Pomoc "Bieda hosting bieda strony" wykorzystując tylko NAS Qnap i jego zasoby. Czy to możłiwe?

e2e4

Nowy użytkownik
Noobie
22 Wrzesień 2016
3
1
3
41
QNAP
TS-x51
Ethernet
100 Mbps
Dzień dobry albo dobry wieczór.
W końcu nie wiadomo kiedy czytasz ten post.

Od jakiegoś czasu zachodzę w głowę czy mogę z poziomu Qnapa, którego mam, zdalnie via VPN, do pełnej dyspozycji samodzielnie hostować własną stronę www w globalnym internecie?
Qnap to TS-253D w sieci lokalnej, która działa poprawnie i nad którą nie mam żadnej kontroli. Żadnych przekierowań portów czy UPNP. Sieć lokalna należy do firmy i nie ma szansy, abym uzyskał jakieś zmiany, bo to polityka bezpieczeństwa. Ze świata do sieci lokalnej, w której działa Qnap łączę się za pomocą VPN i stałego publicznego adresu IP należącego do firmy. Wiec świat widzi Qnapa pod stałym publicznym adresem IP. W sieci lokalnej Qnap korzysta z obu kart Ethernet, ma dwa lokalne, stałe adresy IP 192.168.30.20 i 21.
I zastanawiam się, że skoro za pośrednictwem myQnapCloud mam pełen dostęp ze świata do strony WWW, jaką jest panel operatora, administratora Qanapa, to może ten mechanizm (i jego komponenty, usługi: DDNS, certyfikat SSL, myQNAPcloud Link, oraz wszystkie inne opłacone już w momencie zakupu sprzętu zasoby) pozwoli mi opublikować w światowym internecie własną stronę WWW. Zdaję sobie sprawę, że wydajność takiego hostingu będzie pewnie minimalna i kosztowo małozasadna, ale z dużym prawdopodobieństwem wystarczy do moich celów, czegoś w rodzaju intranetu małej firmy, bloga, narzędzia do wymiany informacji czy komentarzy. Drugi powód to chęć sprawdzenia możliwości swoich i maszyny, nauczenia się czegoś nowego. (Kupiłem domenę i hosting do dalszych testów).
Rozpocząłem fazę eksperymentów.
Posiłkując się wiedzą zdobytą między innymi na tym forum, na swoim Qnapie uruchomiłem serwer www, zainstalowałem WordPress ("luzem" w katalogu Web woluminu systemowego), przygotowałem stronę testową. W sieci lokalnej strona jest widoczna bez żadnego problemu pod adresem i portem serwera www. Uruchomiłem myQnapCloud i mam dostęp do swojego Qnapa ze świata. Zmieniałem, tasowałem portami panelu i serwera www próbując przypiąć serwer www,moją strone, pod port na którym normalnie działa panel administratora. Utworzyłem, uruchomiłem hosty wirtualne. Żeby mieć pewność, że żadne moje wcześniejsze działania na serwerze nie mają wpływu na jego, serwera, aktualne zachowanie, inicjalizowałem go i kolejną próbę podjąłem na świeżej, aktualnej pod względem firmware i aplikacji maszynie.
Bez skutku.
Czy taki "bieda hosting bieda strony" jest możliwy bez przekierowania portów, bez wykupienia i konfiguracji domeny, zewnętrznego hostingu? I tylko przy pomocy narzędzi, jakie oferuje Qnap użytkownikom w cenie swojego sprzętu ?
Jaki jest minimalny zakres usług, narzędzi, za które ew. trzeba zapłacić, aby uzyskać efekt minimum?
Co należy zrobić, żeby moja strona była widoczna na zewnątrz?
Czy to możliwe? Bo przeglądam sieć poszukiwaniu wiedzy i doświadczeń innych użytkowników i nie znajduję tego typu rozwiązania. Efekty moich eksperymentów też nie napawają mnie optymizmem.
Poproszę o wsparcie wiedzą i doświadczeniem.

Dziękuję,
pozdrawiam,
natenczas, e2e4.
 
