Witam
Od około roku mam NAS jak w tytule w nim dysk WD RED 4TB, wszystko mi chodziło idealnie, zbyt wiele opcji w niem nie wykorzystywałem głównie rttorrent, dlana, kilka kompów w mojej sieci miało dostęp do tych plików i to wszystko. Serwer chodził 24/7, regularnie był restartowany i aktualizowany, podpięty był pod mały UPS APC. Dzisiaj jak byłem w pokoju usłyszałem odgłos NAS'a taki jak by był restartowany. Poszedłem do laptopa aby sprawdzić co się stało (UPS nie piszczał, nie było spadów napięcia) i nie mogłem się zalogować na serwer wchodziłem na stronę logowania ale nie mogłem się zalogować na konto administratora (nieprawidłowa nazwa użytkownika lub hasło), nie mogłem zalogować się na rtorrenta. Pomyślałem sobie że ktoś mi się na serwer włamał i pozmieniał ustawienia i zrestartował urządzenie, więc postanowiłem go wyłączyć i odłączyłem sieć żeby nie mieć dostępy do internetu. Następnie włączyłem NAS'a i już mogłem się zalogować jako administrator jednak pojawił się komunikat o braku dysku, poszedłem sprawdzić i nie świeciła się dioda informująca o dysku w urządzeniu ale też nie było go słychać ani czuć lekkich wibracji (generalnie ten dysk zawsze bardzo cicho chodził). Wyłączyłem NAS'a bo pierwszym winowajcą mógł się właśnie okazać dysk. Następnie chciałem włączyć samego NAS'a bez żadnego dysku ale nie chce się nic uruchomić, żadna dioda nie mruga, zero reakcji. Co może być przyczyną awarii zasilacz, nie mam dobrego miernika aby go sprawdzić, jak podłączyłem żarówkę 12v to świeciła. Będę wdzięczny za pomoć
Od około roku mam NAS jak w tytule w nim dysk WD RED 4TB, wszystko mi chodziło idealnie, zbyt wiele opcji w niem nie wykorzystywałem głównie rttorrent, dlana, kilka kompów w mojej sieci miało dostęp do tych plików i to wszystko. Serwer chodził 24/7, regularnie był restartowany i aktualizowany, podpięty był pod mały UPS APC. Dzisiaj jak byłem w pokoju usłyszałem odgłos NAS'a taki jak by był restartowany. Poszedłem do laptopa aby sprawdzić co się stało (UPS nie piszczał, nie było spadów napięcia) i nie mogłem się zalogować na serwer wchodziłem na stronę logowania ale nie mogłem się zalogować na konto administratora (nieprawidłowa nazwa użytkownika lub hasło), nie mogłem zalogować się na rtorrenta. Pomyślałem sobie że ktoś mi się na serwer włamał i pozmieniał ustawienia i zrestartował urządzenie, więc postanowiłem go wyłączyć i odłączyłem sieć żeby nie mieć dostępy do internetu. Następnie włączyłem NAS'a i już mogłem się zalogować jako administrator jednak pojawił się komunikat o braku dysku, poszedłem sprawdzić i nie świeciła się dioda informująca o dysku w urządzeniu ale też nie było go słychać ani czuć lekkich wibracji (generalnie ten dysk zawsze bardzo cicho chodził). Wyłączyłem NAS'a bo pierwszym winowajcą mógł się właśnie okazać dysk. Następnie chciałem włączyć samego NAS'a bez żadnego dysku ale nie chce się nic uruchomić, żadna dioda nie mruga, zero reakcji. Co może być przyczyną awarii zasilacz, nie mam dobrego miernika aby go sprawdzić, jak podłączyłem żarówkę 12v to świeciła. Będę wdzięczny za pomoć