Zmieniłam ostatnio NASa na taki jak w tytule i mam małą wątpliwość. Wcześniej miałem TS-453A i był zdecydowanie cichszy. W związku z tym, że jest podłączony do sprzętu RTV nie mam dużego pola manewru z ustawieniem. Przyznaję, że obecnie nie jest w najbardziej optymalnym miejscu, ale w takim samym miałem poprzedni NAS i przez klika lat używania nic złego mu się nie stało a wrażenia dźwiękowe były zdecydowanie przyjemniejsze. Zastanawia mnie czy konstrukcja dwudyskowa jest pod tym względem mniej optymalna, czy może problem jest w innym miejscu. Załączam zrzut z informacji systemowych. Generalnie na serwerze nie dzieje się od kilku godzin nic poważniejszego, oprócz tego co system standardowo sobie działa. Temperatura procesora chyba jest do przyjęcia ale dyski mnie trochę martwią. Choć może jest ok? Dlatego pytam.
Czy jest sens zmieniać pastę pod radiatorem procesora? A może znacie jakieś "domowe" sposoby na obniżenie temperatury NASa? Gdzieś widziałem typa który podłożył pod NAS aktywną podkładkę chłodząca używaną do laptopów. Ma to w ogóle jakiś sens?
We wcześniejszym NASie szemranie wentylatora było całkowicie do przyjęcia. W nowym jest jednostajne prawie że wycie. Wkurzające. Ustawienie trybu cichego w ustawieniach nie daje jakiejkolwiek odczuwalnej zmiany.
Wersja oprogramowania Firmware:5
Model serwera: QNAP TS-x53D
Czy jest sens zmieniać pastę pod radiatorem procesora? A może znacie jakieś "domowe" sposoby na obniżenie temperatury NASa? Gdzieś widziałem typa który podłożył pod NAS aktywną podkładkę chłodząca używaną do laptopów. Ma to w ogóle jakiś sens?
We wcześniejszym NASie szemranie wentylatora było całkowicie do przyjęcia. W nowym jest jednostajne prawie że wycie. Wkurzające. Ustawienie trybu cichego w ustawieniach nie daje jakiejkolwiek odczuwalnej zmiany.
Wersja oprogramowania Firmware:5
Model serwera: QNAP TS-x53D