisany i odczytany, i SMART się wyczyścił.
Pytanie czy to chwilowe polepszenie czy nie? Zrobiłem mu 10 kolejnych operacji full erase z weryfikacją naprzemiennie zapisując zerami i randomami oraz full odczyt po każdej takiej operacji.
Dysk dostał więc kolejne 200h mielonki i nadal jest sprawny. Tyknęła wartość worst w ID=01 z 200 na 197 przy czym current trzyma max a raw value = 0.
Wnioski pozostawiam do samodzielnego wyciągnięcia.