Rejestrujesz się na stronie np. no-ip, jest to darmowe do użytku domowego, mozesz miec 3 darmowe domeny. Przy stałym zewnętrznym IP to podpinasz go tam pod zarejestrowane domeny, przy dynamicznym Qnap ma rozwiazania aby działało. Wymyślasz sobie nazwę domeny i na świecie będzie towoja strona widoczna jako przykładowo superstronka.sytes.net
icon_wink.gif
Tworzysz host wirtualny z tą domeną na Qnap. Ot i cała filozofia. Koszt - żaden poza czasem na poczytanie jak co zrobić i co miesiąc poklikać aby przedłuzyć działanie domen
 
Dzień dobry.

Czy dostęp do rutera brzegowego, przekierowanie portów jest niezbędne?
W końcu pełen dostęp z zewnątrz do strony www, jaką jest panel operatora, administratora Qnap NAS mam dzięki mechanizmom myQnapCloud.
Na początek chciałbym móc go wykorzystać, aby opublikować własną treść, nawet kosztem tego, że lokalnie panel operatora, administratora Qnap NAS w sieci lokalnej będzie działał na innym porcie.
Dlatego tasowałem portami. Bezskutecznie.
Ale się nie poddaję. I będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i informacje.

Dziękuję,
pozdrawiam,
natenczas, e2e
 
  • Lubię to
Reakcje: prozak64
Dzień dobry.

Mam trzy opinie. Dziękuję.

Pierwsza od prozak64 której nie rozumiem. Zdarzyło mi się korzystać z DDNS od no-ip i czy dostawców podobnych usług. Może zakres, w jakim korzystałem z tej usługi był ograniczony, ale innego doświadczenia, wiedzy nie mam. I według tej wiedzy i doświadczenia korzystanie z usługi DDNS z założenia wymaga dostępu do routera, aby skonfigurować usługę i przekierować porty. A ja takiej możliwości w tym wypadku nie mam. Czy DDNS działa też jakoś inaczej co mógłbym wykorzystać?
Druga od SiewcaRyżu, który zdecydowanie i dobitnie wyklucza "bieda hosting" w sytuacji braku możliwości przekierowania portów. Rozumiem.
W trzeciej opinii 3Qn napisał równanie, czy może algorytm, którego obawiam się, że nie rozumiem. W zasadzie wszystkie te nazwy i akronimy są mi znane, ale nierozumem koneksji, przyczyny i skutku ich użycia w celu uzyskania spodziewanego efektu. A dodatkowo formuła zawiera "przekierowanie/forward" co dla mnie oznacza dostęp do routera, którego to dostępu nie mam i mieć nie będę. Czy się mylę? Czy "przekierowanie/forward" w tym wypadku oznacza coś innego? Dodatkowo "domena" i "VPS" to dla mnie nazwy usług zewnętrznych, płatnych, a więc sprzecznych z ideą "bieda hosting"

Podsumowując:

Pomimo usilnych poszukiwań nie znalazłem przepisu jak osiągnąć pożądany efekt, chyba nikt w sieci nie chwali się takim dokonaniem.
Wsparcie z forum jest w części jest dobitne w twierdzeniu, że w opisanej sytuacji bieda hosting nie zadziała, a w części co najmniej niejednoznaczne lub przypuszczające, że to, "bieda hosting", może się udać, ale niestety bez konkretów.
Żeby nie było: rozumiem brak konkretów, nikt tak po prostu nie napisze instrukcji krok po kroku jak rozwiązać wydumany problem, którego wcześniej nikt nie zgłosił, nie rozwiązał. Przyjmuję do wiadomości, że moja wiedza jest za mała, narzędzia zbyt ograniczone (np. brak dostępu do routera, zero nakładów finansowych), wymagania wobec funkcjonalności rozwiązania zbyt duże. W każdym z tych trzech aspektów tylko ja mogę dokonać zmiany i tylko ode mnie zależy czy podejmę ten wysiłek.

Wniosek: Bieda hosting w opisywanych warunkach nie zadziała. Coś muszę zmienić.
Jeśli błędnie wnioskuję, poproszę o informację.

Ja zastanowię się co mogę zmienić po swojej stronie i jak bardzo ubogacę "bieda hosting" aby zadziałał w wymaganym zakresie.

Dziękuję wszystkim za dotychczasowe zaangażowanie i proszę się niekrępować jeśli macie ochotę zaangażować się więcej.

Pozdrawiam,
natenczas, e2e4.