Witam,
Sprawa jest taka. Mam leciwego TS-509Pro. Padły w nim karty sieciowe.
Były podjęte próby naprawy płyty, ale spełzły na niczym. Raczej nie mam zamiaru już jej nigdzie wysyłać, bo każdy dodatkowy grosz wydany na reanimację tego "dziadka" jest bez sensu moim zdaniem.
Nie jestem w stanie go używać na sofcie Qnapowym bo nie potrafię go zainicjalizować tylko na karcie wifi (odpalenie wifi wymaga działającego systemu, albo jakichś innych czarów z konsoli, których nie znam).
Tu pytanie pierwsze. Czy jest jakiś sposób, żeby czystego nie zainicjalizowanego nasa na sofcie Qnap zmusić do użycia karty wifi i potem normalnie używać tylko po wifi?
Próbowałem na nim zainstalować jakiegoś innego linuxa. Wybór padł na minta, bo go lubię.
Problem jednak polega na tym, że dyski Sata nie są wykrywane przez bios ale dopiero po odpaleniu linuxa na przykład z pena usb i załadowaniu sterowników.
Stąd też nie ma możliwości wystartowania systemu z dysku sata. Zainstalowałem minta na dysku sata a bootloadera na zapasowej kości flash dom.
Jednak bootloader również nie widzi dysku w związku z czym nie jest w stanie wystartować systemu.
Tu pytanie drugie:
Czy da się jakoś zainstalować linuxa częściowo na kości dom, a częśćiowo na dysku sata ale tak, żeby jądro i sterowniki były startowane z kości dom a potem dopiero z dysku?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Sprawa jest taka. Mam leciwego TS-509Pro. Padły w nim karty sieciowe.
Były podjęte próby naprawy płyty, ale spełzły na niczym. Raczej nie mam zamiaru już jej nigdzie wysyłać, bo każdy dodatkowy grosz wydany na reanimację tego "dziadka" jest bez sensu moim zdaniem.
Nie jestem w stanie go używać na sofcie Qnapowym bo nie potrafię go zainicjalizować tylko na karcie wifi (odpalenie wifi wymaga działającego systemu, albo jakichś innych czarów z konsoli, których nie znam).
Tu pytanie pierwsze. Czy jest jakiś sposób, żeby czystego nie zainicjalizowanego nasa na sofcie Qnap zmusić do użycia karty wifi i potem normalnie używać tylko po wifi?
Próbowałem na nim zainstalować jakiegoś innego linuxa. Wybór padł na minta, bo go lubię.
Problem jednak polega na tym, że dyski Sata nie są wykrywane przez bios ale dopiero po odpaleniu linuxa na przykład z pena usb i załadowaniu sterowników.
Stąd też nie ma możliwości wystartowania systemu z dysku sata. Zainstalowałem minta na dysku sata a bootloadera na zapasowej kości flash dom.
Jednak bootloader również nie widzi dysku w związku z czym nie jest w stanie wystartować systemu.
Tu pytanie drugie:
Czy da się jakoś zainstalować linuxa częściowo na kości dom, a częśćiowo na dysku sata ale tak, żeby jądro i sterowniki były startowane z kości dom a potem dopiero z dysku?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam